Pomelo to zabawny słoń ale też lubiany przez małe dzieci w wieku od 0 lat do 6 lat.

Pozdrawiam prezes99999. 😁👶

Pomelo to zabawny słoń ale też lubiany przez małe dzieci w wieku od 0 lat do 6 lat.

Pozdrawiam prezes99999. 😁👶

Wesoła książeczka z przesympatycznym bohaterem - małym słonikiem Pomelo. Historyjka jest zabawna, pełna ciepła, niedomówień, pojawia się też wątek o zabarwieniu filozoficznym, autorka bawi się słowem. Ilustracje są kolorowe, rysunkowe. Moje dzieci pokochały Pomela i z pewnością sięgniemy po kolejne części.

Wesoła książeczka z przesympatycznym bohaterem - małym słonikiem Pomelo. Historyjka jest zabawna, pełna ciepła, niedomówień, pojawia się też wątek o zabarwieniu filozoficznym, autorka bawi się słowem. Ilustracje są kolorowe, rysunkowe. Moje dzieci pokochały Pomela i z pewnością sięgniemy po kolejne części.

Książka mojej córce się spodobała miała dużo ciekawych obrazków ale historia dla mnie dorosłego trochę nie zrozumiała. Córka była zadowolona.

Książka mojej córce się spodobała miała dużo ciekawych obrazków ale historia dla mnie dorosłego trochę nie zrozumiała. Córka była zadowolona.

Świetna książka o poznawaniu świata, który nas otacza z trochę innej perspektywy. Mały słonik Pomelo wkracza w Nieznane. Codzienne miejsca zaskakują go, a za sprawą książki i my możemy poczuć się trochę jak odkrywcy codzienności. Bo czy ktoś z nas pomyślałby, że zwykłe ciasto - babka z lukrem może być potraktowane jak góra pokryta śniegiem. Dużo tu takich zaskoczeń dla dorosłego. Mój trzylatek bardzo lubi tę książkę, a fragment o kartofelocji doprowadził go do śmiechu. Warto sięgnąć po tę książkę.

Świetna książka o poznawaniu świata, który nas otacza z trochę innej perspektywy. Mały słonik Pomelo wkracza w Nieznane. Codzienne miejsca zaskakują go, a za sprawą książki i my możemy poczuć się trochę jak odkrywcy codzienności. Bo czy ktoś z nas pomyślałby, że zwykłe ciasto - babka z lukrem może być potraktowane jak góra pokryta śniegiem. Dużo tu takich zaskoczeń dla...

Z bibloteki.

Z bibloteki.

Słoń jaki jest każdy wie (chyba, że nie)

Oczywistość istnienia różowego słonia z bardzo długą trąbą żyjącego pod dmuchawcem jest punktem wyjścia do zrozumienia WSZYSTKIEGO. Jeżeli Wy/My (dorośli) będziemy w stanie pojąć i przyswoić tę prawdę to cała reszta jest już łatwa.

Dzieciom wiara w małego przyjaciela wędrującego przez NIEZNANE przychodzi łatwo, naturalnie. Nam zajmuje chwilę czasu – ale kiedy już zrozumiemy, że trzymając się Pomelo możemy zobaczyć świat tak jak widzą go nasze dzieci - uśmiech będzie gościł na naszych twarzach za każdym razem, kiedy usłyszymy, przeczytamy, zobaczymy POMELO.

Ramona Bădescu wymyśliła, a Benjamin Chaud zilustrował ZENowskiego do szpiku trąby bohatera, który przypomni nam jak wygląda świat oczami dziecka. Jak lampy stają się słońcami, jak można ześlizgnąć się po skórce świata, czy stać się „kartoflem absolutnym” („czyli czymś więcej niż kartofel”).


Książka Bădescu i Chaud-a jest pełna kolorów, dynamiki rysunku i pytań (pozornie) niełatwych. Wystarczy jednak pozwolić abyśmy to my zadali dzieciom kluczowe – „a jak TY myślisz” i cała podróż stanie się jeszcze bardziej barwna.
Książka wydana przez Zakamarki jest przyjazna nie tylko w treści, ale również w formie. Zaokrąglone narożniki, gruby, matowy papier i okładka przyjazna dzieciom (wytrzymała) sprzyjają odbywaniu podróży z różowym słoniem kolejny raz i kolejny i kolejny i kolejny i …. i za każdym razem z uśmiechem.

- - - - - - - - - - - - -
cała recenzja z grafikami pod adresem:
http://www.napoleczce.pl/2016/11/son-jaki-jest-kazdy-wie-chyba-ze-nie.html

Słoń jaki jest każdy wie (chyba, że nie)

Oczywistość istnienia różowego słonia z bardzo długą trąbą żyjącego pod dmuchawcem jest punktem wyjścia do zrozumienia WSZYSTKIEGO. Jeżeli Wy/My (dorośli) będziemy w stanie pojąć i przyswoić tę prawdę to cała reszta jest już łatwa.

Dzieciom wiara w małego przyjaciela wędrującego przez NIEZNANE przychodzi łatwo, naturalnie. Nam...

Całkiem niedawno postanowiłam, że co jakiś czas będę się pokrótce dzieliła z Wami moimi wrażeniami po zapoznaniu się z książeczkami dla dzieci, bajkami czy baśniami. Kolekcja książek mojej trzyipółletniej córeczki jest spora, a z każdym kolejnym miesiącem poszerza się o ciekawe i pięknie wydane pozycje, które z przyjemnością czytamy, a także często do nich wracamy. Tym razem chciałabym zachęcić do lektury książeczki poniekąd filozoficznej, poruszającej i wartościowej o przygodach małego słonika o imieniu Pomelo. Zapraszam na moją krótką opinię :)

Ramona Bădescu to rumuńska pisarka, aktorka, graficzka i ilustratorka, mieszkająca we Francji. Jest autorką prawie trzydziestu książek dla dzieci, które zostały przetłumaczone na ponad piętnaście języków. Przez ostatnie kilka lat wraz z Benjaminem Chaud - ilustratorem, z którym współpracowała przy ponad piętnastu książkach, stworzyła niezwykle popularną serię książek dla dzieci o przygodach małego, sprytnego słonika o imieniu Pomelo. Jest także autorką tekstu i zdjęć do książki dla dzieci pt. Tiens.

Benjamin Chaud – urodzony w 1975 w Briançon, w Alpach francuskich, ilustrator ponad sześćdziesięciu książek oraz autor książek dla dzieci. W Polsce znany jest głównie jako ilustrator książek Ramony Bădescu o filozofującym słoniu Pomelo mieszkającym pod dmuchawcem.

Pamelo to malutki, uroczy i przesympatyczny słonik, mieszkający pod dmuchawcem. Pewnego dnia postanawia wyruszyć w nieznane, rozpoczyna podróż, która wiedzie go przez poszczególne pomieszczenia w domu, począwszy od kuchni. Pomelo doznaje niespotykanych wrażeń, poznaje nowe miejsca, kształty, smaki, delektuje się nowymi zapachami, doświadcza ciekawych przeżyć, zaznajamia się z nowymi postaciami - stworzeniami. Pragnie chłonąć zewnętrzny świat, ten który dotąd nie był mu znany. Zaczyna inaczej postrzegać otoczenie i przedmioty, które napotyka na swej drodze. Jest zachwycony i szczęśliwy. Jego niesamowita wyprawa stanowi dla niego nie tylko swoistą przyjemność, ale także okazuje się być wartościową nauką, pozwala mu zrozumieć świat, a przede wszystkim siebie.

To małe, cudne stworzonko, które wyzwala ciepłe uczucia i sprawia, że ma się go ochotę przytulić, w trakcie swojej podróży, zaznaje kąpieli w imbryku, odkrywa działanie tajemniczych sprzętów, spotyka inne istotki, rozpoznaje śnieg, nurkuje w miękkim dywanie, uczy się latać, upaja się zapachem jabłek, wśród których zmęczony przygodami zasypia, a gdy nadchodzi rześki poranek i nastaje nowy dzień Pomelo wyrusza dalej w drogę i dociera do Kartofelocji, gdzie zostaje otoczony opieką i doznaje pięknych oraz dotąd mu obcych uczuć, w tym akceptacji i troski.

"Pomelo podróżuje" to przepiękna i magiczna, a jednocześnie wzruszająca opowieść o przygodach wspaniałego słonika. Z przyjemnością delektowałyśmy się tą jakże ujmującą i wartościową książeczką, ubarwioną ślicznymi ilustracjami w żywych, a zarazem ciepłych kolorach, które zdecydowanie przyciągają uwagę. Ma ona poniekąd wydźwięk filozoficzny, zawiera cenne przesłanie (niejedno zresztą),pobudza wyobraźnię, pozwala zatrzymać się na dłużej i zmusić do myślenia, a ponadto wzbudza zachwyt, stwarza niepowtarzalny klimat, bawi, wywołuje uśmiech na twarzy, wzrusza i sprawia, że ma się ochotę do niej wielokrotnie powracać i na nowo odkrywać.

Książeczka podzielona jest na trzy rozdziały zatytułowane: Nieznane, Powietrza! i Kartofelocja. W pewnym sensie wszystkie części łączą się ze sobą, aczkolwiek spokojnie można czytać je oddzielnie. Powiastka o słoniku Pomelo napisana jest przystępnym, zrozumiałym, poetyckim i przyjemnym językiem. Skierowana jest dla najmłodszych, ale uważam, że każdy - bez względu na wiek - odnajdzie w niej coś dla siebie.

"Pomelo podróżuje" to opowieść o tęsknocie za Nieznanym, odkrywaniu świata, poznawaniu i akceptacji siebie, tolerancji, odwadze, ciekawości, fascynacji oraz spoglądaniu na świat z innej perspektywy. To mądra, oryginalna i wyjątkowa książeczka, po którą niewątpliwie warto sięgnąć. Serdecznie polecam.

Całkiem niedawno postanowiłam, że co jakiś czas będę się pokrótce dzieliła z Wami moimi wrażeniami po zapoznaniu się z książeczkami dla dzieci, bajkami czy baśniami. Kolekcja książek mojej trzyipółletniej córeczki jest spora, a z każdym kolejnym miesiącem poszerza się o ciekawe i pięknie wydane pozycje, które z przyjemnością czytamy, a także często do nich wracamy. Tym...

SŁOŃ KONTRA NIEZNANE

Kiedy kilka lat temu, już jako człowiek dorosły, pierwszy w życiu raz czytałem „Alicję w krainie czarów”, pomyślałem jakie to bezsensowne dzieło. Bezsensowne, ale w tym bezsensie całkiem logiczne, mądre i jakże urocze. Bo właśnie na tym pozornym braku mądrości zasadzała się cała magia i coś o wiele więcej. Po co o tym wspominam, nietrudno się domyślić. Książeczka o różowym słoniu Pomelo należy do takich właśnie opowieści. Pozornie prostych, mówiących zdawałoby się o niczym, a jednak posiadających swoją głębię i niosących konkretne przesłanie.

Całość recenzji na portalu Sztukater https://sztukater.pl/ksiazki/item/19660-pomelo-voyage.html

SŁOŃ KONTRA NIEZNANE

Kiedy kilka lat temu, już jako człowiek dorosły, pierwszy w życiu raz czytałem „Alicję w krainie czarów”, pomyślałem jakie to bezsensowne dzieło. Bezsensowne, ale w tym bezsensie całkiem logiczne, mądre i jakże urocze. Bo właśnie na tym pozornym braku mądrości zasadzała się cała magia i coś o wiele więcej. Po co o tym wspominam, nietrudno się...

Ramona Bădescu w unikatowy sposób połączyła minimalizm słowa z jego maksymalnym i jak najbardziej wartościowym przekazem.

więcej na: http://domowaksiegarnia.blogspot.com

Ramona Bădescu w unikatowy sposób połączyła minimalizm słowa z jego maksymalnym i jak najbardziej wartościowym przekazem.

więcej na: http://domowaksiegarnia.blogspot.com

Kolejna książka z tej serii to jak zwykle niebanalna opowieść. Tym razem o odwadze i potrzebie odkrywania nowych miejsc, o podróżowaniu, o tęsknocie za Nieznanym.. Nowe miejsca i kraje, ich mieszkańcy... Lęki i obawy....Ile musi minąć czasu, by poczuć się jednym z nich? Czy wystarczy tylko znać język w jakim porozumiewają się tubylcy? Pytania, mnóstwo pytań... Zastanawia się Pomelo... Zastanówmy się i my...
Zabawne rysunki i komentarze nie pozbawione są życiowych mądrości... Z tą książką można się pośmiać i pofilozofować.

http://wilczelektury.blogspot.com/2016/10/pomelo-podrozuje.html

Kolejna książka z tej serii to jak zwykle niebanalna opowieść. Tym razem o odwadze i potrzebie odkrywania nowych miejsc, o podróżowaniu, o tęsknocie za Nieznanym.. Nowe miejsca i kraje, ich mieszkańcy... Lęki i obawy....Ile musi minąć czasu, by poczuć się jednym z nich? Czy wystarczy tylko znać język w jakim porozumiewają się tubylcy? Pytania, mnóstwo pytań... Zastanawia...