Po kilku zdaniach już polubiłam się z autorką. Mówi jak jest! Świat magii nie jest tęczową autostradą wysokowibracyjnych loffkających się ludków fruwających na chmurce nowej ery :D...
Świat "magów" jest tak samo dwoisty jak nasz ziemski, wszyscy mamy ego, które czasem nas ponosi i pcha "nie tam gdzie trzeba". Tak więc jeśli chcemy się chronić musimy wiedzieć jak wznosić obronne fortece, a nawet mieć swoich strażników, którzy pogonią kota wrogom. Nadstawianie drugiego policzka nie ma tu racji bytu.
Najpierw mamy przedstawione metody diagnozy (np. rozkład tarota, przykładowe wskaźniki, jajowanie, wahadełko).
Oczyszczanie, sprzątanie domu, przeganianie, oddawanie, zdejmowanie klątw, czarów, duchy, demony, niezbędna regeneracja i pomoc - tak po krótce. Mamy tu w zasadzie wszystko, w różnym poziomie trudności.
Należy jednak zwrócić uwagę na niektóre składniki, autorka jest Amerykanką i czasem możemy nie zdobyć czegoś potrzebnego (np. woda z Florydy). Stosuje również przeróżne skróty myślowe i przed użyciem czegokolwiek warto mieć szersze pojęcie.
Są także małe minusy (od czapy) np. "jak nie umiesz rysować sigili to cyknij apke i wygeneruj, a potem tylko naładuj intencją" hahaha :D ale na szczęście nie ma ich wiele. Ogólnie polecanko!

Po kilku zdaniach już polubiłam się z autorką. Mówi jak jest! Świat magii nie jest tęczową autostradą wysokowibracyjnych loffkających się ludków fruwających na chmurce nowej ery :D...
Świat "magów" jest tak samo dwoisty jak nasz ziemski, wszyscy mamy ego, które czasem nas ponosi i pcha "nie tam gdzie trzeba". Tak więc jeśli chcemy się chronić musimy wiedzieć jak wznosić...