Album „Thor” to pozycja, którą bez wątpienia, należy zaliczyć do grona co najmniej bardzo dobrych. Sam oceniłbym omawianą pozycję na 9/10, gdyby tylko historia byłaby w tej pozycji domknięta albo byłaby informacja, gdzie szukać jej kontynuacji… Oczywiście historia nie urywa się ot tak, jest pewne, domkniecie opowieści, jednak po zbiorczej pozycji oczekiwałem przedstawienia całej historii. Może autorzy/wydawcy mieli jakiś cel, w takim zabiegu. W każdym razie historia przedstawiona w omawianym tomie wydała się mroczna, przy ziemska i przede wszystkim interesująca. Dużym plusem jest dla mnie to, że w komiksie występowywały nawiązania do innych istotnych wydarzeń z historii poprzedniego świata Marvela… Był jeden fragment, który pokazał dla mnie kwintesencja absurdu uniwersum Marvel… Nie… Zapomniałbym, był jeszcze jeden taki głupi fragmencik, ogólnie jednak rzecz biorąc, historia była naprawdę bardzo dobra. Szczególnie urzekła mnie historia pewnego Billa. Unikając większych spoilerów, powiem tylko, że to zakończenie mnie urzekło…

Wracając jednak do tytułowego bohatera. Thor wydaje się w omawianej pozycji, wyjątkowo bardzo ludzki. To może być dla wielu zaletą, ale również i wadą, wszystko zależy od tego, jak ktoś se wyobraża „boskość”… Mnie wyjątkowo spodobał się sposób przedstawienia Thora, od bardziej ludzkiej strony, co może świadczyć o dobrym rozpisaniu postaci, szczególnie że nie jestem zwolennikiem na siłę uczłowieczania postaci i istot (by czytelnik mógł lepiej się zindenfikować z danym protagonistą),jeśli dana postać jest bogiem, eflem czy hobittem
itp. to powinien się zdecydowanie odróżniać od ludzi. To jednak tylko moja opinia.

Podsumowując, polecam omawiany komiks każdemu fanowi Marvela, nawet jak ktoś nie przepada, za postacią Thora. Trudno mi powiedzieć, czy pozostałym czytelnikom komiks się spodoba, myślę, że mogą sięgnąć po wspomnianą pozycję, sądzę, że prędzej im się spodoba, niż nie.

Album „Thor” to pozycja, którą bez wątpienia, należy zaliczyć do grona co najmniej bardzo dobrych. Sam oceniłbym omawianą pozycję na 9/10, gdyby tylko historia byłaby w tej pozycji domknięta albo byłaby informacja, gdzie szukać jej kontynuacji… Oczywiście historia nie urywa się ot tak, jest pewne, domkniecie opowieści, jednak po zbiorczej pozycji oczekiwałem przedstawienia...

Spodziewałem się bardziej kolejnego tytułu superbohaterskiego(oczywiście jest i to),dostajemy naprawdę dojrzały z ciekawym przekazem i kilkoma bardzo ciekawymi głębokimi cytatami. Jest też zabawny w momentach w których powinien być, wątek miłosny bardzo dobrze przedstawiony. Jedynym minusem, zakończenie, historia jest jeszcze szeroko otwarta i trochę mam niedosyt. Nic tylko polecić wszystkim. : )

Spodziewałem się bardziej kolejnego tytułu superbohaterskiego(oczywiście jest i to),dostajemy naprawdę dojrzały z ciekawym przekazem i kilkoma bardzo ciekawymi głębokimi cytatami. Jest też zabawny w momentach w których powinien być, wątek miłosny bardzo dobrze przedstawiony. Jedynym minusem, zakończenie, historia jest jeszcze szeroko otwarta i trochę mam niedosyt. Nic...

Po przybyciu na Ziemię z niebytu i sprowadzeniu Asgardu do świata ludzi, to bardzo ziemski Thor. Ale nie ten który widoczny był na kartach komiksów, np. Avengers. Tzn. trochę tak, ale nie o to tu chodzi. Bóg piorunów ma tu bardzo osobiste problemy, które bardzo rozwijają jego postać w oczach czytelnika. Takie rozwijanie postaci zwykle daje bardzo dobrą pozycję komiksową do czytania. Na dodatek, nie brak tu elementów mitologicznych/historycznych wątków asgardczyków z jednoczesnym osadzeniem akcji w Dark Reign i Wojnie Domowej. Oprawa graficzna rysowników tez polepsza odbiór. To właśnie Thor Straczynskiego.

Po przybyciu na Ziemię z niebytu i sprowadzeniu Asgardu do świata ludzi, to bardzo ziemski Thor. Ale nie ten który widoczny był na kartach komiksów, np. Avengers. Tzn. trochę tak, ale nie o to tu chodzi. Bóg piorunów ma tu bardzo osobiste problemy, które bardzo rozwijają jego postać w oczach czytelnika. Takie rozwijanie postaci zwykle daje bardzo dobrą pozycję komiksową do...

Bardzo miło zaskoczył mnie Thor. Nie spodziewałem się tak poważnej i ciekawej opowieści. Myślałem, że trzymam przed sobą zwykłą superbohaterską rozpierduchę. Thor Straczynskiego to bardzo dobra historia o księciu, który próbuje odbudować swoją ojczyznę, zapewnić byt poddanym, pogodzić się ze swoją przeszłością i zaakceptować swoje jestestwo. Gdybym był Asgardczykiem chciałbym mieć takiego władcę. Thor jest prawy, szlachetny i sprawiedliwy. Jest gotów zapłacić najwyższą cenę za dobro Asgardu i swojego ludu. Jednocześnie musi zmagać się z intrygami Lokiego i Victora van Dooma. Szata graficzna jest bardzo dobra i pasuje do scenariusza Straczynskiego. Obaj rysownicy odwalili kawał solidnej roboty. Ja w trakcie lektury bawiłem się bardzo dobrze, a komiks polecam wszystkim fanom Thora, mitologii nordyckiej i komiksów.

Bardzo miło zaskoczył mnie Thor. Nie spodziewałem się tak poważnej i ciekawej opowieści. Myślałem, że trzymam przed sobą zwykłą superbohaterską rozpierduchę. Thor Straczynskiego to bardzo dobra historia o księciu, który próbuje odbudować swoją ojczyznę, zapewnić byt poddanym, pogodzić się ze swoją przeszłością i zaakceptować swoje jestestwo. Gdybym był Asgardczykiem...

Jedna z najlepszych serii z Thorem. Łączy asgardzki mistycyzm i midgardzką przyziemność. Thor jest tutaj badassem (spotkanie z policjantami albo Tonym),Loki jak zwykle coś knuje, Jane znowu jest zdzirą. Ale najbardziej mnie kupił wątek Billa i Keldy, wspaniała rzecz.

Jedna z najlepszych serii z Thorem. Łączy asgardzki mistycyzm i midgardzką przyziemność. Thor jest tutaj badassem (spotkanie z policjantami albo Tonym),Loki jak zwykle coś knuje, Jane znowu jest zdzirą. Ale najbardziej mnie kupił wątek Billa i Keldy, wspaniała rzecz.