Przed Wami przepiękna książka w kolorze baby blue :)

FRED wymyślony przyjaciel od @wydawnictwoformat.

Skradła moje serce już w pierwsze chwili, gdy wzięłam ją w ręcę - piękna okładka w cyjanowym kolorze ze złotymi dodatkami i minimalistyczne rysunki sprawiają, że wydanie jest bardzo eleganckie.

A wnętrze?

Jest jeszcze piękniejsze!

Wyobrażcie sobie, że jesteście samotni a Waszym największym marzeniem jest po prostu znaleźć przyaciela, nawet takiego wymyślonego... Czy jest to możliwe?
Ależ oczywiście! Wytarczy trafić na sprzyjające warunki, dodać szczyptę szczęścia i magii ... i ... w ten sposób pojawił się FRED!

Wspaniały Fred wracał na ziemię, gdy tylko jakieś dziecko go potrzebowało -bawił się, grał w piłkę, spełniał życzenia i był najlepszym przyjacielem dopóki, dopóty jego przyjaciel nie znalazł sobie prawdziwego przyjaciela. Wtedy Fred stopniowo znikał, ulatniał się i czekał, aż znowu jakieś dziecko będzie go potrzebowało.

Fred był bardzo szczęśliwy, że pomaga innym ale pewnego dnia zapragnął też mieć przyjaciela, który zostanie z nim na dłużej. Wtedy na jego drodze zjawił się SAM.

Czy tym razem historia również się powtórzy i Sam przestanie potrzebować Freda? A może wyjątkowo tym razem nowo poznana przyjaciółka Sama sprawi, że historia ich przyjaźni stanie się wyjątkowa i wręcz historyczna?

Nie chcę Wam zdradzać tego, jak ta książeczka się kończy ale obiecuję Wam, że będziecie "ukołysani" jej lekturą i jeszcze wiele razy do niej wrócicie... Zarówno z Waszymi dziećmi, jak i sami.
SAMMI :)

Polecam wszystkim, zwłaszcza tym, którzy lubią książeczki z pięknym, ważnym przesłaniem i wzruszającym zakończeniem.

Kolejna pozycja w naszej biblioteczce, która zostanie w mojej głowie i serduchu na dłużej.

Przed Wami przepiękna książka w kolorze baby blue :)

FRED wymyślony przyjaciel od @wydawnictwoformat.

Skradła moje serce już w pierwsze chwili, gdy wzięłam ją w ręcę - piękna okładka w cyjanowym kolorze ze złotymi dodatkami i minimalistyczne rysunki sprawiają, że wydanie jest bardzo eleganckie.

A wnętrze?

Jest jeszcze piękniejsze!

Wyobrażcie sobie, że jesteście samotni...

Uroczo ilustrowana opowieść o przyjaźni i to o tej jak najbardziej prawdziwej, a nie wymyślonej. Krótka opowiastka, która wzrusza dorosłych, a dzieci uczy tego, jak ważne jest to, aby mieć przy sobie osoby, które nadają na podobnych falach.

Uroczo ilustrowana opowieść o przyjaźni i to o tej jak najbardziej prawdziwej, a nie wymyślonej. Krótka opowiastka, która wzrusza dorosłych, a dzieci uczy tego, jak ważne jest to, aby mieć przy sobie osoby, które nadają na podobnych falach.

Fred to "dyżurny", wymyślony przyjaciel, który unosi się jak piórko między chmurami, dopóki jakieś samotne dziecko nie zapragnie mieć... przyjaciela. Wtedy zjawia się on (cały na niebiesko) i stara się być najlepszym kumplem na świecie. Niestety, gdy w prawdziwym świecie zaczyna majaczyć na horyzoncie prawdziwy przyjaciel, Fred dosłownie niknie w oczach, nawet gdy bardzo się stara. Niewidzialny chłopiec paradoksalnie robi się coraz bardziej niewidoczny, aż w końcu wraca pomiędzy obłoki, by tam karnie czekać i... marzyć o prawdziwej przyjaźni. Gdy pojawia się Sam, czuje, że w końcu się udało, że znalazł prawdziwego kumpla – wszystko układa się wspaniale, łączą ich zainteresowania i specyficzna nić porozumienia. A raczej łączyła - do dnia, w którym Sam wrócił później niż zwykle ze szkoły, a Fred poczuł, że znów czeka go to samo. Powoli zaczął zanikać...

Naprawdę warto sprawdzić, jak kończy się ta historia, dość krótka, idealna do przeczytania w jeden wieczór, ale zdecydowanie zapadająca w pamięć. Opowieść o samotności, gorszej niż ból głowy, bardziej bolesnej niż użądlenie pszczoły, paskudniejszej od najgorszej pogody, doskwierającej czasem wszystkim, nawet wymyślonym chłopcom... W książce Foina Colfera, którą nota bene dedykował swoim własnym wyimaginowanym kumplom, świat fikcji płynnie przenika się z rzeczywistym, a wymyślone dramaty stają się zadziwiająco prawdziwe. Jest w niej humor, prosta, wyrazista narracja, piękne przesłanie. Opowieść współtworzą cudowne, minimalistyczne ilustracje Oliviera Jeffersa, dedykowane tajemniczemu Egbertowi, który siedemnaście lat temu buchnął rysownikowi rower i popedałował w siną dal. Czy muszę wspominać, że także był wymyślony ?

W końcu "Przyjaźń, nawet wymyślona, też jest prawdziwa".

Fred to "dyżurny", wymyślony przyjaciel, który unosi się jak piórko między chmurami, dopóki jakieś samotne dziecko nie zapragnie mieć... przyjaciela. Wtedy zjawia się on (cały na niebiesko) i stara się być najlepszym kumplem na świecie. Niestety, gdy w prawdziwym świecie zaczyna majaczyć na horyzoncie prawdziwy przyjaciel, Fred dosłownie niknie w oczach, nawet gdy bardzo...

Imo kwintesencja dobrej książki dla dzieci. Przejrzysta forma, przystępna narracja, wyraźny morał. Poza tym chwyta za serducho - wzruszyłem się bardzo (ale może to tylko ja taki cienki bolek jestem, a ktoś inny skwituje lekturę wzruszeniem ramion :P). Sam trochę jestem takim Fredem, więc dotknęło mnie podwójnie ;). Polecam gorąco, warto! Kupcie na prezent dla jakiegoś dzieciaka i przeczytajcie sami :)!

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Imo kwintesencja dobrej książki dla dzieci. Przejrzysta forma, przystępna narracja, wyraźny morał. Poza tym chwyta za serducho - wzruszyłem się bardzo (ale może to tylko ja taki cienki bolek jestem, a ktoś inny skwituje lekturę wzruszeniem ramion :P). Sam trochę jestem takim Fredem, więc dotknęło mnie podwójnie ;). Polecam gorąco, warto! Kupcie na prezent dla jakiegoś...

Czytałam dziś na dobranoc dzieciom. Nigdy nie mieli wymyślonego przyjaciela,a po mimo tego słuchali do końca z zaciekawieniem a książka troszkę stron posiada. Magiczna treść i rysunki. Polecam -magia przyjaźni.

Czytałam dziś na dobranoc dzieciom. Nigdy nie mieli wymyślonego przyjaciela,a po mimo tego słuchali do końca z zaciekawieniem a książka troszkę stron posiada. Magiczna treść i rysunki. Polecam -magia przyjaźni.