Moon Knight
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Marvel Now! 2.0
- Tytuł oryginału:
- Moon Knight by Lemire & Smallwood
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-06-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-03
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328197732
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
- Tagi:
- Marvel superbohaterowie
Marc Spector – znany też jako Moon Knight / Jake Lockley / Steven Grant – od lat walczy z przestępcami i dba o bezpieczeństwo Nowego Jorku. Ale czy na pewno? Kiedy Marc budzi się w zakładzie dla obłąkanych, dowiaduje się, że spędził w nim niemal całe życie. Wszystkie jego tożsamości zostają podane w wątpliwość. Dokoła siebie widzi twarze, które równie dobrze mogą być maskami: wyniosłej pani doktor, nieprzyjaźnie nastawionych sanitariuszy, pacjentów o pustym spojrzeniu. Jedne skrywają przyjaciół, inne – wrogów lub, co gorsza, bogów i potwory! Marc podejmie próbę ucieczki. Czy jego plan się powiedzie? Co się wydarzy, gdy Marc Spector stanie twarzą w twarz z Moon Knightem?
Autorem scenariusza jest Jeff Lemire („Czarny Młot”, „Łasuch”),a rysunki przygotował Greg Smallwood („Amazing Spider-Man”).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 171
- 60
- 43
- 25
- 16
- 12
- 8
- 4
- 3
- 3
Cytaty
To, że coś nie ma sensu, nie oznacza jeszcze, że jest nieprawdą.
W każdej robocie najważniejszy jest strach. Jeśli sprawisz, że przeciwnik zacznie się bać, zwycięstwo będzie twoje.
OPINIE i DYSKUSJE
Jedna z ciekawszych historii z Moon Knightem w roli głównej. Z początku może wydawać się nieco skomplikowana ale z każdą kolejną stroną wciąga i nie chce puścić. Znajdą tu coś dla siebie zarówno fani tej postaci jak i totalni nowicjusze czy fani serialu. Dobrym pomysłem było też umieszczenie na końcu klasycznej historii on przygodach Moon Knighta, dzięki temu można łatwo wyłapać sporo nawiązań, które mogły umknąć po drodze. Na duży plus też pomysłowa i zaskakująca narracja, której idealnie wtóruje bardzo dobra warstwa wizualna. Kawał dobrej lektury!
Jedna z ciekawszych historii z Moon Knightem w roli głównej. Z początku może wydawać się nieco skomplikowana ale z każdą kolejną stroną wciąga i nie chce puścić. Znajdą tu coś dla siebie zarówno fani tej postaci jak i totalni nowicjusze czy fani serialu. Dobrym pomysłem było też umieszczenie na końcu klasycznej historii on przygodach Moon Knighta, dzięki temu można łatwo...
więcej Pokaż mimo toBez wątpienia to najlepszy komiks jaki czytałam dotychczas w swoim życiu. Nie ma dosłownie niczego, do czego mogłabym się przyczepić, co czyni dzieło Jeffa Lemire’a komiksem wręcz doskonałym, arcydziełem.
Powieść składa się z czterech rozwiniętych historii nazwanych odpowiednio: Witajcie w Nowym Egipcie, Wcielenia, Śmierć i narodziny, Rzeźnik, z czego te dwie pierwsze opowieści są najbardziej obszerne, a dwie ostatnie można traktować jako dodatek do całości („Rzeźnik” najsłabszy z uwagi na to, że to dość starawa historia, jedna z pierwszych o tym bohaterze, ale pasuje do całości dodając pewnego rodzaju „smaczka”, zwłaszcza dla fanów franczyzy). Każda z historii została narysowana zupełnie innym stylem pasującym do różnych alter ego Marca Spectora. Dużo jednak o fabule zdradzić nie mogę, gdyż zniszczyłoby to radość z lektury, jak też historia jest tak zawiła, że wręcz niemożliwością byłoby tego dokonać. Starczy powiedzieć, że Moon Knight to niesamowita postać, niezwykle starannie kreowana i przepięknie przedstawiona (naprawdę szacun za tak świetnie wykreowanego bohatera i przepiękną kreskę).
Jeff Lemire w duecie z Gregiem Smallwoodem przedstawiają wszystko, co w Moon Knightcie najlepsze, ponieważ podczas lektury czytelnik nigdy do końca nie wie, co właśnie zobaczył, o co dokładnie chodzi w przeczytanej historii, a to sprawia, że opowieść jest godna przedstawianego mściciela. A kreska, przepiękne rysunki i dodatki sprawiają, że mimo objętości powieści, ogląda się ją niemalże na raz, nie da się od niej oderwać. Fenomenalna pozycja, która może sprawić, że zatracicie się w świecie Konshu i mitologii egipskiej.
Bez wątpienia to najlepszy komiks jaki czytałam dotychczas w swoim życiu. Nie ma dosłownie niczego, do czego mogłabym się przyczepić, co czyni dzieło Jeffa Lemire’a komiksem wręcz doskonałym, arcydziełem.
więcej Pokaż mimo toPowieść składa się z czterech rozwiniętych historii nazwanych odpowiednio: Witajcie w Nowym Egipcie, Wcielenia, Śmierć i narodziny, Rzeźnik, z czego te dwie pierwsze...
Gdyby ktoś kazał mi wybrać ulubioną książkę, broniłabym się rękami i nogami, a ostatecznie pewnie wskazałabym co najmniej 3 pozycje. W przypadku komiksów nie mam tego problemu - bez zastanowienia mogę powiedzieć, że moją ulubioną serią jest run "Moon Knight" autorstwa Jeffa Lemire'a z wybitnymi rysunkami Grega Smallwooda.
Moon Knight przez lata był postacią średnio znaną, a popularność przyniósł mu z pewnością nowy serial dostępny na Disney+. Mnie ten wzrost rozpoznawalności bardzo cieszy, bo Marc Spector i jego alters (wybaczcie anglicyzm, polskie słowa nie oddają tego tak dobrze) zdecydowanie zasługują na więcej miłości; w tym komiksie najlepiej widać dlaczego.
To opowieść w pełni oddająca esencję Moon Knighta - podczas lektury nigdy do końca nie wiadomo, co dzieje się naprawdę, a co jest wytworem umysłu Marca. Dla niektórych osób taki chaos może być wadą, więc ostrzegam - jeśli wolicie ustrukturyzowaną historię z jasno określonymi stronami, w tej publikacji możecie się pogubić. W takim przypadku polecam któreś z krótkich historii od Warrena Ellisa, które pozwalają poznać nieco mściciela w białym kostiumie.
Tym, co równie mocno urzeka mnie w tej publikacji, są także fenomenalne rysunki. Marc, Steven i Jake mimo tej samej twarzy są wyraźnie innymi osobami i Greg Smallwood pokazuje to fenomenalnie. Absolutnym mistrzostwem są też zmiany w stylu poszczególnych stron, ilustrujące to, która z osób ma właśnie kontrolę nad ciałem. Dzięki wyraźnym różnicom na pierwszy rzut oka można rozpoznać to, w jakiej rzeczywistości się teraz znajdujemy.
Jeżeli zatem nie przeszkadza Wam to, że nie do końca wiecie, co się dzieje, a przede wszystkim jeśli szukacie fenomenalnej historii z jeszcze lepszymi rysunkami, to tę pozycję umieśćcie koniecznie na liście do przeczytania. Przysięgam na Khonshu, że nie pożałujecie.
Gdyby ktoś kazał mi wybrać ulubioną książkę, broniłabym się rękami i nogami, a ostatecznie pewnie wskazałabym co najmniej 3 pozycje. W przypadku komiksów nie mam tego problemu - bez zastanowienia mogę powiedzieć, że moją ulubioną serią jest run "Moon Knight" autorstwa Jeffa Lemire'a z wybitnymi rysunkami Grega Smallwooda.
więcej Pokaż mimo toMoon Knight przez lata był postacią średnio znaną,...
Ciężko jednoznacznie ocenić tę pozycję. Z jednej strony kupujemy komiks z gatunku superbohaterów, sygnowany znaczkiem Marvel, więc już na wstępie mamy jakieś oczekiwania. Jednak już po kilku stronach zdajemy sobie sprawę, że zdecydowanie nie mamy do czynienia z typową opowieścią o herosie w masce. Zamiast tego otrzymujemy bardzo dobrą pozycję o walce wewnętrznej głównego bohatera. Im dalej w historię, tym bardziej zacierają się granicę między tym co realne a co jest tylko wytworem wyobraźni głównego bohatera.
Bardzo ciekawy komiks, na pewno warto przeczytania. Ale nie jest to rozrywka łatwa jak większość z Marvela, ale za to przyjemna. Z gatunku tych, co poruszają trudne tematy i dają do myślenia. Warto jeszcze wspomnieć, że rysunki Smallwooda są po prostu przepiękne!
Na końcu dostajemy jeszcze przedruk z oryginalnego wydania Moon Knight z 1980 roku.
Ciężko jednoznacznie ocenić tę pozycję. Z jednej strony kupujemy komiks z gatunku superbohaterów, sygnowany znaczkiem Marvel, więc już na wstępie mamy jakieś oczekiwania. Jednak już po kilku stronach zdajemy sobie sprawę, że zdecydowanie nie mamy do czynienia z typową opowieścią o herosie w masce. Zamiast tego otrzymujemy bardzo dobrą pozycję o walce wewnętrznej głównego...
więcej Pokaż mimo toSuper pozycja! To nie jest typowe super hero. Akcja to jeden pełny misz masz w głowie bohatera. Cudowny, świetnie rysowany i pokazujący psychikę chorego człowieka. Polecam !
Super pozycja! To nie jest typowe super hero. Akcja to jeden pełny misz masz w głowie bohatera. Cudowny, świetnie rysowany i pokazujący psychikę chorego człowieka. Polecam !
Pokaż mimo toCzy Moon Knight jest dobrym komiksem? Kolejna recenzja :D W końcu !!
Przyznam, to nie przypadek, że sięgnąłem akurat po Moon Knighta. Pod wpływem serialu postanowiłem bliżej poznać postać tego dziwnego superbohatera.
Akcja komiksu zaczyna się w starożytnym Egipcie... A może jednak nie tam, tylko w zakładzie psychiatrycznym ? Tak właśnie się zaczyna przygoda z Moon Knightem, czyli bohaterem o wielu twarzach.
Marc Spector, Jake Lockley i Steven Grant, tak to wszytko w jednej osobie.
Ktoś próbuje zachwiać światem bohatera na tyle aby zaczął wątpić z swoją tożsamość.
I tego próbuje się dowiedzieć nasz bohater.
Przyznam, że trzeba się mocno skupić aby nadarzyć za akcją komiksu która ciągle zmienia miejsce, czas i wcielenie naszego bohatera. Autor scenariusza mocno żongluje dynamiką akcji. Do tego trzeba dodać bardzo piękne rysunki, które jak i sama fabuła potrafią rozmywać granicę między rzeczywistością a światem wykreowanym w głowie bohatera.
Ale warto, bo rzadko się zdarza tak ciekawa pozycja, która nie nudzi i wprowadza ciekawa koncepcje. Sami w sumie do końca nie wiemy, co jest rzeczywiste a co nie.
Wydanie jest dość przyzwoite, chociaż lubię twarde oprawy. Tutaj niestety musimy się zadowolić miękką z obwolutą.
Co do zawartości dodatkowej to dostajemy krótki komiks o Moim Knight z chyba 1980 roku oraz alternatywne wersje okładek z zeszytów z których składa się ów tom.
Polecam 👍
Czy Moon Knight jest dobrym komiksem? Kolejna recenzja :D W końcu !!
więcej Pokaż mimo toPrzyznam, to nie przypadek, że sięgnąłem akurat po Moon Knighta. Pod wpływem serialu postanowiłem bliżej poznać postać tego dziwnego superbohatera.
Akcja komiksu zaczyna się w starożytnym Egipcie... A może jednak nie tam, tylko w zakładzie psychiatrycznym ? Tak właśnie się zaczyna przygoda z Moon...
Genialna historia, piękne rysunki i bardzo dobre zakończenie. Definitywnie najlepszy komiks z tą postacią na polskim rynku
Genialna historia, piękne rysunki i bardzo dobre zakończenie. Definitywnie najlepszy komiks z tą postacią na polskim rynku
Pokaż mimo toNie ma co tu dużo mówić album Jeff Lemire oraz Greg Small wood „Moon Knight” to czyste złoto. Ostatnio byłem w kinie na „Doktor Strange w multiwersum obłędu” i się teraz zastanawiam, gdzie w tym filmie było szaleństwo i obłęd? W omawianym albumie to dopiero się dzieją rzeczy. Po prostu człowiek czyta i nie wie, co się dzieje, a tym bardziej co jest prawdą, a co nie. Według mnie na koniec każdy może inaczej zinterpretować przedstawioną historię co też stanowi na swój sposób plus. Omawiany album jest dla mnie wartościowy nie tylko dlatego, że dużo w nim się dzieje dziwnych rzeczy – i jest przez to ciekawy – ale również dlatego, że bardzo dobrze ilustruje problemy, z jakimi muszą się mierzyć ludzie z zaburzeniami osobowości (lub innymi zaburzeniami psychicznymi). Niestety wiele osób nadal jeszcze bagatelizuje różnego rodzaju zaburzenia lub inne problemy psychiczne.
Czy polecam omawiany album? Jeśli lubisz dziwaczne historię, w który dzieje się wiele niesamowitych rzeczy to zdecydowanie tak. Czytelnikom preferującym proste historie, gdzie nie trzeba się niczego domyślać, a protagonista i antagonista są wyraźnie zarysowani, raczej nie polecę omawianej pozycji…
W każdym razie Moon Knight/Marc Specter wydaje się być bardzo złożoną, a przez to również bardzo ciekawą postacią Marvela. Jeśli Egmont Polska wyda jakiś album o tym bohaterze, to na pewno po niego sięgnę.
Nie ma co tu dużo mówić album Jeff Lemire oraz Greg Small wood „Moon Knight” to czyste złoto. Ostatnio byłem w kinie na „Doktor Strange w multiwersum obłędu” i się teraz zastanawiam, gdzie w tym filmie było szaleństwo i obłęd? W omawianym albumie to dopiero się dzieją rzeczy. Po prostu człowiek czyta i nie wie, co się dzieje, a tym bardziej co jest prawdą, a co nie. Według...
więcej Pokaż mimo toMarc Spector budzi się w szpitalu psychiatrycznym, podejrzewając, że jest Moon Knightem. Personel zakładu zapewnia go jednak, że jest ich pacjentem od dwunastego roku życia. Świadomość Marca, Jake'a Lockeya i Stevena Granta przenikają się, mężczyzna nie wie co jest rzeczywistością, a co jedynie wytworem jego mózgu. Nie pomagają też rozmowy z Khonshu- egipskim bogiem księżyca. Bohater postanawia uciec ze szpitala i odkryć prawdę na temat tego, kim naprawdę jest.
Tak wiele osobowości Marca w jednym komiksie, więc łatwo się pogubić. Pogubić w tym, co jest prawdą, a co urojeniem, nie zaś między wcieleniami, ponieważ każde z nich było przedstawione w zupełnie innym stylu. Bardzo mi się ten zabieg podobał, mimo że częste i niespodziewane zmiany osobowości czasem powodowały, że nie nadążałam za fabułą. Rysunki są przepiękne, zwłaszcza te przedstawiające Egipt czy kosmos. Wtrącenia Francuzika w jego ojczystym języku bardzo mnie urzekły 😊 Mimo, że komiks składa się z ponad 300 stron, dynamiczna akcja powoduje, że czyta się go bardzo szybko i trudno się od niego oderwać. Może sam Moon Knight nie został moją ulubioną postacią, jednak styl, dynamika, rysunki i zabawa z umysłem czytelnika sprawiły, że jak na razie jest to jeden z moich ulubionych komiksów.
Marc Spector budzi się w szpitalu psychiatrycznym, podejrzewając, że jest Moon Knightem. Personel zakładu zapewnia go jednak, że jest ich pacjentem od dwunastego roku życia. Świadomość Marca, Jake'a Lockeya i Stevena Granta przenikają się, mężczyzna nie wie co jest rzeczywistością, a co jedynie wytworem jego mózgu. Nie pomagają też rozmowy z Khonshu- egipskim bogiem...
więcej Pokaż mimo toJest to bardzo dobrze napisana historia o człowieku mierzącym się ze swoimi problemami psychicznymi.
Ciekawie zrobiona mistyczno-metafizycna podróż w głąb psychiki głównego bohatera.
Wielkim plusem tej historii jest to, że Jeff Lemire w świetny sposób operuje niedopowiedzeniem, pozostawiając duże pole do swobodnej interpretacji. Dzięki czemu wydarzenia dziejące się w tym albumie można interpretować od zwykłego mistycznego mambo jambo z Egipskimi Bogami, aż po alegorie wewnętrznej walki z chorobą psychiczną.
Także bardzo mocną stroną tego komiksu jest jego strona graficzna. Wodzącym rysownikiem jest Greg Smallwood, którego rysunki bardzo fajnie grają z atmosferą zagubienia, jakiej doświadcza główny bohater.
Ale efekt ten jest świetnie spotęgowany przez wstawki innych rysowników_czek. Każda z osobowości głównego bohatera ma swój własny styl graficzny. Każdy dobrany tak, że świetnie oddaje charakter każdej z nich.
Wszystkie rysunki w połączeniu tworzą jeden, piękny i zwarty kolaż; świetnie oddający to, że zarówno główny bohater, jak i widzowie, nie do końca wiedzą co właściwie w tej historii jest prawdą.
Jest to bardzo dobrze napisana historia o człowieku mierzącym się ze swoimi problemami psychicznymi.
więcej Pokaż mimo toCiekawie zrobiona mistyczno-metafizycna podróż w głąb psychiki głównego bohatera.
Wielkim plusem tej historii jest to, że Jeff Lemire w świetny sposób operuje niedopowiedzeniem, pozostawiając duże pole do swobodnej interpretacji. Dzięki czemu wydarzenia dziejące się w tym...