rozwińzwiń

Cena wyboru

Okładka książki Cena wyboru Piotr Lasota
Okładka książki Cena wyboru
Piotr Lasota Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
348 str. 5 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-02-04
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-04
Liczba stron:
348
Czas czytania
5 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382196139
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Z tą książką trzeba uważać. Zapomnijcie o czytaniu pół godziny przed snem. Wciąga fabuła, poruszająca dla wielu osób trudny temat, wciągają bohaterowie, z głównym na czele, wciągają opisy i dialogi, wciąga wszystko... Polecam zacząć 6h przed snem. W kolejnych częściach liczę na mocne rozwinięcie postaci głównego bohatera. Interesuje mnie jego przeszłość, przemyślenia, postrzeganie świata, a także przepisy na wspominane w książce potrawy i trunki. Jest dobry materiał do dalszej pracy, której efektów nie mogę się doczekać.

Z tą książką trzeba uważać. Zapomnijcie o czytaniu pół godziny przed snem. Wciąga fabuła, poruszająca dla wielu osób trudny temat, wciągają bohaterowie, z głównym na czele, wciągają opisy i dialogi, wciąga wszystko... Polecam zacząć 6h przed snem. W kolejnych częściach liczę na mocne rozwinięcie postaci głównego bohatera. Interesuje mnie jego przeszłość, przemyślenia,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
958
950

Na półkach:

Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość.
Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń.
"Cena wyboru. Blizny Wolynia" to kolejny debiut, który chciałam Wam przybliżyć.

Piotr to były policjant, który całkiem przypadkowo zostaje wciągnięty w rodzinne tajemnice. Przed śmiercią babcia jego przyjaciela opowiada mu historię dwóch rodzin. Zgodnie z obietnicą daną babci postanawia zagłębić się w historię przedwojennych relacji polsko- ukraińskich na Wolyniu oraz powojennych na Ziemiach Odzyskanych.
Dzień po dniu odkrywa tajemnice rodzin Zielińskich i Sobczuków.
Wydarzenia sprzed tylu lat nadal bolą i nie dają spokojne budować przyszłości nowemu pokoleniu.
Losy dwóch rodzin splatają się, tworząc pętle. Czy zostanie zaciągnięta? Czy wkoncu przerwana?
Czy prawda ma moc oczyszczenia?
Jaką rolę w wydarzeniach sprzed lat odegrali Ukraińcy z sąsiedniej wsi?
Na wstępie chciałam napisać, że książka została wydana przed wybuchem wojny. Co dla wielu może mieć znaczenie, ponieważ spotkałam się z opiniami nagłego zainteresowania przez autorów tym tematem właśnie po jej wybuchu.
Autor napisał dosyć ciekawą powieść z tajemnicą, która wciąga nas od pierwszych stron. Umierająca babcia, która zostawia tajemnice i radź sobie sam.
Podobało mi się tło o, które autor oparł historię. Jak i sama historia była przesiąknięta bólem, niezagojonymi ranami, ale i nadzieja, że jeszcze będzie dobrze.
Autor wprowadza dużą liczbę postaci i informacji przez co w pewnym momencie nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Musiałam być ciągle skupiona, żeby nie stracić wątku. Ciezko mi się ją czytało, miałam wrażenie chaosu.
Podsumowując tą historią miała ogromny potencjał, ale została przekombinowana.
Jest to debiut, może kolejna powieść będzie bardziej poukładana.

Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość.
Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń.
"Cena wyboru. Blizny Wolynia" to kolejny debiut, który chciałam Wam przybliżyć.

Piotr to były policjant, który całkiem przypadkowo zostaje wciągnięty w rodzinne tajemnice. Przed śmiercią babcia jego przyjaciela opowiada mu historię dwóch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
623

Na półkach:

"To było jak lawina- ślepa, bezwzględna i śmiertelna..."
.
Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że finalnie aż powala na kolana. Jest także okrutnie zagmatwana, ale stanowi doskonały scenariusz na film, w którym ponura rzeczywistość zderza się z mroczną przeszłością-kontrowersyjną i niejednoznaczną, naznaczając relacje polsko- ukraińskie...
.
Były funkcjonariusz CBŚ zostaje wplątany przypadkowo w rodzinny dramat. Skierowane do niego niedługo przed śmiercią słowa babci przyjaciela stanowią impuls, by zanurzyć się w historię rodziny Zielińskich i Sobczuków, która sięga do wydarzeń na Wołyniu w latach 40-tych. Okazuje się, że wydarzenia sprzed 70 lat nadal bolą, niektóre rany nie do końca się zagoiły, a losy obu rodzin są ze sobą ściśle splątane. Pozornie rządzi w nich przypadek, a tak naprawdę "okrutna logika zdarzeń". Otrzymujemy obraz wzajemnej nienawiści oraz osobistego poczucia krzywdy, ciągnącego się latami, nawet nie wiadomo już dlaczego. Towarzyszą nam napięcie, wzburzenie, ale także zwyczajna ciekawość, bo losy tych rodzin splatają się w sposób zaskakujący i zupełnie nieprzewidywalny.
.
Podobały mi się próby zachowania przez głównego bohatera bezstronności podczas tego prywatnego śledztwa. Został przedstawiony punkt widzenia obu stron- zarówno polskiej, jak i ukraińskiej. Ciekawie również przedstawia się tutaj obraz mentalności ukraińskiej. Cała historia jest jednak mocno zagmatwana. Gubiłam się w koligacjach rodzinnych. Często tych zawiłości było tak dużo, że traciłam rozeznanie, o których bohaterach w danej chwili jest mowa. Nie pomagał fakt, że dotyczyło to praprzodków, często w linii bocznej. Nie do końca przemówiły do mnie sposoby pozyskiwania informacji przez głównego bohatera. Często zgrzytały mi również niektóre jego dygresje odnośnie wydarzeń, w których brał udział. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie za to kierunek, w którym podążała fabuła oraz finał- mocny, niejednoznaczny moralnie, ale skłaniający do refleksji i weryfikacji wcześniejszych założeń. Polecam tym, którzy lubią takie rodzinne dramatyczne historie z wojną w tle. Intrygująca, chociaż nieco zawiła fabuła. Książka napisana jednak bardzo przystępnym językiem. Zaciekawiło i zaskoczyło.

"To było jak lawina- ślepa, bezwzględna i śmiertelna..."
.
Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że finalnie aż powala na kolana. Jest także okrutnie zagmatwana, ale stanowi doskonały scenariusz na film, w którym ponura rzeczywistość zderza się z mroczną przeszłością-kontrowersyjną i niejednoznaczną, naznaczając relacje polsko- ukraińskie...
.
Były funkcjonariusz CBŚ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6154
3452

Na półkach:

Za nienawiściami narodów czasami stoi coś innego niż osobista krzywda. Podsycane z pokolenia na pokolenie, powtarzane półprawdy potrafią zaślepić wykonawców zemsty. Jednak czy na pewno mamy z nią do czynienia. A może chodzi o coś zupełnie innego? Może prawda o przeszłości jest dużo bardziej banalna niż myślimy.
Piotr jest emerytowanym policjantem z doświadczeniem pracy w CBŚ. Tropienie, rozwiązywanie zagadek ma już we krwi. Na emeryturze szuka troszkę zajęcia, ale to los sam podsuwa mu zagadkę do rozwiązania. Ale czy na pewno los? A może to początek wielkiej intrygi, w którą dał się wciągnąć, aby wyjaśnić wszystkie niejasności w relacjach rodziny przyjaciela?
Cała opowieść zaczyna się od znalezienia na drodze przy rowerze poturbowanej babci przyjaciela. Wiezie starszą kobietę do wrocławskiego szpitala, a ona będąc przeświadczoną, że to jej ostatnie chwile wyjawia mu swoją wołyńską przeszłość. Nie jest to delikatna opowieść. Masakra na Polakach w Antonówce przypomina o bestialstwie wojny. Może i Piotr nie złapałby bakcyla wyjaśniania przeszłości, gdyby nie to, że kobieta kilka tygodni później zmarła, a jej prawnuczka jest w związku z chłopakiem pochodzącym ze znienawidzonego rodu. Piotr rozpoczyna śledztwo dotyczące łączącego ich pokrewieństwa. Stopniowo odkrywa zaskakujących rzeczy. Dowiadujemy się o okrucieństwie band „polskich patriotów” i UPA. Nie ma tu niewinnych. Są tylko pokrzywdzeni. Do tego te zależności są bardziej złożone niż nam się może wydawać na pierwszy rzut oka. Są tu związki, miłość, zazdrość i morderstwa, a wszystko przykrywane interesem narodowym tylko po to, aby zatuszować zaskakującą przeszłość obu rodów.
Śledztwo Piotra stopniowo pozwala na odkrywanie tego, co naprawdę wydarzyło się w czasie wojny, ale też i długo po niej. Pojawiają się kłamstwa, mylne tropy, bo cała prawda jest dużo bardziej zaskakująca niż może nam się wydawać.
„Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość. Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń".
Autor uświadamia nam, że nasze życie determinują nie tylko zbrodnie i traumatyczne wydarzenia wojenne, ale i przemilczane związki i ich owoce. Sięgając po tę książkę miałam sporo wątpliwości. Zwłaszcza teraz, kiedy zbrodnie wołyńskie wykorzystywane są jako usprawiedliwianie zaniechań w pomocy ofiarom wojny. Dzięki Piotrowi Lasocie możemy na owe wydarzenia popatrzeć nieco inaczej, uzmysłowić sobie, że historia nigdy nie przekazuje nam wszystkich aspektów zależności między ludźmi. Do tego uświadamia nam, że w małych społeczeństwach i relacjach między różnymi narodowościami patriotyzm nie jest takim ważnym elementem jak uczucia, którymi darzy się sąsiadów. Dlaczego doszło do wielu tragedii? Dlaczego Ukraińcy zabijali Polaków, a Polacy Ukraińców? Czy nadal musimy podsycać koło wzajemnych żali i nienawiści prowadząc do kolejnych tragedii?
„Cena wyboru. Blizny Wołynia” nie jest łatwą lekturą. Mamy tu liczne przeskoki, sporo imion i pokazanie zależności między nimi. Wejście w świat dwóch rodów wymaga dużej koncentracji, ale z drugiej strony, kiedy poznamy historię Jadwigi, która z bratem uciekała z Antonówki, Sobczuków opuszczających Jagodne, aby uniknąć konieczności przynależenia do mściwych band. Uważam, że jest to najlepszy moment na opowiedzenie dawnych zawiłych zależności i uświadomienie sobie jak wiele oba narody łączy, bo właśnie problem relacji i związków jest tu ważniejszy niż ten patriotyczny, który przez lata podsycano, aby nie powiedzieć banalnej prawdy, w której nie miłość do ojczyzny, ale do innej osoby grały najważniejsze skrzypce. Być może, gdyby wiele spraw nie przemilczano w relacjach dwóch rodów nie doszłoby do wielu tragedii. Do tego znamy mały, bo zaledwie osiemdziesięcioletni wycinek z życia rodzin. A co jeśli te zależności są jeszcze bardziej zawiłe i po prostu nikt nie chciał kolejnym pokoleniom uświadomić, gdzie tak naprawdę leży prawda?
Piotr Lasota uświadamia nas, że kłamstwo nigdy nie chroni przed popełnieniem błędów. Wręcz przeciwnie: pakuje kolejne pokolenia w nić niedomówień, rodzinnych mitów, których celem jest ochrona przez nawiązywaniem związków. A co jeśli owa nienawiść prędzej czy później doprowadzi do tragedii i przyczyni się do zabicia kolejnych osób w imię wyimaginowanej zemsty? Jak będzie wyglądał świat młodych, kiedy odkryją prawdę o zależnościach łączących ich rodziny? Niedomówienia są tu fatum prowadzącym do relacji, które powinny wyglądać inaczej. Akcja niczym w greckim dramacie: bohaterzy próbują uciec przed przeszłością i ewentualną przyszłością chroniąc się gdzieś daleko na Ziemiach Odzyskanych, ale szybko okazuje się, że przed przeznaczeniem nie da się uciec i właśnie owe niedomówienia są powodem do powstania związku młodego Ukraińca z Polką. Czy ten związek ma szanse przetrwać próbę odkrywanej przeszłości?
„Cena wyboru” co ciekawa powieść o przesiedleniach. Widzimy Polaków, którzy zamieszkali nowe ziemie na zachodzie Polski i często niewiele mówi się o Ukraińcach przesiedlanych do tych wiosek. Wiezione ze wschodu relacje potrafią zniszczyć relacje między nowymi sąsiadami, którzy w pewien sposób są starzy, bo znają się z okrutnych czasów wojny, w czasie której osobiste poczucie krzywdy napędzało czynione zło.
Mamy tu bardzo realistyczną akcję ze sporą ilością kuzynów, wujków, ciotek, teściów i wielu innych relacji, które najbardziej komplikują łączące oba rody więzi. Autor uświadamia nas, że nie ma tu dobrej i złej strony. Są tylko ludzie z własnymi urażonymi dumami i napędzaną nienawiścią, która prawdopodobnie zaczęła się od mezaliansu mającego być dobrym interesem, w przyczyniającego się do tragedii.
Historia rodów pełna jest niedomówień. Młodzi mają czuć wobec siebie niechęć, dlatego są manipulowani przez starszych. Co z tej sieci kłamstw wyniknie? Dlaczego warto odkryć prawdziwe historie rodzin? Tego dowiecie się czytając książkę Piotra Lasoty.
„Cena wyboru” to powieść zachęcająca do pojednania, schowania dawnych uraz. Odkrywanie historii przez bohatera staje się możliwością zrozumienia jak w owych rodzinach funkcjonowały kolejne kłamstwa i jaką cenę za nie muszą zapłacić dzieci oraz wnuki. Widzimy racje obu stron, ale też odkrywamy, że to nie one są źródłem wzajemnie napędzającego się poczucia krzywdy. Autor uświadamia, że przeszłość jest dużo bardziej skomplikowana niż chcą to pokazać fanatycy wierzący w swoją misję zemsty. Książka Piotra Lasoty to opowieść o miłości i pojednaniu oraz wpływie niedomówień na losy kolejnych pokoleń. Pisarz uświadamia nam jak wysoką cenę muszą płacić dzieci i wnuki za przysłaniającą rozsądek chęć zemsty, nienawiść i ukrywanie prawdy. Polecam.

Za nienawiściami narodów czasami stoi coś innego niż osobista krzywda. Podsycane z pokolenia na pokolenie, powtarzane półprawdy potrafią zaślepić wykonawców zemsty. Jednak czy na pewno mamy z nią do czynienia. A może chodzi o coś zupełnie innego? Może prawda o przeszłości jest dużo bardziej banalna niż myślimy.
Piotr jest emerytowanym policjantem z doświadczeniem pracy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
259

Na półkach: ,

"Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość. Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń."


Bardzo ciężko czytało mi się tę książkę i trwało to dość długo. Po części miało to związek z obecną sytuacją na Ukrainie,a po części z tym,że styl autora nie przypadł mi do gustu. Po opisie spodziewałam się ciekawej historii, niestety po przeczytaniu książki nie mogę tego powiedzieć. Męczyłam się czytając, zabrakło mi tu czegoś. Sam pomysł fajny ale nie do końca wykorzystany. Za dużo zwrotów akcji, ciężko to wszystko było ogarnąć. Do tego pełno różnych ciotek, wujków itd, nie mogłam się połapać kto jest kto.

Moja ocena 6/10

"Zdarzenia z przeszłości określają teraźniejszość. Dawne tajemnice nigdy nie zostaną zapomniane, wpłyną na losy następnych pokoleń."


Bardzo ciężko czytało mi się tę książkę i trwało to dość długo. Po części miało to związek z obecną sytuacją na Ukrainie,a po części z tym,że styl autora nie przypadł mi do gustu. Po opisie spodziewałam się ciekawej historii, niestety po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
143

Na półkach:

Historię najlatwiej jest mi przyswoić czytając powieści historyczne, dlatego sięgnęłam po "cenę wyboru" z nadzieją, że dowiem się więcej o tym, co działo się przed laty na Wołyniu, jednak historii tu jest niewiele. Trochę nieswojo czuję się pisząc recenzję tej książki akurat teraz, biorąc pod uwagę, co dzieje się na świecie. Nie jest to najlepszy moment na wyciąganie tamtych wydarzeń. Jednak to tylko fikcja literacka, oparta na wydarzeniach sprzed lat.

Jeśli chodzi o treść zaczyna się łatwo: emerytowany policjant znajduje na poboczu babcię swojego przyjaciela. Staruszka spadła z roweru i leży przy drodze nieprzytomna. Pierwszym zgrzytem w książce był dla mnie fakt, że nasz bohater wyskakuje z samochodu i taszczy babcię do środka, kiedy wszyscy wiemy, że takich poszkodowanych ruszać nie wolno by im nie zaszkodzić... Piotr pędzi do szpitala zmartwiony stanem staruszki, jednak kiedy ona go prosi- posłusznie zatrzymuje się aby wysłuchać jej historii. Piotr dowiaduje się, że na Wołyniu zginęła prawie cała jej rodzina, tylko ona z bratem uciekli do Polski, jednak brat najpierw dokonał pewnej zemsty . Kiedy i Ukraińcy zostali przesiedleni w te rejony okazało się, że niedaleko zamieszkała rodzina, która skrzywdziła panią Jadwigę i jej bliskich.

Trochę to jak jakieś mroczne przeznaczenie lub fatum.Okazuje się, że losy dwóch rodzin nadal się przeplatają i nie idą w dobrym kierunku, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że teraz już wszystko musi być w porządku.

Piotr rozpoczyna prywatne śledztwo, by sprawdzić historię obu rodzin. Dowiadujemy się, że w okolicy mieszka wielu przesiedleńców, wszyscy są w pewien sposób spokrewnieni z tymi, którzy skrzywdzili rodzinę Jadwigi, wielu od lat próbuje się mścić za losy przodków. Wszystko owiane jest kłamstwem i fałszem, a Piotr, w miarę prowadzenia swojego sledztwa, musi ich uświadamiać co naprawdę wydarzyło się przed laty. Kiedy sytuacja wygląda na w miarę opanowaną na jaw wychodzą nowe tajemnice i kolejne kłamstwa. Okazuje się, że nie ma chyba dobrego wyjścia z sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie powieści.

To, co mi przeszkadzało w lekturze to nadmiar kuzynów, wujków, ciotek, teściowych. W pewnym momencie już nie wiedziałam kto jest kim dla kogo i kto jest tym "dobrym", a kto "złym". Do tego to mieszanie wątków na siłę- kiedy już wydaje się, że cała sytuacja została wyjaśniona wyskakuje nagle jedna z cioć z informacją, że to, co było wyjawione jako prawda, tak naprawdę prawdą nie było, bo było inaczej. Brzmi kiepsko? Właśnie tak to się czyta.... Tym bardziej, że tak naprawdę to wiele osób wie, że tak było, tylko akurat dostali zbiorowego zaćmienia. W rezultacie historia stawała się męcząca.

Nie do końca odpowiada mi styl autora- mnóstwo tu różnych luźnych przemyśleń głównego bohatera, spoufalanie się na siłę z ukraińskimi sąsiadami, zachwytów nad "cudownymi oczętami" jego żony i ten wątek kryminalny sprzed lat się rozmywa. Być może jest to debiut literacki i dlatego tak wyszło? Nie wiem tego, bo nie ma notki o autorze. Trochę szkoda, bo ja lubię przeczytać cokolwiek o człowieku, z którego dziełem akurat się zapoznaję.

Jako podsumowanie mogę napisać, że według mnie "Cena wyboru" to powieść z potencjałem, która gdzieś po drodze się zapętliła i pogubiła.

Historię najlatwiej jest mi przyswoić czytając powieści historyczne, dlatego sięgnęłam po "cenę wyboru" z nadzieją, że dowiem się więcej o tym, co działo się przed laty na Wołyniu, jednak historii tu jest niewiele. Trochę nieswojo czuję się pisząc recenzję tej książki akurat teraz, biorąc pod uwagę, co dzieje się na świecie. Nie jest to najlepszy moment na wyciąganie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
71

Na półkach:

Bestialstwo, odczłowieczenie, uprzedzenia i rozlew krwi - oto jak wygląda codzienność, z którą przyszło mierzyć się ludziom zamieszkującym tereny ogarnięte wojną.
Traumatyczne zdarzenia z przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć, a konsekwencje jakie za sobą niosą, poniosą również obecne pokolenia.
Były policjant, zgłębia historię, w której jedna rozwikłana zagadka, zamiast cokolwiek wyjaśniać, rodzi kolejne pytania.
Piotr sukcesywnie odkrywa tragiczne losy dwóch rodzin i tajemnice polsko-ukraińskich relacji sięgających czasów wojny.
Czy tym razem odkrycie prawdy będzie wyzwalające?
A może wręcz przeciwnie - jej ujawnienie okaże się brzemienne w skutki?

"Cena wyboru" to powieść z elementami historycznymi, przedstawiona z perspektywy emerytowanego policjanta, który w konsekwencji przypadkowych wydarzeń, rozpoczyna własne śledztwo, pod przykrywką stworzenia kroniki Żórawiny.
Wraz z jej mieszkańcami, Piotr, krok po kroku wraca do minionych lat, by rozwikłać skomplikowane losy rodzin Zielińskich i Sobczuków.
W tej historii nic nie jest ani czarne, ani białe. Każda ze stron ma swoje racje, których zawzięcie broni, a wśród jej członków można odnaleźć zarówno ludzi prawych, jak i barbarzyńców, pozbawionych jakichkolwiek zasad moralnych.

Ogromnym plusem tej książki jest temat, którego dotyka autor, jakże bolesny i trudny, a jednocześnie niezwykle ważny.
Ponadto historia wciąga i wymaga skupienia.
Niestety w drugiej połowie kolejne zwroty akcji piętrzą się do tego stopnia, że mogą być dla czytelnika męczące i nużące.
Choć fabuła jest logiczna i płynna, a językowo niczego nie mogę zarzucić, osobiście, kompletnie nie podszedł mi sam styl pisania autora.

Powieść Piotra Lasoty doskonale pokazuje, jak wysoką cenę muszą płacić dzieci i wnuki za przysłaniające rozsądek: chęć zemsty, nienawiść i błędy popełnione przez własnych rodziców i dziadków.

Bestialstwo, odczłowieczenie, uprzedzenia i rozlew krwi - oto jak wygląda codzienność, z którą przyszło mierzyć się ludziom zamieszkującym tereny ogarnięte wojną.
Traumatyczne zdarzenia z przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć, a konsekwencje jakie za sobą niosą, poniosą również obecne pokolenia.
Były policjant, zgłębia historię, w której jedna rozwikłana zagadka, zamiast...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Jadwiga Zielińska, ofiara rzezi wołyńskiej, krótko przed śmiercią wybrała na powiernika skrywanej przez lata tajemnicy Piotra Atosala. Mężczyzna niedawno przeszedł na emeryturę, którą zakończył po latach służby policyjnej. Seniorka zdradziła mu, że w czasie, kiedy wymordowano całą wioskę oraz jej rodzinę, ona sama została zgwałcona, jednak dzięki nieposłuszeństwu Tarasa, nakryta kocem, przeżyła. W wyniku tych wydarzeń dziewięć miesięcy później urodził się Jan. Piotr nie wie co ma zrobić z tą informacją. Przyjaźni się z wnukiem zmarłej, Michałem. Bohater pod pozorem spisania kroniki polskiej Żórawiny, zagłębia się w niepokojące losy rodzin Zielińskich i Sobczuków.

Muszę przyznać, że choć lubię literaturę wojenną, to zdecydowanie częściej sięgam po tę dotyczącą obozów koncentracyjnych i niemieckiej zagłady. Rzeź na Wołyniu była dla mnie białą plamą, jak się jednak okazuje, posłużyła jako świetne tło historyczne do przedstawianych wydarzeń. ,,Cena wyboru" nie jest historią typowo historyczną. Piotr Lasota skupia się bardziej na tym, jak konsekwencje tamtych wydarzeń wpłynęły na kolejne pokolenia. Wymordowane polskie rodziny przez ukraińskich banderowców, odwet na ludność wschodnią. A co najgorsze, ani jedna, ani druga strona nie zapomina wyrządzonych sobie nawzajem krzywd i przenosi swoje uprzedzenia na kolejne pokolenia.

,,Cena wyboru" to bardzo ciekawa historia, obok której nie sposób przejść obojętnie. Teraźniejszość miesza się z przeszłością. Jak się okazuje, nie wszystko jest tak czarno-białe, jakby się mogło wydawać. Serdecznie polecam, jeśli lubisz niebanalną lekturę, a chciałabyś poznać też nowy punkt spojrzenia na Wołyń i kontakty powojenne ludności polsko-ukraińskiej. Piotr Lasota wykonał solidny research, dzięki temu ta lektura jest nietuzinkowa i daje czytelnikowi pole do myślenia, jaką decyzję podjąłbym sam na miejscu bohaterów.

Jadwiga Zielińska, ofiara rzezi wołyńskiej, krótko przed śmiercią wybrała na powiernika skrywanej przez lata tajemnicy Piotra Atosala. Mężczyzna niedawno przeszedł na emeryturę, którą zakończył po latach służby policyjnej. Seniorka zdradziła mu, że w czasie, kiedy wymordowano całą wioskę oraz jej rodzinę, ona sama została zgwałcona, jednak dzięki nieposłuszeństwu Tarasa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1532
432

Na półkach: , ,

Zdarzają się w życiu takie wydarzenia, które nie zacierają się z upływem lat. Tragedie, które odbijają się na kolejnych pokoleniach. Często wynikają one z niedopowiedzeń osób, które jedynie marzą, by o nich zapomnieć.

Doskonale są nam znane wydarzenia z roku 1943 na Wołyniu. To na nich autor oparł swoją historię, która w pełni fabularyzowana niesie ze sobą prawdę historyczną. Poznajemy emerytowanego policjanta Piotra, który jadąc do Wrocławia zauważa na poboczu rower i starszą panią, która z niego spadła. Okazuje się, że to dobrze mu znana, babcia jego przyjaciela. Pani Jadwiga w strachu, że nie wróci już ze szpitala opowiada Piotrowi historię sprzed ponad 70 lat, której nie może zabrać ze sobą do grobu, bo historia zatoczyła koło i szczęście jej prawnuczki zależy od tej tajemnicy.

Piotr w związku z wykonywanym wcześniej zawodem podejmuję się podjęcia rozwikłania powiązań pomiędzy zwaśnionymi od lat rodzinami. Nie spodziewa się jak mocno ta historia zaważy na jego życiu.

Nie ma tu dwóch osi fabularnych, bo o wydarzeniach sprzed lat dowiadujemy się z teraźniejszych opowieści osób zaangażowanych w tę sprawę. Autor dość sprawnie przeprowadza nas przez wszystkie wydarzenia i pomijając tematykę to naprawdę bardzo płynnie czyta się tę powieść.

Gdzieś w połowie książki dostajemy jedno z rozwiązań i już wtedy przeczuwałam, że patrząc się na objętość książki wydarzy się coś jeszcze. Nie pomyliłam się i ilość zwrotów akcji w pewnym momencie zaczyna być dość przytłaczająca i trochę denerwująca. Może jakby było ich trochę mniej to bym była bardziej zadowolona, a tak to wyszedł miejscami istny galimatias.

To jest chyba jedyny zarzut z mojej strony. Autor ma bardzo dobre pióro, ale wydaje mi się, że zagmatwanie tej historii było, aż za duże.

Zdarzają się w życiu takie wydarzenia, które nie zacierają się z upływem lat. Tragedie, które odbijają się na kolejnych pokoleniach. Często wynikają one z niedopowiedzeń osób, które jedynie marzą, by o nich zapomnieć.

Doskonale są nam znane wydarzenia z roku 1943 na Wołyniu. To na nich autor oparł swoją historię, która w pełni fabularyzowana niesie ze sobą prawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2799
1535

Na półkach: , , ,

"Jedno przypadkowe zdarzenie powoduje, że twoje dotychczasowe życie zostaje odwrócone do góry nogami. Właściwie nie twoje, ale twoich przyjaciół, osób z najbliższej okolicy. Osób, które dobrze znasz od lat, a jak się okazuje, tylko tak myślałeś. Poznajesz kolejne fakty, które wydają się nieprawdziwe."

Gdy przeczytałam opis wydawcy, od razu mnie zaintrygował, lecz gdy zaczęłam czytać książkę, to nie mogłam się od niej wprost oderwać. Bardzo trudno mi było odkładać ją na później. To spojrzenie autora na polsko-ukraińskie relacje i zagmatwane rodzinne powiązania i tajemnice są tak realnie przedstawione, tak jakby to były autentyczne wydarzenia. Całkiem możliwe, że mogło tak być, gdyż wiele osób nie zna swoich przedwojennych korzeni i tak naprawdę na ziemiach odzyskanych nie do końca jest wiadomo kto jest kim i skąd pochodzi.
Ja nawet nie spodziewałam, że sama dokonałam tak dobrego wyboru wybierając książkę "Cena wyboru" dla siebie z Klubu Recenzenta. A jaka jest cena wyboru w tej powieści, to już musicie sami o tym przeczytać.

"Jest delikatna granica między subiektywnym a obiektywnym osądem, niekiedy zbyt trudna i zbyt cienka, żeby jej nie przekroczyć."

Piotr, emerytowany policjant mieszka w małej podwrocławskiej miejscowości o pięknej nazwie Żórawina. Jadąc na basen do Wrocławia zauważa przy drodze zdezelowany rower a obok niego starszą kobietę. Okazuje się, że to babcia jego przyjaciela Michała, pani Zielińska. Od tego przypadkowego spotkania zaczyna się lawina niewiarygodnych zdarzeń. Pani Jadwiga Zielińska trochę się poturbowała podczas upadku, więc Piotr zabiera ją do szpitala, gdzie akurat dzisiaj dyżur ma jej wnuk. W drodze do szpitala pani Jadwiga zdecydowała się powierzyć jemu rodzinną tajemnicę, o której jej bliscy nie mają pojęcia. Kobieta przybyła tu z ziemi wołyńskiej, z wioski, w której doszło do wielkiej tragedii. Razem ze starszym bratem była zmuszona uciekać ze swojej rodzinnej wsi na obczyznę. Piotr długo się zastanawiał co zrobić z tą historią i gdy chciał raz jeszcze porozmawiać z seniorką, okazało się, że niestety zmarła. Mężczyzna został sam z tajemnicą, która nie dawała mu spokoju. Dlaczego pani Zielińska akurat jemu ją zdradziła? Czy nie mogła jej powierzyć swojemu wnukowi? Co teraz należy począć? Jak rozwikłać tę trudną do zaakceptowania i zrozumienia zagadkę? Czy jednak poznanie prawdy będzie korzystne dla rodziny przyjaciela? Jaką rolę odegrali w wydarzeniach sprzed lat mieszkańcy sąsiedniej wioski? Czy Piotr powie swojemu przyjacielowi o przekazanej przez babcię tajemnicy?

"Nigdy nie wtajemniczyłem w moje plany, nawet najbliższej mi osoby. Zgodnie z zasadą, że gdy wiedzą coś dwie osoby, to już o jedną za dużo."

Sama byłam bardzo ciekawa jak się zakończy to całe śledztwo Piotra. Ma bardzo duży dylemat, gdyż posiadał niewiarygodną wiedzę, która mogłaby zaważyć na losach nie tylko jednej rodziny. Atutem tej książki są właśnie te historyczne powiązania obu narodów. Moja rodzina pochodzi z Bieszczad, więc trochę słyszałam od dziadka i mamy o stosunkach polsko-ukraińskich, lecz historia Wołynia to zupełnie inny problem.
Moim zdaniem bardzo dobrze napisana powieść, niby obyczajowa, lecz zawiera również wątki kryminalne.
Polecam!

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

"Jedno przypadkowe zdarzenie powoduje, że twoje dotychczasowe życie zostaje odwrócone do góry nogami. Właściwie nie twoje, ale twoich przyjaciół, osób z najbliższej okolicy. Osób, które dobrze znasz od lat, a jak się okazuje, tylko tak myślałeś. Poznajesz kolejne fakty, które wydają się nieprawdziwe."

Gdy przeczytałam opis wydawcy, od razu mnie zaintrygował, lecz gdy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    4
  • 2022
    2
  • Recenzencka
    1
  • Wygrane w konkursie/recenzenckie
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • W kolekcji
    1

Cytaty

Więcej
Piotr Lasota Cena wyboru Zobacz więcej
Piotr Lasota Cena wyboru Zobacz więcej
Piotr Lasota Cena wyboru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także