Kajko i Kokosz: Szkoła latania
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Kajko i Kokosz (tom 10)
- Wydawnictwo:
- Krajowa Agencja Wydawnicza
- Data wydania:
- 1988-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1988-01-01
- Liczba stron:
- 40
- Czas czytania
- 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8303014692
- Tagi:
- Kajko Kokosz Mirmil Lubawa Christa
(Wydanie III: KAW, 1988)
"Kajko i Kokosz: Szkoła latania" - Łamignat narzeka na rzekomy brak sił, jego żona czarownica Jaga chcąc mu pomóc ofiarowuje mu czarodziejską fujarkę, która ma zaklętą moc i daje nadludzką siłę. Tymczasem Mirmił i jego dwaj dzielni wojowie wracają z polowania lecz z powodu ciemności nie zostają wpuszczeni do własnego grodu. Błądząc po lesie najpierw omyłkowo padają ofiarami napaści zbója Łamignata, który wypróbowuje swoją nową fujarkę, a potem na wszystkich napadają Zbójcerze. O świcie po nocnych perypetiach trójka wojów wraca do grodu. Pierwszym rozkazem, który wydaje Mirmił jest zakaz zamykania bramy. Wiadomość ta dociera do Zbójcerzy, którzy w przebraniu wchodzą do grodu i wszczynają waśnie w klubo-gospodzie i napadają na dom Mirmiła. Na posterunku jednak stoją Kajko i Kokosz, którzy z pomocą mieszkańców po krótkich potyczkach wyganiają intruzów z grodu. Przywódca Zbójcerzy Krwawy Hegemon wobec porażki kompanów realizuje swój plan rozpościerając przed Mirmiłem wizje podniebnych lotów. Mirmił postanawia pod wpływem roztaczanych wizji nauczyć się latać na miotle u ciotki Kokosza czarownicy Jagi. Po niefortunnych lotach, zniszczeniu domu czarownicy i nadwyrężeniu własnego zdrowia obolałego Mirmiła ponownie odwiedza Hegemon [styl do poprawy] i zachęca go do odwiedzenia Wyższej Szkoły Latania. Pomimo protestów Lubawy kasztelan wyrusza na Łysą Górę wraz ze swoimi dwoma najlepszymi wojami. Po perypetiach z bolącym zębem po drodze cała trójka szczęśliwie dociera na miejsce. Tam Mirmił po zdobyciu dyplomu z umiejętności latania nabywa latający kufer i maść latania. Podczas drogi powrotnej po kilku perypetiach kufer zostaje rozbity podczas „twardego lądowania”. W tym czasie Zbójcerze wykorzystując nieobecność trzech najlepszych wojów atakują gród. Dzięki pomocy Łamignata wraz z małżonką mieszkańcy odpierają pierwsze natarcie. Mirmił wraz z kompanami wróciwszy na czas, pomagają rozbić Zbójcerzy za pomocą latającego pnia drzewa. Kasztelan na zwycięskiej uczcie od mieszkańców otrzymuje tytuł Mirmiła Walecznego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 498
- 284
- 168
- 105
- 50
- 38
- 16
- 16
- 15
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
Śmiech i zabawa. Jeśli chcesz wrócić w czasy beztroskiego dzieciństwa zrób sobie dobrą, smakową herbatkę i sięgnij po przygody wojów z Mirmiłowa. Przednia rozrywka gwarantowana.
Śmiech i zabawa. Jeśli chcesz wrócić w czasy beztroskiego dzieciństwa zrób sobie dobrą, smakową herbatkę i sięgnij po przygody wojów z Mirmiłowa. Przednia rozrywka gwarantowana.
Pokaż mimo toZ komiksami nigdy nie byłam za pan brat, w dzieciństwie zaczęło i skończyło się na "Przygodach Koziołka Matołka". Więc do pomysłu przeczytania
komiksu Christy (lektura obowiązkowa w 4. klasie) podeszłam jak do jeża. Trochę marudziłam, a mój mąż, który w przeszłości, był zapalonym miłośnikiem komiksów, bardzo mnie do tego zachęcał. Zauważyłam zawadiacki uśmiech i błysk w oczach, jakby wrócił do tamtych czasów, gdy był chłopcem. 🧏
No i przeczytałam te małe literki w małych dymkach i prostokącikach. Obejrzałam małe obrazki. Szata graficzna mnie nie zachwyciła. Treść była lepsza od części graficznej.
Co mnie zaciekawiło? Odwołania do słowiańszczyzny, zabawa konwencjami, odwołania do baśni, legend i współczesności. Mamy tu nawiązania do: baśni o latającym dywanie, legendy o czarownicach z Łysej Góry latających na miotłach, podania o zbójniku grabiącym bogatych i rozdającym zrabowane bogactwa ubogim. Jest też zaczarowana fujarka, magiczna łyżka Jagi działająca jak baśniowe kije samobije. Ale są też znaki drogowe w środku puszczy, systemy alarmowe, wyższa szkoła latania na miotle, w której zdobywa się certyfikaty. Niektóre pomysły można podciągnąć pod lekką groteskę. Ale czy dzisiejsi czwartoklasiści to zauważą? Ze znajomością baśni u nich krucho. Jak coś znają to z filmów animowanych i gier komputerowych, w których baśniowe wątki są dowolnie przekształcane i zmieniane.
Warto w tym komiksie docenić humor, wyrazistych bohaterów oraz porażkę pazernych i brutalnych zbójcerzy (czy był to ukłon w stronę elektrycerzy Lema?) oraz zabawy słowotwórcze: Łamignat, zbójcerze, klubokawiarnia.
Ale fajerwerków nie będzie, dzieciaki wolą czytać Mangi.
Przeczytane w ramach październikowego wyzwania LC: książkę zarekomendował mi mój mąż oraz ministrowie edukacji wiadomej zmiany.😉
Z komiksami nigdy nie byłam za pan brat, w dzieciństwie zaczęło i skończyło się na "Przygodach Koziołka Matołka". Więc do pomysłu przeczytania
więcej Pokaż mimo tokomiksu Christy (lektura obowiązkowa w 4. klasie) podeszłam jak do jeża. Trochę marudziłam, a mój mąż, który w przeszłości, był zapalonym miłośnikiem komiksów, bardzo mnie do tego zachęcał. Zauważyłam zawadiacki uśmiech i błysk w...
Komiksy powinni czytać tylko pasjonaci komiksów.
Wiadomo, że taka forma przekazu jest specyficzna i nie każdy lubi skakać z dymka na dymek.
Nie rozumiem dlaczego jest to lektura w IV klasie. Kajko i Kokosz owszem są od wielu, wielu lat popularni ale...język już popularny nie jest. Skończyło się tak, że to ja czytam synowi, również łamiąc sobie język i męcząc oczy. Druk niewyraźny, nad wyraz drobny, słownictwo przedpotopowe. Nic nie wnosząca, nie pouczająca treść. Częste wyzywanie się od głupków i kretynów. A głębi, morału jakiegokolwiek...brak.
Jest naprawdę multum wartościowych książek, podejrzewam, że nawet komiksów. Szkoda, że dzieci zmusza się do czytania czegoś tak paskudnego.
Komiksy powinni czytać tylko pasjonaci komiksów.
więcej Pokaż mimo toWiadomo, że taka forma przekazu jest specyficzna i nie każdy lubi skakać z dymka na dymek.
Nie rozumiem dlaczego jest to lektura w IV klasie. Kajko i Kokosz owszem są od wielu, wielu lat popularni ale...język już popularny nie jest. Skończyło się tak, że to ja czytam synowi, również łamiąc sobie język i męcząc oczy. Druk...
Całkiem sympatyczny komiks, ale z polskich wolę "Tytusa, Romka i A'Tomka" czy "Jonkę, Jonka i Kleksa". Patrząc na okładkę spodziewałem się, że komiks będzie miał więcej wspólnego z grą przygodową w którą grałem bardzo dawno temu pt. "Kajko i Kokosz w krainie Borostworów" . Jedynym podobieństwem jest latanie na kłodzie.
Całkiem sympatyczny komiks, ale z polskich wolę "Tytusa, Romka i A'Tomka" czy "Jonkę, Jonka i Kleksa". Patrząc na okładkę spodziewałem się, że komiks będzie miał więcej wspólnego z grą przygodową w którą grałem bardzo dawno temu pt. "Kajko i Kokosz w krainie Borostworów" . Jedynym podobieństwem jest latanie na kłodzie.
Pokaż mimo toMój egzemplarz jest już tak zaczytany, że aż serce się raduje. Kajko - jako ten zaradny, który ciągle wyciąga z zanadrza nowe słoiczki - ciągle mnie zaskakuje :)
Mój egzemplarz jest już tak zaczytany, że aż serce się raduje. Kajko - jako ten zaradny, który ciągle wyciąga z zanadrza nowe słoiczki - ciągle mnie zaskakuje :)
Pokaż mimo toImponująca strona graficzna. Natomiast treść- no cóż...
Imponująca strona graficzna. Natomiast treść- no cóż...
Pokaż mimo toSuper książka, znaczy komiks.
Super książka, znaczy komiks.
Pokaż mimo toAch, wspomnienie z dzieciństwa. Do dziś pamiętam kadr ze "Szkołą łatania" :)
Ach, wspomnienie z dzieciństwa. Do dziś pamiętam kadr ze "Szkołą łatania" :)
Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka. Polecam
Bardzo ciekawa książka. Polecam
Pokaż mimo tokomiks który został lekturą szkolną
komiks który został lekturą szkolną
Pokaż mimo to