rozwińzwiń

Iron Heart

Okładka książki Iron Heart Nina Varela
Okładka książki Iron Heart
Nina Varela Wydawnictwo: HarperCollins Cykl: Crier's War (tom 2) fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Crier's War (tom 2)
Tytuł oryginału:
Iron Heart
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2020-09-08
Data 1. wydania:
2020-09-08
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062823977
Tagi:
LGBT
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
43
32

Na półkach:

Pierwsza część dylogii pozostawiła mnie z nurtującymi pytaniami w głowie, co do dalszych losów, nie jedynie Crier oraz Ayli, ale i obu gatunków.

Finałowy tom odsłonił odpowiedzi, pozamykał rozpoczęte wątki, ujawnił przede mną wizję pięknej miłości i działaniu ponad podziałami. Jednakże, również odrobinę rozczarował.

3/5⭐️

Złamię na sekundę „Żelazne serce” na pół.

Pierwsza połowa książki odrobinę mnie wymęczyła. Stosunkowo mało się w niej zdarzyło, przepełniona za to była opisami, niestety, nie aż tak istotnymi dla akcji.

Druga część lektury ukazała się ciekawiej! Wydarzenia nabrały rozpędu, prawda wychodziła na jaw, a konflikty zmierzały do punktu kulminacyjnego. Te strony pochłonęłam z wyczekiwaniem oraz towarzystwem niepokoju oraz niepewności!

Choć Nina Varela nie komplikuje bardzo tego tytułu. Trudności stosunkowo łatwo rozwiązywały się na korzyść głównych postaci.

Jestem fanką samego pomysłu na fabułę, nagromadzonych wątków oraz rzeczywistości, w której funkcjonują bohaterowie. Zasługują te elementy na ogromny plus!
🦾świat składający się z ludzi i automatonów.
🦾intrygi polityczne, chęć przejęcia władzy, starcia, rewolucja.
🦾próby zastąpienia sercokamienia (automatony potrzebują go do przeżycia),i konsekwencje tego.

Relacja romantyczna jest tu delikatna. Nie przysłania pozostałych elementów, a po prostu udanie dopełnia całości. Miłość motywuje Crier i Ayle do działania, do zmian!

Podoba mi się przemiana, jaką na przestrzeni tych obu tomów, mogłam zauważyć w Crier. Z odrobinę naiwnej bohaterki przeszła do takiej, która gotowa jest ryzykować i dociekać swojego szczęścia.

To wszystko miało potencjał być fantastyczną historią! Natomiast ilość szczegółów oraz opisów, które były zbędne, przysłaniały chwilami dla mnie ważne wydarzenia. Miałam wrażenie, że autorka przeciąga, zapełnia strony detalami, zamiast przejść do konkretów.

Mimo wszystko, jest to naprawdę ciekawa pozycja, z którą polecam się zapoznać.

współpraca reklamowa z @youandyabooks

Pierwsza część dylogii pozostawiła mnie z nurtującymi pytaniami w głowie, co do dalszych losów, nie jedynie Crier oraz Ayli, ale i obu gatunków.

Finałowy tom odsłonił odpowiedzi, pozamykał rozpoczęte wątki, ujawnił przede mną wizję pięknej miłości i działaniu ponad podziałami. Jednakże, również odrobinę rozczarował.

3/5⭐️

Złamię na sekundę „Żelazne serce” na pół....

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
277

Na półkach:

"Żelazne serce" to kontynuacja "Wojny Crier", którą miałam okazję przeczytać niecały rok temu. W tamtym momencie naprawdę spodobał mi się klimat książki i świeży pomysł na fabułę związany z automatonami i przejęciem przez nich władzy nad światem ludzi. Czy "Żelazne serce" mnie zachwyciło, czy może dotknęła je słynna "klątwa drugiego tomu"?

Uwaga. W recenzji mogą pojawić się lekkie spojlery do pierwszej części.

Po wydarzeniach z pierwszego tomu Ayla ucieka z zamku i szuka schronienia w sąsiednim królestwie, rządzonym przez królową Junn inaczej zwaną szaloną królową. W nowym miejscu doświadcza życia, o jakim wcześniej nie śniła, ale jednocześnie odkrywa kolejne elementy planu Kinoka i planuje sposoby, by zakończyć jego działalność raz na zawsze.
Crier z kolei zostaje na zamku i szykuje się do ślubu ze scyrem. Z czasem dociera jednak do niej, że jednym sposobem na jego powstrzymanie może być ucieczka z zamku i wyruszenie w samotną i pełną niebezpieczeństw wyprawę, podczas której poczyni rozdzierające serce obserwacje.
Czy dziewczyny osiągną zaplanowane cele, a przede wszystkim, czy znajdą sposób, by pomimo przeciwności zostać razem?

Podobnie jak w pierwszym tomie, książka może pochwalić się naprawdę wyjątkowym klimatem i stylem pisania, który czyni lekturę samą przyjemnością. Dodatkowo na duży plus zasługuje rozbudowanie wątku Crier i ukazanie jej przemiany. Przez to, że opuszcza bezpieczne mury zamku, konfrontuje się z niezbyt przyjemną rzeczywistością i zaczyna podważać pewne rzeczy, w które dotąd wierzyła. Do tego staje się odważniejsza i pod koniec zaczęłam darzyć ją jeszcze większą sympatią.

Podobnie jak w "Wojnie Crier" tutaj też między rozdziałami pojawiają się wstawki w formie listów, wpisów do dziennika, przemówień i tym podobnych, które dodają klimatu historii i przełamują jej tempo. Szalenie lubię takie dodatki.

Ale żeby nie było tak kolorowo, nie powiem, żeby książka znalazła się wśród moich ulubieńców i niestety pierwszą część wspominać będę lepiej, jako angażujący powiew świeżości. Tutaj znajdziemy naprawdę dużo znanych już motywów związanych z rebelią, poświęceniem, tajemnicami i mam wrażenie, że przez to naprawdę mało rzeczy realnie mnie zaskoczyło. Ciągle towarzyszyło mi wrażenie, że to już gdzieś było, a nie kojarzę, żeby pierwsza część dostarczyła mi podobnych odczuć.
Do tego mam problem z tempem akcji, bo przez dużą część książka jest naprawdę powolne i wydarzenia dzieją się miarowym i niezbyt angażujący tempem. Dopiero pod koniec akcja się zagęszcza, ale zanim do tego dochodzi, trochę trzeba się zmęczyć.

Koniec końców "Żelazne serce" uważam za przyjemną fantastykę z gatunku tych lekkich, idealnych jako początek przygody z tym gatunkiem. Ma kilka naprawdę dobrych elementów, jednocześnie jednak dostrzegam w niej również pewnie wady i liczyłam, że mimo wszystko zakocham się w niej mocniej.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu You&YA.

"Żelazne serce" to kontynuacja "Wojny Crier", którą miałam okazję przeczytać niecały rok temu. W tamtym momencie naprawdę spodobał mi się klimat książki i świeży pomysł na fabułę związany z automatonami i przejęciem przez nich władzy nad światem ludzi. Czy "Żelazne serce" mnie zachwyciło, czy może dotknęła je słynna "klątwa drugiego tomu"?

Uwaga. W recenzji mogą pojawić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
729
728

Na półkach:

„Zrodzona i stworzona. Dzieli je krew i ostrze...”

W świecie pełnym automatów, gdzie władza jest krwiożercza, a bunt rodzi się z najgłębszych zakamarków serca, Nina Varela zabiera czytelników w niezwykłą podróż pełną niebezpieczeństw, intryg i miłości. W pierwszej części dylogii "Wojna Crier" autorka kreśli obraz podzielonego społeczeństwa, gdzie walka o wolność staje się jedynym sposobem na przetrwanie. Przekonuje nas, że nawet w najmroczniejszych czasach iskra nadziei wciąż płonie, gotowa zapłonąć w płomień rewolucji.

"Żelazne Serce" Niny Vareli to druga część porywającej dylogii "Wojna Crier", która wciąga czytelnika w świat pełen intryg, rewolucji i miłości. Już na pierwszy rzut oka zachwycająca okładka tej książki wzbudza ciekawość, a gdy tylko przeczytasz pierwsze zdanie, szybko zakochasz się również w jej wnętrzu. Nie jest łatwo wskazać jeden element, który zachwyca najbardziej - czy to bohaterowie, czy bogato wykreowany świat stworzony przez autorkę.

W "Żelaznym Sercu" poznajemy dalsze losy Ayi, która staje się sercem rewolucji, oraz Crier, która musi zmierzyć się z niebezpiecznymi planami scyre Kinoka. To historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, skrywanych tajemnic i brutalnej prawdy, która może zmienić przyszłość.

Pomimo faktu, że fabuła wciąga i wzbudza emocje, niestety w tej historii można odnaleźć pewną wadę - tempo akcji. Pomimo fascynujących postaci i świetnie skonstruowanego świata, tempo narracji może być dla niektórych czytelników zbyt powolne. Osobiście, podobnie jak w przypadku poprzedniej części, brak dynamiki, czy też pewna monotonność akcji była dla mnie pewnego rodzaju rozczarowaniem.

Mimo to, dla fanów klimatów science-fiction, dystopii i queerowych romansów, "Żelazne Serce" to pozycja, którą warto poznać. Nina Varela po raz kolejny udowadnia swoje mistrzostwo w tworzeniu przekonujących i angażujących historii, które poruszają nie tylko emocje, ale także zmuszają do refleksji nad naturą władzy, miłości i buntu.

Czy książkę polecam? "Żelazne Serce" Niny Vareli to niezwykła opowieść o sile miłości, buncie i odwadze w obliczu największych trudności. Autorka doskonale balansuje między science-fiction, dystopią a romansowymi wątkami, tworząc uniwersum, które wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się aż do ostatniej. Bogate opisy świata oraz silnie zarysowane postacie sprawiają, że ta powieść zostaje w pamięci czytelnika na długo po jej przeczytaniu. Dla fanów klimatów queerowych romansów i wciągających przygód "Żelazne Serce" to pozycja obowiązkowa na półce.

„Zrodzona i stworzona. Dzieli je krew i ostrze...”

W świecie pełnym automatów, gdzie władza jest krwiożercza, a bunt rodzi się z najgłębszych zakamarków serca, Nina Varela zabiera czytelników w niezwykłą podróż pełną niebezpieczeństw, intryg i miłości. W pierwszej części dylogii "Wojna Crier" autorka kreśli obraz podzielonego społeczeństwa, gdzie walka o wolność staje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
158

Na półkach:

Automatoby zbyt długo rządziły światem ludzi za pomocą głodu i terroru. Bunt i zamieszki wybuchają na terenie całego Rabu. Sercem rewolucji staje się Aya. Dziewczyna uciekła z pałacu, po nieudanym zamachu na córkę króla. Dziewczyna dołącza do królowej Junn. Tymczasem Crier ma wkrótce zostać żoną scyre Kinokq, który pragnie władzy, zagłady ludzkości i całkowitego przyporządkowania sobie automatonów. Dziewczyna musi uciec, odnaleźć ukochaną Ayę i pokrzyżować plany Kinokq.





Ostatnio zaczytuję się w fantastyce ya, która jest troszkę mniej wymagająca od tych standardowych. Uwielbiam w nich to, że próg wejścia jest nieco niższy i dzięki temu nie jest bardzo angażująca. Ta pozycja właśnie taka była. Próg wejścia może nie był najniższy, jednak nadal niski. Drugi tom zaskakuje nas ogromem zdarzeń, zwrotami akcji i pięknym wątkiem romantycznym. W tym tomie możemy obserwować ponowne połączenie Ayi z bratem. Występuje również wątek found family. Wykreowany świat był bardzo atrakcyjny, tak samo jak w pierwszym tomie. Uwielbiam to, jak zostały wykreowane postacie, są wielowarstwowe nie wydają się płaskie. Przemiana Crier zrobiła na mnie ogromne wrażenie, z księżniczki stała się dojrzałą dziewczyną, która dąży do swojego celu po trupach. Wątek romantyczny mlm, jest bardzo delikatny i komfortowy.





Książkę przeczytałam na jednym posiedzeniu, bardzo podobało mi się tempo akcji. Spędziłam bardzo dobry czas z tą serią. Jeśli szukacie fantastyki z niskim progiem wejścia, to pozycja dla was. Polecam 😊

Automatoby zbyt długo rządziły światem ludzi za pomocą głodu i terroru. Bunt i zamieszki wybuchają na terenie całego Rabu. Sercem rewolucji staje się Aya. Dziewczyna uciekła z pałacu, po nieudanym zamachu na córkę króla. Dziewczyna dołącza do królowej Junn. Tymczasem Crier ma wkrótce zostać żoną scyre Kinokq, który pragnie władzy, zagłady ludzkości i całkowitego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
237

Na półkach:

"Żelazne serce" to drugi tom "Wojny Crier". Opowiada o dalszych losach ludzkiej dziewczyny Ayli oraz automatonki o imieniu Crier- córki Hesoda, władcy Rabu.
Choć początkowo historia dziewczyn toczy się osobno to w końcu ich ścieżki się przecinają.
Obie chcą powstrzymać Kinoka- jednego z automatonów, który wyniszcza nie tylko ludzi, ale i innych ze swojego rodzaju. Do tego o zgrozo jest narzeczonym Crier. Jednak to nie trwa długo 🤫
Ayla trafia na dwór królowej Junn, gdzie spotyka ponownie swojego brata. Więź ze Stormym po tylu latach osłabła, ale dziewczyna jest zdeterminowana aby odzyskać to, co utraciła na tyle lat.
Ucieczka Crier z pałacu zmienia wszystko. Automatonka nie jest świadoma tego jaką lawinę następstw spowodowała. Tułając się po kraju i próbując odnaleźć Aylę bierze udział w wydarzeniach, które uświadamiają jej w jakiej niewiedzy żyła do tej pory. Do tego informacje zdobyte z różnych źródeł pomagają jej zrozumieć kolejne ruchy Kinoka, który aby osiągnąć swój cel nie cofnie się przed niczym.
Książkę czytało się naprawdę szybko, choć pod koniec czułam że fabuła wręcz galopuje. Bohaterkom od pewnego momentu wszystko szło dość gładko. Patrząc jednak na to, że książka kierowana jest do czytelnika 12+ to mogę przymknąć na to oko 😅
Queerowy romans w połączeniu z dystopią dał ciekawy wynik w postaci tej dylogii.
Jeśli szukacie książki młodzieżowej, która będzie przy okazji fantastyką to warto zainteresować się "Wojną Crier" i "Żelaznym sercem".

"Żelazne serce" to drugi tom "Wojny Crier". Opowiada o dalszych losach ludzkiej dziewczyny Ayli oraz automatonki o imieniu Crier- córki Hesoda, władcy Rabu.
Choć początkowo historia dziewczyn toczy się osobno to w końcu ich ścieżki się przecinają.
Obie chcą powstrzymać Kinoka- jednego z automatonów, który wyniszcza nie tylko ludzi, ale i innych ze swojego rodzaju. Do tego o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
16

Na półkach:

"𝙿𝚛𝚣𝚢𝚜𝚒ę𝚐𝚊𝚖, ż𝚎 𝚘𝚍𝚗𝚊𝚕𝚊𝚣ł𝚊𝚋𝚢𝚖 𝚌𝚒ę 𝚠 𝚌𝚒𝚎𝚖𝚗𝚘ś𝚌𝚒."

„Żelazne serce” to kontynuacja losów Ayli i Crier, na którą czekałam ze zniecierpliwieniem!

Druga część jest równie wciągająca co pierwsza, dużo się dzieje, poznajemy nowych bohaterów, a także dowiadujemy się więcej o tych, których już znamy, np. królowa Junn i Storme, oraz towarzyszymy Crier i Ayli w ich „drodze” do ponownego spotkania po wydarzeniach z pierwszej części. Obie wiedzą jakie zagrożenie niosą ze sobą plany Kinoka i próbują zrobić wszystko, by je pokrzyżować.

Cudownie było wrócić do bohaterów i móc ponownie zanurzyć się w tym fascynującym acz niezbyt bezpiecznym świecie pełnym tajemnic. 🥹 Książka trzyma w napięciu, przez co nie ma mowy o nudzie i do ostatnich stron nie ma się pewności czy wszystkim uda się wyjść z tego cało.
Podobała mi się mała zamiana ról, kiedy to Ayla doświadczyła tego jak to jest żyć w bogactwie, a Crier musiała walczyć o przetrwanie.
Crier jest zdecydowanie moją ulubioną bohaterką, jej odwaga i rozwój postaci w tej części są niesamowite. 🤍
Uwielbiam styl pisania autorki, który jest lekki, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie.

Jednak jest kilka rzeczy, które mnie tutaj lekko rozczarowały i dlatego ostatecznie oceniłam książkę na 4⭐️ a nie 5. ☹️
Przede wszystkim oczekiwałam czegoś więcej od wątku romantycznego, który jest w tej serii moim ulubionym. Trochę słabo został poprowadzony. Na dodatek zakończenie było niezbyt satysfakcjonujące… mam wrażenie, że za szybko wszystko się potoczyło i trochę… za łatwo? Myślę, że gdyby zamiast dylogii autorka zdecydowała się stworzyć z tego trylogię, to byłoby to znacznie lepsze.
Mimo wszystko nadal kocham tę serię i zaliczam ją do jednych z moich ulubionych serii fantasy. 🫶🏻

Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na fantasy z queerową reprezentacją i z automatonami (rodzaj robotów). Z pewnością spędzicie z nią wspaniałe chwile! ☺️❤️‍🔥

[współpraca recenzencka z @youandyabooks ]

"𝙿𝚛𝚣𝚢𝚜𝚒ę𝚐𝚊𝚖, ż𝚎 𝚘𝚍𝚗𝚊𝚕𝚊𝚣ł𝚊𝚋𝚢𝚖 𝚌𝚒ę 𝚠 𝚌𝚒𝚎𝚖𝚗𝚘ś𝚌𝚒."

„Żelazne serce” to kontynuacja losów Ayli i Crier, na którą czekałam ze zniecierpliwieniem!

Druga część jest równie wciągająca co pierwsza, dużo się dzieje, poznajemy nowych bohaterów, a także dowiadujemy się więcej o tych, których już znamy, np. królowa Junn i Storme, oraz towarzyszymy Crier i Ayli w ich „drodze” do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1012
295

Na półkach:

W recenzji poprzedniej części pisałam, że nie podobała mi się relacja romantyczna pomiędzy Ayą, a Crier. Nie polubiłam automatonki, ale za to spodobały mi się wszystkie intrygi, tajemnice, plany scyre Kinoka i zalążki buntu. Działo się naprawdę dużo i byłam bardzo ciekawa jak potoczy się dalsza akcja.
Po przeczytaniu "Żelaznego serca" muszę przyznać, że ta część była o wiele lepsza. Gdzieś do połowy książki drogi dziewczyn były rozdzielone. Aya dołączyła do królowej Junn i swojego brata. Ten wątek był naprawdę ciekawy. Crier tymczasem zrobiła coś, czego bym się po niej nie spodziewała. Nie chcę za bardzo spojlerować ale mogę zdradzić, że akcja nie zwalniała tempa i pojawiło się wiele fajnych wątków. Udało mi się nawet polubić automatonkę. Później oczywiście dziewczyny połączyły swoje siły, aby unieszkodliwić Kinoka. Cieszę się, że autorka zrezygnowała tym razem z wątków miłosnych. Mało było takich scen pomiędzy dziewczynami co mnie bardzo ucieszyło.
Zakończenie było według mnie w porządku, ale bez większych emocji czy zaskoczenia. Spodziewałam się większych fajerwerków, albo chociaż trochę więcej trudności w pokonaniu Kinoka.
Ogólnie cała seria mi się podobała. "Żelazne serce" przeczytałam błyskawicznie i z wielkim zaciekawieniem. Szkoda, że to już koniec, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie przeciągania tej historii. Niektórzy autorzy pewnie by tak zrobili, ale Nina Varela podjęła dobrą decyzję o zakończeniu serii. Mniej czasem znaczy lepiej.

W recenzji poprzedniej części pisałam, że nie podobała mi się relacja romantyczna pomiędzy Ayą, a Crier. Nie polubiłam automatonki, ale za to spodobały mi się wszystkie intrygi, tajemnice, plany scyre Kinoka i zalążki buntu. Działo się naprawdę dużo i byłam bardzo ciekawa jak potoczy się dalsza akcja.
Po przeczytaniu "Żelaznego serca" muszę przyznać, że ta część była o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
5

Na półkach: , ,

Nie za bardzo uważam się za target książek dla młodzieży, ale od czasu do czasu lubię po jakąś sięgnąć. Obie części mnie wciągnęły i świetnie mi się je czytało. Zdecydowanie spełniły rolę odmóżdżacza, ale druga połowa, a przede wszystkim końcówka, drugiego tomu mnie mocno rozczarowała. Nie tyle samo zakończenie, co sposób opowieści. Wydaje mi się, że spokojnie można by było zamienić dylogię w trylogię i zakończenie przedstawić w osobnym tomie, na spokojnie, a nie na hura.

Mam niestety jeden główny problem z książkami YA i ta nie jest wyjątkiem. Nastolatkowie mają często tak wysoką pozycję w danym państwie czy jakiejś organizacji, jakby wszyscy dorośli umarli i zniknęli. Normalnie sami młodzi geniusze ;)

Nie za bardzo uważam się za target książek dla młodzieży, ale od czasu do czasu lubię po jakąś sięgnąć. Obie części mnie wciągnęły i świetnie mi się je czytało. Zdecydowanie spełniły rolę odmóżdżacza, ale druga połowa, a przede wszystkim końcówka, drugiego tomu mnie mocno rozczarowała. Nie tyle samo zakończenie, co sposób opowieści. Wydaje mi się, że spokojnie można by było...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    50
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    5
  • Fantasy
    2
  • 2021
    2
  • Kupione
    1
  • Młodzieżówki
    1
  • Poszukuję na wymianę - serie (tylko kompletne)
    1
  • Sapphic
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Iron Heart


Podobne książki

Przeczytaj także