Świetna książka, polecam , warto przeczytać.

Świetna książka, polecam , warto przeczytać.

Książka z dobrym zarysem fabuły. Niestety, widać bardzo ubogi warsztat autorki, a cała redakcja podczas wydawania tej pozycji chyba spała. Sytuacje i zachowania bohaterów nie są adekwatne do ich wieku. Bardzo mały zakres emocji (bardzo razi niemal co chwile używany zwrot, że ktoś "przewraca oczami". Jest to już któraś z kolei książka, w której spotykam sie z takimi powtórzeniami, a to naprawdę razi w oczy i sprawia, że ciężko jest nam się przekonać do bohaterów, którzy mają ubogą ekspresję.) Myślę, że gdyby autorka trafiła na porządne wydawnictwo, dbające o poziom wydawanych tytułów, mogłoby to wyglądać o wiele lepiej. Trochę boli fakt, że w tych czasach można wydać dosłownie wszystko, niezależnie od poziomu.

Książka z dobrym zarysem fabuły. Niestety, widać bardzo ubogi warsztat autorki, a cała redakcja podczas wydawania tej pozycji chyba spała. Sytuacje i zachowania bohaterów nie są adekwatne do ich wieku. Bardzo mały zakres emocji (bardzo razi niemal co chwile używany zwrot, że ktoś "przewraca oczami". Jest to już któraś z kolei książka, w której spotykam sie z takimi...

Pomysł na fabułę ciekawy, początek mnie wciągnął, ale później coraz gorzej. Uczucie między bohaterami pojawiło się ni z gruszki, ni z pietruszki bez opisania etapów zauroczenia sobą. I no cóż właściwie miałam nadzieję, że Alice zostawi Nathana (chemii między nimi nie było) i będzie z Dylanem.

Pomysł na fabułę ciekawy, początek mnie wciągnął, ale później coraz gorzej. Uczucie między bohaterami pojawiło się ni z gruszki, ni z pietruszki bez opisania etapów zauroczenia sobą. I no cóż właściwie miałam nadzieję, że Alice zostawi Nathana (chemii między nimi nie było) i będzie z Dylanem.

Alice od dziecka była pulchną dziewczyną i z tego powodu była wyśmiewana i gnębiona w szkolnych latach, a jednym z jej prześladowców był przystojny i przebojowy Nathan. Po kilku latach od ukończenia szkoły Alice postanawia spełnić swoje cukiernicze marzenie i kupuje upadająca cukiernię. Po fakcie dowiaduje się, że poprzedni właściciel zatrudnił specjalistę od ratowania upadłych biznesów, którym okazuje się jej ciemiężyciel z jej szkolnych lat. Czy wyrządzone krzywdy wpłyną na ich współpracę? Czy będą umieć się dogadać?
Powieść jest debiutem, dlatego na pewne rzeczy należy przymknąć oko. Na pewno autorce należą się podziękowania za poruszenie trudnego tematu #body shaming. Niestety mam mieszane uczucia co do relacji między głównymi bohaterami, ponieważ na początku Nathan, uważał, że sypianie z kobietą, która ma narzeczonego oraz poniżanie Alice jest ok. Ciężko mi było uwierzyć w jego szybką przemianę, dlatego nie dawałam wiary ich uczuciu i trudno mi było uwierzyć, że Alice pomimo wyrządzonych krzywd potrafiła się w nim zakochać. Mimo kreacji głównej bohaterki na silną osobowość brakowało mi w niej samoakceptacji, która stanowiłaby wzór do naśladowania. Kiedy uporałam się z trudnym początkiem, zrobiło się miło i zabawnie i finalnie miło spędziłam czas. Jestem bardzo ciekawa kolejnej powieści autorki #słodkanienawiść i na pewno ją przeczytam. Myślę, że z każdą koleją książką jej twórczość będzie rozkwitać i nie zrezygnuje z pisania powieści o tematyce #bodypositive 😀

Alice od dziecka była pulchną dziewczyną i z tego powodu była wyśmiewana i gnębiona w szkolnych latach, a jednym z jej prześladowców był przystojny i przebojowy Nathan. Po kilku latach od ukończenia szkoły Alice postanawia spełnić swoje cukiernicze marzenie i kupuje upadająca cukiernię. Po fakcie dowiaduje się, że poprzedni właściciel zatrudnił specjalistę od ratowania...

"Kuchenne rewolucje" ale enemies to lovers? Zdecydowanie miało potencjał, szkoda ze nic z tego nie wyszło. Gdyby bohaterowie byli nastolatkami to przymknełabym oko na ich żenujące i glupie zachowania ale dorosli ludzie w okolicach trzydziestki zachowujący sie w taki, a nie inny sposób sprawiali że zażenowanie aż mnie wykręcało.

"Kuchenne rewolucje" ale enemies to lovers? Zdecydowanie miało potencjał, szkoda ze nic z tego nie wyszło. Gdyby bohaterowie byli nastolatkami to przymknełabym oko na ich żenujące i glupie zachowania ale dorosli ludzie w okolicach trzydziestki zachowujący sie w taki, a nie inny sposób sprawiali że zażenowanie aż mnie wykręcało.

OMG co za koszmar książka o dorosłych ludziach z zachowaniem dwunastolatków :( Nie wiem co tu miało być śmieszne. Dorosły mężczyzna nabija się z dawnej koleżanki z klasy, że jest gruba. Co gorsze spotyka się z byłą dziewczyną i razem obmyślają plan jak jej jeszcze bardziej dopiec bo tamta miała czelność mu się odgryźć. Nie wiem co miała autorka na myśli pisząc takie bzdury :(

OMG co za koszmar książka o dorosłych ludziach z zachowaniem dwunastolatków :( Nie wiem co tu miało być śmieszne. Dorosły mężczyzna nabija się z dawnej koleżanki z klasy, że jest gruba. Co gorsze spotyka się z byłą dziewczyną i razem obmyślają plan jak jej jeszcze bardziej dopiec bo tamta miała czelność mu się odgryźć. Nie wiem co miała autorka na myśli pisząc takie bzdury :(

Bardzo fajna książka, super, że bohaterką jest kobieta plus size. Lecz brakło mi tu jej opisu - wiedziałam, że jest grubsza, ale tak naprawdę nie potrafiłam sobie wyobrazić jak bardzo... czy bardzo czy tylko trochę zaokrąglona czy ma jakieś fałdy... No niby drobne szczegóły, ale moim zdaniem istotne. Jak jest szczupła bohaterka to jak ubiera sukienkę to np jest napisane, że podkreśla jej szczupłą talię czy długie nogi.. A tu tylko tyle, że np w bordowej sukience czuła się seksownie. A ja mam się domyślać, że opinała jej fałdy... A może spływała luźno po biodrach?
No i do tego Nathan, który twierdził, że Alice jest piękna, ale tak naprawdę wspominał zawsze w myślach tylko o jej twarzy lub piersiach... A nogi, brzuch... Mógł chociaż wspomnieć, że nie przeszkadzają mu jej fałdki czy coś w tym stylu... A tak to miałam wrażenie, że gada tylko jakie ma piękne oczy i twarz, a o reszcie nie wspomina, bo nie jest w stanie na to patrzeć... No szczegóły, drobiazgi, ale jednak budują książkę.
Mimo to książka jest całkiem niezła i warto poświęcić czas na przeczytanie jej.

Bardzo fajna książka, super, że bohaterką jest kobieta plus size. Lecz brakło mi tu jej opisu - wiedziałam, że jest grubsza, ale tak naprawdę nie potrafiłam sobie wyobrazić jak bardzo... czy bardzo czy tylko trochę zaokrąglona czy ma jakieś fałdy... No niby drobne szczegóły, ale moim zdaniem istotne. Jak jest szczupła bohaterka to jak ubiera sukienkę to np jest napisane, że...

1. Nathan czerpał przyjemność z przemocy
2. Przez pierwszą część uważał że jego zachowanie wobec Alice jest ok i ma prawo ją poniżać
3. Czemu akcja dzieje się w Stanach? Nie czułam tego. Poza tym Stany są tłem dla tak wielu książek, dlaczego by nie napisać książki której akcja toczy się gdzieś indziej?
4. Imiona
5. Przedstawienie wydarzeń nienaturalne - bohaterka streszcza dane wydarzenie w krótkim monologu (np. sytuacja z ojcem) i już, ekspozycji odhacza
6. I te ostatnie strony, dosłownie ze zdania na zdanie mija rok, później kolejny aż nagle znów są razem, potem już są małżeństwem i mają dzieci
7. Nathan uważa że zdrada jest ok - sypia z laską która ma narzeczonego i uważa, że to nie jego problem, 'narzeczony jest po prostu naiwny, ja nie mam sobie nic do zarzucenia' (parafraza)

1. Nathan czerpał przyjemność z przemocy
2. Przez pierwszą część uważał że jego zachowanie wobec Alice jest ok i ma prawo ją poniżać
3. Czemu akcja dzieje się w Stanach? Nie czułam tego. Poza tym Stany są tłem dla tak wielu książek, dlaczego by nie napisać książki której akcja toczy się gdzieś indziej?
4. Imiona
5. Przedstawienie wydarzeń nienaturalne - bohaterka streszcza...

Żona poleciła mi te książkę, po tym jak przez trzy dni śmiała się w głos podczas czytania. Muszę przyznać, że fajna opowieść o krągłej kobiecie i tym, co spotkało ją z racji nieidealnego wyglądu. Wczoraj skończyłem czytać drugą książkę i muszę przyznać, że znalazłem nową autorkę, której twórczość będę wspierał o ile jeszcze coś wyda. Swoją drogą, jeśli tak jak w drugiej części autorka czerpała inspiracje z życia, gdy pisała debiut, to wstyd mi za panów, którzy nie mają za grosz szacunku do kobiet.
Jesteście piękne kobietki, takie jakimi was Bóg stworzył.
Buziaki, Andrzej.

Żona poleciła mi te książkę, po tym jak przez trzy dni śmiała się w głos podczas czytania. Muszę przyznać, że fajna opowieść o krągłej kobiecie i tym, co spotkało ją z racji nieidealnego wyglądu. Wczoraj skończyłem czytać drugą książkę i muszę przyznać, że znalazłem nową autorkę, której twórczość będę wspierał o ile jeszcze coś wyda. Swoją drogą, jeśli tak jak w drugiej...

Fajna, ale mogło być lepiej. Druga książka autorki, jest zdecydowanie lepsza i warta przeczytania. Niby rewolucja to powieść zabawna, jest też motyw hate to love... Jednak redakcja książki chyba pisana na kolanie, co zdecydowanie pogrąża tę pozycję. Szkoda, bo wymagający czytelnik raz dwa wyłapie błędy i książkę odłoży.

Fajna, ale mogło być lepiej. Druga książka autorki, jest zdecydowanie lepsza i warta przeczytania. Niby rewolucja to powieść zabawna, jest też motyw hate to love... Jednak redakcja książki chyba pisana na kolanie, co zdecydowanie pogrąża tę pozycję. Szkoda, bo wymagający czytelnik raz dwa wyłapie błędy i książkę odłoży.