Czytając książkę, zdałam sobie sprawę, że ludzie zadają sobie zbyt często trudne pytania.
To, co przydarzyło się w życiu Hani, niejednego rówieśnika by przerosło. Jest twardą kobietą, która wkracza w życie dorosłych i drąży nurtujące ją pytania tak długo, aż nie dostanie odpowiedzi. Niestety odpowiedź czasami przygniata jeszcze bardziej, lecz zdarza się również tak, że przynosi ulgę. 

Hania z dobrym sercem niemająca szans poznać swoich dziadków, opiekowała się starszą kobietą bez rodziny, jak swoją babcią. Pewnego dnia kobieta wylądowała w szpitalu po udarze. Hanie jej nie opuściła. 
Rodzice są po rozwodzie. Mama, z którą mieszkała, boryka się z alkoholizmem. Relacje z tatą się ochłodziły. Dziewczyna nie miała lekkiego życia, ale nie poddawała się mimo wielu przeciwności.

Autorka ukazała waleczną nastolatkę, która stała się oparciem dla swoich bliskich. Opiekuńcza, wyrozumiała i starająca się podtrzymać na duchu innych, mimo że sama momentami rozpadała się na kawałki.
Powieść ukazała nam wiele problemów życiowych, które zdarzają się często np. zdrada, aborcja, alkoholizm. Niestety nie są one łatwe dla wszystkich i różnie mogą się skończyć.
Książka daje dużo do myślenia i sprawia, że sami nagle widzimy, ile zadajemy sobie pytania na sytuacje, na które czasami nie mamy wpływu. Często jest tak, że dla nas błahe pytanie i sytuacja jest czymś bardzo ważnym dla innych. 
Uważam, że tę książkę warto przeczytać.

Czytając książkę, zdałam sobie sprawę, że ludzie zadają sobie zbyt często trudne pytania.
To, co przydarzyło się w życiu Hani, niejednego rówieśnika by przerosło. Jest twardą kobietą, która wkracza w życie dorosłych i drąży nurtujące ją pytania tak długo, aż nie dostanie odpowiedzi. Niestety odpowiedź czasami przygniata jeszcze bardziej, lecz zdarza się również tak, że...