Doskonała monografia! Super szczegółowa i to jest jej największy atut. Odświeżyłem sobie wszystkie płyty chronologicznie czytając jednocześnie historię DM. To było jak podróż w czasie. Szkoda, że tak dokładny opis skończył się na początku lat dwutysięcznych. Liczę na drugi tom.

Doskonała monografia! Super szczegółowa i to jest jej największy atut. Odświeżyłem sobie wszystkie płyty chronologicznie czytając jednocześnie historię DM. To było jak podróż w czasie. Szkoda, że tak dokładny opis skończył się na początku lat dwutysięcznych. Liczę na drugi tom.

Wspaniała biografia. Dużo szczegółów

Wspaniała biografia. Dużo szczegółów

Strasznie wciągająca książka - ale to z całą pewnością nie jest zasługa autora, tylko Martina, Alana i Dave'a. Wspaniała podróż w czasie, pozwalająca wrócić do pewnych utworów, dowiedzieć się szczegółów dotyczących życia (tego aż nadto) oraz inspiracji (tego ciut mało) twórców. W moim przypadku, książka pomogła wręcz odkryć niektóre późniejsze (niż "Violator") płyty, szczególnie "Ultra".
No, ale książka byłaby dwa razy lepsza, gdyby była… dwa razy krótsza. Gdyby dobrał się do niej jakikolwiek redaktor. Autor jest godzien podziwu za ilość informacji (w tym dotyczących symboli sprzętu muzycznego i cen),cytatów z muzyków, ich znajomych, krewnych, gazet… ale, błagam, trzeba jednak dokonać SELEKCJI!
Na najciekawsze obecnie - po śmierci Andy'ego Fletchera - pytanie każdy musi jednak odpowiedzieć sobie sam, choć ta książka stanowi jakąś podpowiedź: czy DM będą trwać dalej?

Strasznie wciągająca książka - ale to z całą pewnością nie jest zasługa autora, tylko Martina, Alana i Dave'a. Wspaniała podróż w czasie, pozwalająca wrócić do pewnych utworów, dowiedzieć się szczegółów dotyczących życia (tego aż nadto) oraz inspiracji (tego ciut mało) twórców. W moim przypadku, książka pomogła wręcz odkryć niektóre późniejsze (niż "Violator")...

Nie przypuszczałam, że biografia zespołu może być aż tak szczegółowa.
Pozycja ta uświadomiła mi, jak mało wiedziałam o Depeche Mode. Na szczęście braki te zostały szybko uzupełnione. Z lektury można dowiedzieć się właściwie wszystkiego: historie życia członków, genezę zespołu, inspiracje, trasy koncertowe, proces nagrywania poszczególnych płyt, a nawet techniczne dane używanego przez muzyków sprzętu. Te ostatnie momentami wydają się aż zbyt dokładne, ale rozumiem, że dla kogoś posiadającego szerszą wiedzę z tego zakresu może być to rzecz warta uwagi.
Polecam każdemu, kto chciałby wsiąknąć w Depeche Mode całym sobą.

Nie przypuszczałam, że biografia zespołu może być aż tak szczegółowa.
Pozycja ta uświadomiła mi, jak mało wiedziałam o Depeche Mode. Na szczęście braki te zostały szybko uzupełnione. Z lektury można dowiedzieć się właściwie wszystkiego: historie życia członków, genezę zespołu, inspiracje, trasy koncertowe, proces nagrywania poszczególnych płyt, a nawet techniczne dane...

Standardowa biografia zespołu - płyta, trasa, płyta, trasa, dragi, płyta, dragi, trasa i tak dalej... Do tego sporo technicznych opisów instrumentów klawiszowych używanych na przestrzeni lat przez zespół - chyba jednak nienajlepiej przetłumaczonych (czemu się akurat nie dziwię, bo dla mnie przekład związany z muzyką jest trudną sztuką). Największy minus jednak ląduje na koncie korekty - książka roi się od literówek, błędnie użytej kursywy itp. Jednak na bezrybiu i rak ryba, a i wiadomo, że fani przeczytają tak czy siak. Mogło być lepiej.

Standardowa biografia zespołu - płyta, trasa, płyta, trasa, dragi, płyta, dragi, trasa i tak dalej... Do tego sporo technicznych opisów instrumentów klawiszowych używanych na przestrzeni lat przez zespół - chyba jednak nienajlepiej przetłumaczonych (czemu się akurat nie dziwię, bo dla mnie przekład związany z muzyką jest trudną sztuką). Największy minus jednak ląduje na...

Najzabawniejsza literówka w całej karierze czytelnika: "Dave był przybeaty" :-$

Najzabawniejsza literówka w całej karierze czytelnika: "Dave był przybeaty" :-$

Fajna książka, solidna. Z wad to trochę za dużo pisze o vince Clarke.

Fajna książka, solidna. Z wad to trochę za dużo pisze o vince Clarke.

To jest biografia dla prawdziwych fanów. Ktoś, kto po prostu chciałby się co nieco dowiedzieć o ulubionym zespole powinien sięgnąć po zupełnie inną książkę. Książka bardzo szczegółowo opisuje techniczno - muzyczną stronę działalności zespołu (do tego stopnia, że do dziś wiem z czego się składa Synclavier),mniej skupia się na samych członkach zespołu. Jest dużo informacji o płytach - jak powstawały, co miało na nie wpływ, skąd brały się inspiracje. Dla mnie za mało było informacji z okresu "odpłynięcia" Dave'a (ale od momentu przeczytania książki zupełnie inaczej odbieram Condemnation),za mało też o Alanie i jego bądź co bądź przeogromnym wpływie na twórczość zespołu. Jeśli jest się fanem, wie się prawie wszystko i chłopakach to ta książka zupełni i usystematyzuje wiedzę. Jeśli dopiero co się zapoznaje z Depeszami - lepiej zacząć od czegoś lżejszego.

To jest biografia dla prawdziwych fanów. Ktoś, kto po prostu chciałby się co nieco dowiedzieć o ulubionym zespole powinien sięgnąć po zupełnie inną książkę. Książka bardzo szczegółowo opisuje techniczno - muzyczną stronę działalności zespołu (do tego stopnia, że do dziś wiem z czego się składa Synclavier),mniej skupia się na samych członkach zespołu. Jest dużo informacji o...

Encyklopedia i must have dla fanów zespołu.

Encyklopedia i must have dla fanów zespołu.

Nie jest to książka czytana dla przyjemności, ale po to by wiedzieć i znać historię Depeche Mode. Być może dla pasjonatów produkcji muzyki jest to syntezatorowy raj, ale nie dla mnie - osoby, którą bardziej interesuje śmierć kliniczna i kokainowe wyskoki frontmana niż to, jaką metkę miał sprzęt, na którym klawiszowiec doskonalił grę jednym palcem. Niemniej, pozycja obowiązkowa na półce każdego 'depesza'.

Nie jest to książka czytana dla przyjemności, ale po to by wiedzieć i znać historię Depeche Mode. Być może dla pasjonatów produkcji muzyki jest to syntezatorowy raj, ale nie dla mnie - osoby, którą bardziej interesuje śmierć kliniczna i kokainowe wyskoki frontmana niż to, jaką metkę miał sprzęt, na którym klawiszowiec doskonalił grę jednym palcem. Niemniej, pozycja...