Młody muzułmanin, motorniczy brukselskiego metra i mieszkaniec Molenbeek (dzielnicy Brukseli uważanej za wylęgarnię europejskich dżihadystów) składa w tej książce powalające świadectwo: miłości i przebaczenia oraz swego przywiązania do islamu, a jednocześnie do wartości cywilizacji europejskiej.
Jego żona - matka ich trójki dzieci, młoda i piękna Loubna - zginęła w zamachu terrorystycznym w marcu 2016 roku, popełnionym w Brukseli prawdopodobnie przez ich pobratymców. I niedługo potem Mahomed El Bachiri wygłasza w telewizji belgijskiej monolog pojednania: że tylko miłość i przebaczenie są w stanie pokonać nienawiść i podziały, jakie rodzi terroryzm i z jakich rodzi się terroryzm (tutaj z angielskimi napisami: https://www.youtube.com/watch?v=4iVQy8kg59I ). Obejrzy go 7 milionów osób...

Wielka lekcja mądrości życiowej i tego, jak możemy uczyć się 'wartości chrześcijańskich' od muzułmanów z tej 'zepsutej Brukseli'. Ta książka powinna stać się lekturą obowiązkową ziejących jadem i nienawiścią do obcokrajowców naszych polityków i plebanów, a i nie zaszkodziłoby, jeśli zwykli polscy chrześcijanie ją przeczytali, bo przecież tak mało o islamie wiemy...

Młody muzułmanin, motorniczy brukselskiego metra i mieszkaniec Molenbeek (dzielnicy Brukseli uważanej za wylęgarnię europejskich dżihadystów) składa w tej książce powalające świadectwo: miłości i przebaczenia oraz swego przywiązania do islamu, a jednocześnie do wartości cywilizacji europejskiej.
Jego żona - matka ich trójki dzieci, młoda i piękna Loubna - zginęła w zamachu...