Jako kwiat rozkwita człowiek i jako kwiat się łamie - posłyszane

Takim kwiatem zerwanym przez samego Boga jest Gemma Galgani,
włoska mistyczka i stygmatyczka żyjąca na przełomie XIX i początku XX wieku. Już samo imię po włosku znaczy klejnot. Była niezwykłym dzieckiem.
Książka dedykowana jest przez Autora wszystkim Aniołom Stróżom
wszystkich ludzi, którym towarzyszą od narodzin aż do śmierci.
Lektura jest przejmującą historią życia Świętej Gemmy poświęconego ubogim, chorym i Jezusowi Ukrzyżowanemu, któremu poświęciła się bez reszty. To życie było zwyczajne i nadzwyczajne zarazem dzięki łasce Bożej, której uczyła się być wierna. Autor raz po raz sięga w swym opisie do samego źródła wiedzy o Świętej cytując jej Autobiografię i nie tylko.
Publikacja jest wiarygodna, pouczająca i bardzo interesująca!
Szybko się czyta bez znużenia, z zadumą.
Sam święty O. Maksymilian Kolbe przeczytał ją aż trzykrotnie: ... przyniosła mi więcej pożytku niż serie ćwiczeń duchowych.
Serdecznie polecam ❤️ nie tylko wierzącym jako autentyczną wartość życia.

Jako kwiat rozkwita człowiek i jako kwiat się łamie - posłyszane

Takim kwiatem zerwanym przez samego Boga jest Gemma Galgani,
włoska mistyczka i stygmatyczka żyjąca na przełomie XIX i początku XX wieku. Już samo imię po włosku znaczy klejnot. Była niezwykłym dzieckiem.
Książka dedykowana jest przez Autora wszystkim Aniołom Stróżom
wszystkich ludzi, którym towarzyszą od...

Książka ukazuje budujący i trudny przykład wyrzeczenia, zjednoczenia woli z Bogiem i przeżywania cierpienia w jedności z Chrystusem Ukrzyżowanym. Warte zapoznania się i przemyślenia w pozornie wyzutych z cierpienia czasach, gdzie zarówno o nim, jak i o grzechu, śmierci, raju, bądź piekle, albo czyśćcu - prawie się nie wspomina.

Książka ukazuje budujący i trudny przykład wyrzeczenia, zjednoczenia woli z Bogiem i przeżywania cierpienia w jedności z Chrystusem Ukrzyżowanym. Warte zapoznania się i przemyślenia w pozornie wyzutych z cierpienia czasach, gdzie zarówno o nim, jak i o grzechu, śmierci, raju, bądź piekle, albo czyśćcu - prawie się nie wspomina.

Książka, a raczej Święta Gemmma, która zmieniła moje postrzeganie na cierpienia i sentymenty do rzeczy materialnych. Święta, która stała mi się bliska przez jej charakter, który nie był łatwy. W książce nie znajdziemy widealizowanej kobiety, która bez słowa wypełniała wolę Bożą, która była chodzącym ideałem, ale człowieka, który przeżywa trudne chwile w swoim życiu. Gorąco polecam!

Książka, a raczej Święta Gemmma, która zmieniła moje postrzeganie na cierpienia i sentymenty do rzeczy materialnych. Święta, która stała mi się bliska przez jej charakter, który nie był łatwy. W książce nie znajdziemy widealizowanej kobiety, która bez słowa wypełniała wolę Bożą, która była chodzącym ideałem, ale człowieka, który przeżywa trudne chwile w swoim życiu. Gorąco...

Gemma Galgani urodziła się 12 marca 1878 roku w Camigliano. Gemma tzn. klejnot. Dziewczyna w ciągu zaledwie 25 lat życia była prawdziwym skarbem, klejnotem dla wielu ludzi, ale również dla Jezusa, którego była Oblubienicą. Przez swe obyczaje bez skazy i ogromną pobożność przedstawiała niesamowity wzór cnót chrześcijańskich.

Rodzice Gemmy byli bardzo pobożni, mieli ośmioro dzieci. Mama starała się w jak najlepszy sposób przekazać wiarę dzieciom. Sama Gemma mówi „ to mama sprawiła, że jako małe dziecko pragnęłam już nieba” Niestety kiedy dziewczynka miała 8 lat, jej mama umarła. Wkrótce potem zmarł ojciec. Gemma w niedługim czasie zapada na ciężką chorobę, w trakcie której Jezus krok po kroku doskonali jej duszę, a ona odnajduje jedyne pocieszenie i ostoję w ukrzyżowanym Chrystusie. Otrzymuje stygmaty, rany po biczowaniu, jej serce zostaje przekłute, wszystko na wzór ukrzyżowanego Jezusa. Umiera 11 kwietnia 1903 roku, a w 1940 roku, zaledwie po 7 latach, zostaje kanonizowana przez papieża Piusa XII.

Chciałam pokrótce przedstawić biografię tej mało znanej u nas w Polsce, a jak wielkiej świętej.

Książka zawiera 240 stron, ale czyta się je jednym tchem. Momenty, które mogą być dla czytelnika mniej zrozumiałe są wyjaśniane w odnośnikach znajdujących się na dole pod głównym tekstem.
Ogólnie książka napisana jest prostym językiem. Cała historia życia Gemmy wzrusza i niesamowicie porusza. W wielu miejscach powoduje, że człowiek zastanawia się nad własnym życiem, nad tym co sprawia mu przyjemność, do czego dąży, jakie priorytety stawia sobie w życiu. Dla mnie po raz kolejny ogromna nauka i wskazówka, co warto w życiu zmienić, a jest tych rzeczy ogrom. Nie znaczy to, ze trzeba się załamywać. Głowa do góry, wzrok na Jezusa i naprzód ! Tylko z Jego pomocą !!

Gemma Galgani urodziła się 12 marca 1878 roku w Camigliano. Gemma tzn. klejnot. Dziewczyna w ciągu zaledwie 25 lat życia była prawdziwym skarbem, klejnotem dla wielu ludzi, ale również dla Jezusa, którego była Oblubienicą. Przez swe obyczaje bez skazy i ogromną pobożność przedstawiała niesamowity wzór cnót chrześcijańskich.

Rodzice Gemmy byli bardzo pobożni, mieli...

Książka wpędziła mnie trochę w zakłopotanie. Ciężko nie powstrzymać zdumienia, kiedy czyta się o tej mało znanej świętej. Szczególnie po przeczytaniu rozdziału o wystąpieniu stygmatów, ran, o obfitym krwawieniu, cierpieniu... Trochę przerażające. Na pewno postać świętej wzbudza duże pokłady współczucia. Warto poznać choć troszkę Gemmę Galgani.

Książka wpędziła mnie trochę w zakłopotanie. Ciężko nie powstrzymać zdumienia, kiedy czyta się o tej mało znanej świętej. Szczególnie po przeczytaniu rozdziału o wystąpieniu stygmatów, ran, o obfitym krwawieniu, cierpieniu... Trochę przerażające. Na pewno postać świętej wzbudza duże pokłady współczucia. Warto poznać choć troszkę Gemmę Galgani.

Bardzo ciekawa osoba. Urodzona w rodzinie aptekarza, w Toskanii w 1878 roku. Zmarła w 1903 roku. Od dziecka pragnęła Boga. Zdaniem autora, w wielu rzeczach podobna do innej świętej - Małgorzaty Marii Alacoque. Obdarzona stygmatami - wieloma, nie tylko na rękach i stopach, ale też np. na ramieniu - rana od ciężaru niesionego Krzyża. Mająca Objawienia Anioła Stróża, świętego Gabriela od Matki Bożej Bolesnej, czy wreszcie samego Jezusa. Cudownie uzdrowiona z gruźlicy kręgosłupa. (Jeśli Jezus umartwia ciało, to po to, by oczyścić duszę) Niepokorna, nawet wobec Jezusa i Anioła Stróża, mimo obdarowania łaskami. Niebo musiało się nad nią trochę napracować. Nie czująca smaku pożywienia - o co prosiła Jezusa. Potrafiła zwracać się do swojego Anioła Stróża per "ty" i próbowała też Nim rządzić !!!:). Bardzo przystępnie i lekko napisane.

Bardzo ciekawa osoba. Urodzona w rodzinie aptekarza, w Toskanii w 1878 roku. Zmarła w 1903 roku. Od dziecka pragnęła Boga. Zdaniem autora, w wielu rzeczach podobna do innej świętej - Małgorzaty Marii Alacoque. Obdarzona stygmatami - wieloma, nie tylko na rękach i stopach, ale też np. na ramieniu - rana od ciężaru niesionego Krzyża. Mająca Objawienia Anioła Stróża, świętego...

Nie moja duchowość...niestety...

Nie moja duchowość...niestety...

Czyta się bardzo szybko, zajęła mi jeden wieczór i poranek. Ciekawa postać świętej, która w swoim otoczeniu uchodziła za osobę dziwną i była raczej pogardzana.
Książka opisując przeżycia Gemmy, pokazuje nam, że świętość nie jest łatwa lecz jest codzienną pracą i zmaganiem się ze sobą, swoim temperamentem oraz wpływem jaki ma codzienność.

Czyta się bardzo szybko, zajęła mi jeden wieczór i poranek. Ciekawa postać świętej, która w swoim otoczeniu uchodziła za osobę dziwną i była raczej pogardzana.
Książka opisując przeżycia Gemmy, pokazuje nam, że świętość nie jest łatwa lecz jest codzienną pracą i zmaganiem się ze sobą, swoim temperamentem oraz wpływem jaki ma codzienność.

Kobieta dla której życie na ziemi to tylko przystanek. Pragnęła nieba z dużą zawziętością. Włoszka z krwi i kości, która cierpienie znosiła z nadludzkim spokojem.

Kobieta dla której życie na ziemi to tylko przystanek. Pragnęła nieba z dużą zawziętością. Włoszka z krwi i kości, która cierpienie znosiła z nadludzkim spokojem.

życie Sw. nie było usłane rózami. cenna pozycja

życie Sw. nie było usłane rózami. cenna pozycja