My, rodzice dzieci z Dworca Centralnego

Książka warta przeczytania dla każdego kto interesuje się tematyką około narkotykową :)

Książka warta przeczytania dla każdego kto interesuje się tematyką około narkotykową :)

Ksiazka opisujaca przezycia rodzicow zmagajacych sie z problemem narkomani ich dzieci. Jak dla mnie troche archaiczna ze wzgledu na to ze dzis inne narkotyki wioda prym wsrod mlodziezy. Poza tym taka lektura jest wedlug mnie wskazana dla samych uzaleznionych, gdyz moze ona uswiadomic pewne rzeczy, ktorych osoba uzalezniona nie dostrzega. Chodzi i tutaj o uczucia rodzicow.

Ksiazka opisujaca przezycia rodzicow zmagajacych sie z problemem narkomani ich dzieci. Jak dla mnie troche archaiczna ze wzgledu na to ze dzis inne narkotyki wioda prym wsrod mlodziezy. Poza tym taka lektura jest wedlug mnie wskazana dla samych uzaleznionych, gdyz moze ona uswiadomic pewne rzeczy, ktorych osoba uzalezniona nie dostrzega. Chodzi i tutaj o uczucia rodzicow.

Kiedyś myślałem czytając książki tego rodzaju, że to co jest w nich napisane, to jakaś fikcja, odległa rzeczywistość która jest daleka ode mnie i w ogóle mnie nie dotyczy. Jak bardzo się pomyliłem, wiem tylko ja i osoby które mnie znają.

To co jest napisane w tej książce, dzieje się w każdym mieście, na każdej ulicy. Nie ma chyba na świecie miejsca, w którym nie występował by problem narkomanii. Czasem może tego nie widzimy, ale to się dzieje wokół nas. Codziennie i ciągle.

Po latach wróciłem do tej książki i coś wreszcie zrozumiałem. Że to o czym czytałem, miało i ma miejsce wokół nas wszystkich. Czasem trzeba się tylko przyjrzeć bliżej, a nie szukać problemów nie wiadomo jak daleko.

Książka ciekawa, prosta, oryginalna. I co najważniejsze: potrzebna.

Kiedyś myślałem czytając książki tego rodzaju, że to co jest w nich napisane, to jakaś fikcja, odległa rzeczywistość która jest daleka ode mnie i w ogóle mnie nie dotyczy. Jak bardzo się pomyliłem, wiem tylko ja i osoby które mnie znają.

To co jest napisane w tej książce, dzieje się w każdym mieście, na każdej ulicy. Nie ma chyba na świecie miejsca, w którym nie występował...

Ile dać gwiazdek? Ale nie potrafię skupić się na ocenie warsztatu, kiedy tworzywem są takie historie. Trudno, nie jestem profesjonalnym literaturoznawcą, nie muszę być.
Ocenić tylko treść?? Nie wiem, nie wiem. Generalnie przerażają mnie historie tych ludzi. Samotność, bezsilność, poczucie porażki, bezsilność, cierpienie, bezsilność, wściekłość, bezsilność...
Nie będę porównywać też tej pozycji z innymi podejmującymi tematykę narkomanii. Choć... może... Ten punkt widzenia (rodzica) rzadko bywa eksponowany. Za to na pewno "zagwiazdkować" można.

Ile dać gwiazdek? Ale nie potrafię skupić się na ocenie warsztatu, kiedy tworzywem są takie historie. Trudno, nie jestem profesjonalnym literaturoznawcą, nie muszę być.
Ocenić tylko treść?? Nie wiem, nie wiem. Generalnie przerażają mnie historie tych ludzi. Samotność, bezsilność, poczucie porażki, bezsilność, cierpienie, bezsilność, wściekłość, bezsilność...
Nie będę...

Wstrząsa.

Wstrząsa.