Druga część dylogii. Maribel trafia do aresztu pod zarzutem mordersta ojca ukochanego. Liam od razu rusza jej na pomoc. Dużo się działo i miałam wrażenie, że mijają tygodnie tymczasem w książce minął raptem jeden dzień. To było niedopracowane. A to zakończenie? W ogóle nie pasowało mi. Liczyłam na zupełnie inne. Nie rozumiałam też głównej bohaterki.

Druga część dylogii. Maribel trafia do aresztu pod zarzutem mordersta ojca ukochanego. Liam od razu rusza jej na pomoc. Dużo się działo i miałam wrażenie, że mijają tygodnie tymczasem w książce minął raptem jeden dzień. To było niedopracowane. A to zakończenie? W ogóle nie pasowało mi. Liczyłam na zupełnie inne. Nie rozumiałam też głównej bohaterki.

Oczekiwałam... więcej.
Więcej wszystkiego.
Opis mnie zaciekawił, postawiłam wysoko poprzeczkę i niestety nie porwał mnie ten romans. Liam Wilson to mężczyzna, który denerwował mnie od pierwszych stron. Poważnie. Niby prawnik, ale... taki nijaki i taki niezdecydowany, że chyba gorzej już być nie mogło. I ona... Maribel. Kobieta niesłusznie oskarżona. Wydawałoby się, że tylko cud mógłby ją uratować z tej sytuacji, ale winę za jej aresztowanie ponosi nie kto inny, jak Liam. Przykre jest to, że ona musiała zapłacić za jego błędy, ale w rzeczywistości wiele razy się tak dzieje...

Oczekiwałam... więcej.
Więcej wszystkiego.
Opis mnie zaciekawił, postawiłam wysoko poprzeczkę i niestety nie porwał mnie ten romans. Liam Wilson to mężczyzna, który denerwował mnie od pierwszych stron. Poważnie. Niby prawnik, ale... taki nijaki i taki niezdecydowany, że chyba gorzej już być nie mogło. I ona... Maribel. Kobieta niesłusznie oskarżona. Wydawałoby się, że...

Uwielbiam książki Angeliki, przysięgam. Jej styl pisania jest przecudowny. Historie, które tworzy są wspaniałe, a emocji towarzyszących podczas czytania tekstów spod jej pióra jest wiele. Teraz z niecierpliwością wyczekuję jej najnowszej książki, bo jestem zakochana w jej powieściach.

Ale teraz konkretnie o „Miłość ponad wszystkim", bo to w końcu tej pozycji jest poświęcona recenzja. Jest to drugi tom historii Liama i Mirabel z powieści „Miłość ponad prawem", który mnie oczarował, ale to właśnie ten tom sprawił, że przepadałam już całkowicie.

Tak jak wspominałam, styl pisania autorki jest świetny, a książkę czyta się lekko oraz szybko, a co najważniejsze przyjemnie. Jest to bardzo wciągająca i emocjonująca dylogia, bardzo. Dzieje się dużo, jest mnóstwo zwrotów akcji, a podczas czytania dosłownie przeżyłam rollercoastera emocjonalny. Naprawdę dużo się dzieje, także w tej pozycji nie ma czasu na nudę.

Co do bohaterów, skradli moje serce jeszcze bardziej i są po prostu wspaniali i świetnie wykreowani. Przeszli wiele, ale to pokazuje nam, że nikogo życie nie może być w stu procentach idealne i każdy ma swoje problemy, co bardzo urealniło mi ich postacie. I w końcu, po tylu czasu czekania i ogromniej ciekawości poznałam jak skończyły się ich losy, ale o tym musicie przekonać się już sami. Ja jestem totalnie zakochana w całej tej historii składającej się z dwóch tomów i ogromnie polecam tę pozycję. Dawka emocji i dużych przeżyć gwarantowana!

Uwielbiam książki Angeliki, przysięgam. Jej styl pisania jest przecudowny. Historie, które tworzy są wspaniałe, a emocji towarzyszących podczas czytania tekstów spod jej pióra jest wiele. Teraz z niecierpliwością wyczekuję jej najnowszej książki, bo jestem zakochana w jej powieściach.

Ale teraz konkretnie o „Miłość ponad wszystkim", bo to w końcu tej pozycji jest...

Kontynuacja książki "Miłość ponad prawem" również przypadła mi do gustu. Czytało ją się bardzo szybko, cały czas coś się działo. Zakończenie pozycji było przewidywalne. W tej części postać Maribel zaczęła mnie trochę denerwować swoim zachowaniem, za to postać Luci bardzo przypadła mi do gustu, dobrze wykreowana postać. Podsumowując polecam zarówno tę, jak i poprzednią część.

Kontynuacja książki "Miłość ponad prawem" również przypadła mi do gustu. Czytało ją się bardzo szybko, cały czas coś się działo. Zakończenie pozycji było przewidywalne. W tej części postać Maribel zaczęła mnie trochę denerwować swoim zachowaniem, za to postać Luci bardzo przypadła mi do gustu, dobrze wykreowana postać. Podsumowując polecam zarówno tę, jak i poprzednią...

Kontynuacja losów bohaterów książki pt. Miłość ponad prawem. Nad głowami Mirabel i Liama zbierają się czarne chmury. W dniu pogrzebu Richarda Wilsona Mirabel zostaje oskarżona o jego zabójstwo i aresztowana. Dowody i zeznania przeciw kobiecie są bezsprzeczne i tylko cud jest w stanie ją uratować. Prawnik musi udowodnić nie tylko miłość kobiecie , którą zna od dziecka ale także to, że nie zabiła jego ojca. W trakcie poszukiwań wychodzi cały ocean tajemnic, które połączyły ich rodziny. Mirabel w skutek treumatycznych przeżyć nie pamięta dzieciństwa w tym Liama i Luca. Prawnik, dowiadując się o tragedii jaka rozegrała się ponad dwadzieścia lat temu stoi przed dylematem czy zatrzymać tajemnice dla siebie czy wyjawić ją Mirabel i stracić kobietę na zawsze.

Autorka przedstawia jak tragedia sprzed lat wpływa na młodsze pokolenie. Dzieci wprawdzie nie odpowiadają za grzechy ojców, jednak ponoszą ich konsekwencję. Dokładnie to tyczy się tych bohaterów. Tajemnice, niedopowiedzenia i nienawiść potrafią zrujnować wszystko co do tej pory udało im sie zbudować.

Kamila Łabuda miała bardzo ciekawy pomysł na książkę. Motyw tajemnic, gwałt, samobójstwo, traumy z dzieciństwa były bardzo dobrym fundamentem do poprowadzenia fabuły. Jednak w ogólnym rozrachunku, mimo super zamysłu, książka wypada słabo. Przez to jak książka jest napisana te wątki wydają się płytkie, infantylne, bez wyrazu.

Bardzo podobała mi się przemiana Luca. Jego przemyślenia, przepracowanie i wszystko co zrobił aby uratować rodzinę. Zakończenie książki mnie zaskoczyło ale było pięknym zamknięciem przemiany tego bohatera.

Kontynuacja losów bohaterów książki pt. Miłość ponad prawem. Nad głowami Mirabel i Liama zbierają się czarne chmury. W dniu pogrzebu Richarda Wilsona Mirabel zostaje oskarżona o jego zabójstwo i aresztowana. Dowody i zeznania przeciw kobiecie są bezsprzeczne i tylko cud jest w stanie ją uratować. Prawnik musi udowodnić nie tylko miłość kobiecie , którą zna od dziecka ale...

Miłość ponad wszystkim to kontynuacja losów Liama i Maribel z Miłości ponad prawem.
Kontynuacja historii zaczyna się po finale, pierwszej części. Maribel to asystentka Liama. Połączyła ich romantyczna relacja i jest kontynuowana w tej książce. Maribel trafia do więzienia i od tego momentu zaczynamy czytać historię.
W książce dowiemy się, jaką decyzje podjął Liam, rozwiążą się wątki z pierwszej części, wracamy się do przeszłości, która była wspominana, ale tu wejdziemy głębiej. Maribel nie pamięta tego co wydarzyło się w przeszłości i powoli będzie odkrywać kolejne elementy. Pojawia się również, Luca- brat głównego bohatera, który znowu namiesza.
Na plus zdecydowanie są krótkie rozdziały, które przyczyniły się do szybkiego czytania książki. Jednak czasami miałam wrażenie, że niektóre wątki zbyt się przeciągają i były niepotrzebne. Na ich miejsce wolałabym więcej o relacji miłosnej bohaterów.
Co do zakończenia, nie spodziewałam się go, myślałam, że książka zakończy się trochę inaczej.
Uważam, że pierwsza cześć była lepsza, a jeżeli wam się podobała i chcecie się dowiedzieć, jak potoczyły się losy bohaterów to zdecydowanie przeczytajcie Miłość ponad wszystkim.

Miłość ponad wszystkim to kontynuacja losów Liama i Maribel z Miłości ponad prawem.
Kontynuacja historii zaczyna się po finale, pierwszej części. Maribel to asystentka Liama. Połączyła ich romantyczna relacja i jest kontynuowana w tej książce. Maribel trafia do więzienia i od tego momentu zaczynamy czytać historię.
W książce dowiemy się, jaką decyzje podjął Liam, rozwiążą...

Kontynuacja "Miłość ponad prawem" której nie miałam okazji czytać ale muszę to nadrobić. Zemsta, romans biurowy, tajemnice. Krótkie rozdziały, bardzo szybko się czyta. Trochę brakowało mi rozwinięcia wątku miłości głównych bohaterów ale ogólnie książka bardzo przyjemna. Polecam na wieczorny relaks. 📚

Kontynuacja "Miłość ponad prawem" której nie miałam okazji czytać ale muszę to nadrobić. Zemsta, romans biurowy, tajemnice. Krótkie rozdziały, bardzo szybko się czyta. Trochę brakowało mi rozwinięcia wątku miłości głównych bohaterów ale ogólnie książka bardzo przyjemna. Polecam na wieczorny relaks. 📚

Jakie to było złe, o losie! Powiem Wam, że gdyby ktoś robił mi zdjęcia z ukrycia, kiedy czytałam tę książkę, to miałby pół galerii w telefonie składającej się z min mojego zażenowania i frustracji. I nie jest to dramatyzowanie, tylko szczera prawda. Wydaje mi się, że autorka nie za bardzo skupiała się na detalach w trakcie pisania. Dlatego kobieta o czarnych włosach nagle w magiczny sposób stała się blondynką. Takich błędów w tekście jest oczywiście więcej. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czemu ja to w ogóle nadal czytam. Po dłuższej refleksji postanowiłam dalej się nie męczyć i odłożyłam "Miłość ponad wszystkim" na półkę. O ironio! Na tyle okładki widnieje zapis "UWAGA! Tej powieści nie można odłożyć na półkę przed zakończeniem lektury!", no cóż… ja mogłam. Wulgarność, zastosowana już w pierwszych stronach bardzo mnie odrzucała i powodowała niesmak. Jednak to właśnie liczne błędy dotyczące postaci, czy sytuacji najmocniej mnie ubodły.

Jakie to było złe, o losie! Powiem Wam, że gdyby ktoś robił mi zdjęcia z ukrycia, kiedy czytałam tę książkę, to miałby pół galerii w telefonie składającej się z min mojego zażenowania i frustracji. I nie jest to dramatyzowanie, tylko szczera prawda. Wydaje mi się, że autorka nie za bardzo skupiała się na detalach w trakcie pisania. Dlatego kobieta o czarnych włosach nagle w...

Jest to kontynuacja „Miłości ponad prawem”. Ponownie wkraczamy w świat Liama i Maribel.
Książkę czyta się szybko, ponieważ ma około 200 stron i krótkie rozdziały. W sam raz na letnie popołudnie.
Jest ona bardziej w stylu wattpadkowym, przez co od razu przypomniały mi się moje początki z czytaniem.
W książce spotykamy się z wątkiem romansu z szefem, ale jak się okazuje znali się oni od małego. Nasza główna bohaterka niestety tego nie pamieta, przez co powstają tajemnice, sekrety.
Pojawia się dużo akcji, przez co powieść jest wciągająca
Nie jest to zbytnio książka w moim stylu, ale bardzo przyjemnie mi się ją czytało.
Trochę brakowało mi rozwinięcia wątku miłosnego głównych bohaterów oraz ich relacji. Nie potrafiłam się do nich zbytnio przywiązać.
Głównej bohaterki, Maribel nie da się nie podziwiać. Przeszła naprawdę dużo i się nie poddała. Walczyła dalej, mimo aresztowania, oskarżenia, kłamstw. Wszystko to tylko ją wzmocniło.
Gdyby autorka poświęciła więcej czasu tej książce, rozwinęła bardziej wątki, sprawiła, że powieść byłaby obszerniejsza to skradłaby moje serce.
Cieszę się i dziękuje bardzo, za możliwość poznania tej historii. Była przyjemna, lekka, ale nie jest ona taką która pozostanie w moim sercu.

Jest to kontynuacja „Miłości ponad prawem”. Ponownie wkraczamy w świat Liama i Maribel.
Książkę czyta się szybko, ponieważ ma około 200 stron i krótkie rozdziały. W sam raz na letnie popołudnie.
Jest ona bardziej w stylu wattpadkowym, przez co od razu przypomniały mi się moje początki z czytaniem.
W książce spotykamy się z wątkiem romansu z szefem, ale jak się okazuje znali...

Bohaterów książki znamy z "miłość ponad prawem "
Relacją pełna wzlotów i upadków, pokazującą wielką miłość
Autorka doskonale poprowadziła te historie
Styl pisania autorki jest przyjemny ,na pewno się nie zawiedziecie
Książka daje dużo emocji

Bohaterów książki znamy z "miłość ponad prawem "
Relacją pełna wzlotów i upadków, pokazującą wielką miłość
Autorka doskonale poprowadziła te historie
Styl pisania autorki jest przyjemny ,na pewno się nie zawiedziecie
Książka daje dużo emocji