Fabuła miała wzloty i upadki, czasem podczas czytania scenariuszy nie wiedziałam co jest fałszerstwem, a co stwierdzeniem. Najciekawszy moment zaczął się w połowie i sukcesywnie spadał na jakości co spowodowało totalnie rozczarowywujące zakończenie. Dalej jestem ciekawa losu głównego bohatera jednak i jak potoczy się jego historia, chociaż po tym zakończeniu równie dobrze seria mogłaby się skończyć.

Fabuła miała wzloty i upadki, czasem podczas czytania scenariuszy nie wiedziałam co jest fałszerstwem, a co stwierdzeniem. Najciekawszy moment zaczął się w połowie i sukcesywnie spadał na jakości co spowodowało totalnie rozczarowywujące zakończenie. Dalej jestem ciekawa losu głównego bohatera jednak i jak potoczy się jego historia, chociaż po tym zakończeniu równie dobrze...

Książka z ciekawym pomysłem, fabuła też wciągała... Tylko za dużo było teoretyzowania o tym jak fałszować konkretne aspekty rzeczywistości, a już w szczególności podawania detali. Gdyby to wyciąć, książka byłaby krótsza o niecałą 1/3, ale to by tylko jej pomogło.

Książka z ciekawym pomysłem, fabuła też wciągała... Tylko za dużo było teoretyzowania o tym jak fałszować konkretne aspekty rzeczywistości, a już w szczególności podawania detali. Gdyby to wyciąć, książka byłaby krótsza o niecałą 1/3, ale to by tylko jej pomogło.

Zaczelo sie dobrze, a pozniej bylo juz coraz gorzej i ledwo dobrnelam do konca tej slabizny. Kiepsko poprowadzona akcja, grafomanski styl, irytujacy glowny bohater. Mimo wielkich checi i wakacyjnego nastroju ledwo dalam rade.
PS. Chcialabym tak szybko robic kariere jak glowny bohater ;)

Zaczelo sie dobrze, a pozniej bylo juz coraz gorzej i ledwo dobrnelam do konca tej slabizny. Kiepsko poprowadzona akcja, grafomanski styl, irytujacy glowny bohater. Mimo wielkich checi i wakacyjnego nastroju ledwo dalam rade.
PS. Chcialabym tak szybko robic kariere jak glowny bohater ;)

Zaczęło się dobrze, ale za chwilę wszystko się zapętliło, zagmatwało i poplątało. Chyba to zły czas w moim życiu na takie zapętlenia.

Zaczęło się dobrze, ale za chwilę wszystko się zapętliło, zagmatwało i poplątało. Chyba to zły czas w moim życiu na takie zapętlenia.

Kolejna odmiana templariuszy, masonów, iluminatów itp. Szczegółowe i niestety nudne opisy scenariuszy rzeczywistości. Po drugim już ma się dość dalszego czytania, książka to raczej grafomański popis autora w tworzeniu historii z różnych dziedzin nauki.

Kolejna odmiana templariuszy, masonów, iluminatów itp. Szczegółowe i niestety nudne opisy scenariuszy rzeczywistości. Po drugim już ma się dość dalszego czytania, książka to raczej grafomański popis autora w tworzeniu historii z różnych dziedzin nauki.

Powieść Antoine’a Bello rozpoczyna się na początku lat 90 XX wieku w Islandii. Po ukończeniu studiów młody Islandczyk Slive Dartunghurver znajduje pracę w biurze badań środowiskowych. Wkrótce okazuje się, że firma ta jest jedynie przykrywką dla Konsorcjum Fałszowania Rzeczywistości – globalnej organizacji zajmującej się korygowaniem rzeczywistości. Jej możliwości są praktycznie nieograniczone - może fałszować dosłownie wszystko i to do kilkuset lat wstecz. Slive zostaje jej agentem. Do jego zadań należy tworzenie scenariuszy modyfikujących rzeczywistość oraz falsyfikacja czyli uwiarygodnianie tych pomysłów. Szybko awansuje, a jego mentor, doświadczony agent Gunnar Eriksson wiąże z nim duże nadzieje…
KFR zajmuje się preparowaniem faktów, zgodnie z ogólnym planem korygowania rzeczywistości wytyczanym przez kierownictwo organizacji. Fabrykują nieistniejące afrykańskie plemiona, filmy, gatunki zwierząt , odkrycia geograficzne. Zmieniają życiorysy i ceny surowców. Wpływają na rządy i wywołują rewolucje. Nad realizacją tych pomysłów pracuje sieć placówek na całym świecie. Slive i inni agenci szybko uświadamiają sobie, że pracują dla konsorcjum, którego motywacje i zamierzenia są nie do końca jasne. Zadają sobie pytania – Czy na pewno jest to naprawa świata? Czy etyczne jest używanie wątpliwych moralnie środków do realizacji słusznych celów?
„Fałszerze” to niesamowita i intrygująca powieść, która skłania do przemyśleń. Antoine Bello opisuje w niej tajną organizację międzynarodową, która różnymi metodami stara się zmieniać rzeczywistość. Czy na pewno jest to fikcja? A może taka organizacja istnieje naprawdę?

Powieść Antoine’a Bello rozpoczyna się na początku lat 90 XX wieku w Islandii. Po ukończeniu studiów młody Islandczyk Slive Dartunghurver znajduje pracę w biurze badań środowiskowych. Wkrótce okazuje się, że firma ta jest jedynie przykrywką dla Konsorcjum Fałszowania Rzeczywistości – globalnej organizacji zajmującej się korygowaniem rzeczywistości. Jej możliwości są...

Nie porwała mnie ta książka.

Nie porwała mnie ta książka.

Pomysł ciekawy, ale fabuła mało wciągająca a końcówka zupełnie nie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.

Pomysł ciekawy, ale fabuła mało wciągająca a końcówka zupełnie nie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.