Niestety zdarzają się błędy i co gorsze chyba celowo popełnione przez autora.Przykładowo piszę "kiedy zamordowano mu żonę (Althusserowi)", fakty są takie Althusser sam ją zamordował. Podobne drobne przekłamania wychwyciłem już przy w kilku marksistowskich filozofach.

Niestety zdarzają się błędy i co gorsze chyba celowo popełnione przez autora.Przykładowo piszę "kiedy zamordowano mu żonę (Althusserowi)", fakty są takie Althusser sam ją zamordował. Podobne drobne przekłamania wychwyciłem już przy w kilku marksistowskich filozofach.

Tom trzydziesty pierwszy nie różni się jakoś specjalnie od swoich poprzedników. Z tego też powodu pozostaje mi coraz mniej do napisania w kwestii opinii na ten temat. Zdaje mi się jednak, że z każdą kolejną książką autorzy prezentują nam filozofię coraz to nowszą i bardziej aktualną. Czy to dobrze? Sam nie wiem. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję poczytać o wielkich umysłach okresu oświecenia.

Ogółem, pozycja wydaje mi się być dosyć dobrze napisana. Niemalże wszystkie używane w niej terminy są zrozumiałe dla laika bądź dobrze wytłumaczone. Nikt nie starał się tutaj wciskać więcej materiału niż to konieczne, by uchwycić postać filozofa na tej niewielkiej ilości stron. Zdarzyło się kilka literówek, a niektóre podrozdziały były zdecydowanie za długie i nieco za nudne, jak na mój gust, jednak tytuł się broni.

Wydaje mi się, że osiem na dziesięć gwiazdek jest odpowiednią oceną. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy i wierzę, że po lekturze wszystkich (a także każdego z osobna) będę dużo lepiej zorientowany w temacie filozofii niż byłem przed ich lekturą.

Tom trzydziesty pierwszy nie różni się jakoś specjalnie od swoich poprzedników. Z tego też powodu pozostaje mi coraz mniej do napisania w kwestii opinii na ten temat. Zdaje mi się jednak, że z każdą kolejną książką autorzy prezentują nam filozofię coraz to nowszą i bardziej aktualną. Czy to dobrze? Sam nie wiem. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję poczytać o wielkich...