Idealna dla tych, którym znudziła się praca na etacie. Uczy jak przejąć stery swojego życia i wykorzystać ukryty potencjał. Momentami trochę zbyt przekoloryzowana i w amerykańskim stylu, ale nie brakuje w niej ciekawych pomysłów.

Idealna dla tych, którym znudziła się praca na etacie. Uczy jak przejąć stery swojego życia i wykorzystać ukryty potencjał. Momentami trochę zbyt przekoloryzowana i w amerykańskim stylu, ale nie brakuje w niej ciekawych pomysłów.

Książka oczywiście zachęcająca do bycia 'panem swojego losu', bycia swoim szefem, ukazująca wszelakie przykładowe sposoby na jakie można to uczynić. Jednak jak to amerykańskie książki, jest trochę zbyt przekoloryzowana i pokazująca wszystko w zbyt idealnym świetle. Jednak za często można wyczuć reklame autora i ukazywanie jego 'bycia super couchem'. Mimo wszystko można z książki wyciągnąć trochę ciekawostek by wykorzystać je u siebie i dodatkowo odnaleźć lekka motywację do działania by bardziej zaufać tematowi pieniądza leżącego na ulicy, dobra książka dla ludzi z otwartymi umysłami, ale też nie łykających wszystkiego jak pelikany.. ;)

Książka oczywiście zachęcająca do bycia 'panem swojego losu', bycia swoim szefem, ukazująca wszelakie przykładowe sposoby na jakie można to uczynić. Jednak jak to amerykańskie książki, jest trochę zbyt przekoloryzowana i pokazująca wszystko w zbyt idealnym świetle. Jednak za często można wyczuć reklame autora i ukazywanie jego 'bycia super couchem'. Mimo wszystko można z...

W książce tej napewno znajdziesz garstke wartościowych informacji oraz kierunek do dalszych poszukiwań wiedzy i umiejętnosci. Niestety noe jest to mięska książka. Zawiera tyle informacji aby czytelnik był wstanie sie podniecić i wykupić jakiś kurs u autora. Bardzo razi w oczy typowa wyliczanka kto to ile zarobił na webinarium w 24 !! albo 48 !! godzin. Albo usilne "kotwienie" czytelnika na produkty, czasem liczba użytych słów kluczowych jak .np "joint venture" na jednej stronie ksiązki nie miesci sie na palcach u rąk. Ponadto autor często się powiela. Konwertujac wszystko do równoważników zdań uszczuplilibysmy tę rozprawkę do 50 stron maks pisząc wielkimi literami. Nie polecam audiobooka (ciężej przerzuca się zbędne kartki :)

W książce tej napewno znajdziesz garstke wartościowych informacji oraz kierunek do dalszych poszukiwań wiedzy i umiejętnosci. Niestety noe jest to mięska książka. Zawiera tyle informacji aby czytelnik był wstanie sie podniecić i wykupić jakiś kurs u autora. Bardzo razi w oczy typowa wyliczanka kto to ile zarobił na webinarium w 24 !! albo 48 !! godzin. Albo usilne...

[KLIKNIJ BY ODKRYĆ SEKRET PEWNEGO I CAŁKOWICIE BEZPIECZNEGO SPOSOBU NA 1000% ZYSK Z HANDLU SUROWCAMI NATURALNYMI!]

[TEN JEDEN PORADNIK UMOŻLIWI CI UZYSKANIE PASYWNEGO PRZYCHODU WYNOSZĄCEGO NAWET 20 000 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE!
$$$$$ UWOLNIJ SIĘ Z WYŚCIGU SZCZURÓW 9 - 17! $$$$$$]

Jeżeli kiedykolwiek zastanawiało Cię, w jaki sposób tworzyć i zarządzać tego typu "biznesami", to książka zdecydowanie jest dla Ciebie.

Mark Anastasi krok po kroku prowadzi czytelnika za rękę, pokazując w jaki sposób próbować zarobić, wykorzystując do tego celu wiedzę i umiejętności specjalistów - którzy tego typu rzeczy sprzedają za niewielkie pieniądze (lub też czasem całkowicie za darmo) - po to, by próbować sprzedawać je po nawet 70, 80-krotnie wyższej cenie ludziom, którzy nie potrafią sami dotrzeć do takiej wiedzy (lub też brakuje im dyscipliny) i przy okazji samemu się nie narobić.

Dodatkowo po każdym rozdziale znajduje się tak zwane "studium przypadku", czyli historie osób, które "były biedne i zmęczone swoim życiem", a potem odkryły sposób polecony przez Laptopowego Milionera (głównego bohatera książki) i same dołączyły do zarabiających miliony rocznie laptopowych przedsiębiorców, bez wychodzenia z domu (YEAH, AHAA, SURE).

W większości przypadków modele biznesowe tych osób polegają na regularnym tworzeniu treści bez większej wartości dla odbiorcy, opakowanych jednak w formę, która sprawia wrażenie, jak gdyby naprawdę mogła zmienić życie na lepsze i uzależniając użytkownika od dalszego konsumowania tego typu bezwartościowych informacji (4 sposoby na natychmiastową poprawę wyglądu skóry itp, itd).

A także na zatrudnianiu przez internet dużej liczby Filipińczyków za jedyne 200 dolarów miesięcznie! Ty także zatrudnij swoich!

Miejscami można nawet odnieść wrażenie, że tego typu "twórcy" naprawdę wierzą, że zmieniają ludzkie życie na lepsze i prowadzą ich do dobrobytu, trafiłem jednak na ciekawy fragment dotyczący listy subskrybentów.

Idea zarabiania na ludziach zapisanych do takiej listy jest prosta: należy zaproponować im płacenie co miesiąc niedużej, ustalonej z góry kwoty, a w zamian co miesiąc (lub też częściej) dostarczane są im odpowiednie, specjalne treści PREMIUM, do którego zwykli użytkownicy dostępu nie mają.

Mark jest bardzo precyzyjny w swoich statystykach i zauważa, że przeciętny użytkownik wypisuje się z takiej listy po 4 miesiącach (średnio 10 - 15% rezygnuje z każdym miesiącem). Autor nie rozważa jednak dlaczego tacy ludzie mieliby masowo rezygnować, skoro te treści aż w takim stopniu miałyby poprawić ich życie (czyżby sprzedawał im marzenia?) - zamiast tego proponuje lepsze - jego zdaniem - rozwiązanie, czyli wychwytywanie odpowiednio szybko nowych klientów (czyt. ofiar),które będą w stanie zrównoważyć odpływ tych wypisujących się z każdym kolejnym miesiącem.

Co pewien czas pojawiają się wzmianki o szkoleniach i webinariach, na które autor lub też Laptopowy Milioner uczęszczali, które podsunęły im genialne koncepcje na zarabianie pieniędzy i rzekomo zrewolucjonizowały ich życie, często też przy okazji zachwalając organizatorów tych szkoleń, jednak po sprawdzeniu ich nazwisk w internecie bardzo często okazywało się, że nie posiadają oni żadnego biznesu (przynajmniej nie na tyle dużego, by byli dzięki niemu rozpoznawalni),za to sprzedają w internecie całą masę szkoleń i kursów, które mają uczynić innych bogatymi, ucząc ich, jak sprzedawać kursy, które mają pomóc się wzbogacić (znasz tą historię!)

Na moje oko są to niedrogie reklamy, na których autor próbuje zarobić małe co nieco, ale oczywiście mogę się mylić i mogą to być wielcy przedsiębiorcy, dzięki którym miliony ludzi uzyskały finansową wolność!

Wysoka ocena bierze się jednak z faktu, że wszystkie strategie i metody działania są opisane na niesamowicie wysokim poziomie. Sposoby działania na różnego rodzaju mediach społecznosciowych, strony na których można nająć odpowiednich podwykonawców, linki afiliacyjne, wtyczki wyświetlające denerwujące reklamy zachęcające do pobrania darmowego e-booka lub subskrypcji, narzędzia do zarządzania danymi klientów itp (nie wolno zapomnieć o zatrudnianiu dużej ilości Filipińczyków!)

Obiektywnie patrząc, jest tu cała masa wiedzy dla kogoś, kto chciałby popróbować swoich sił w tego typu przedsięwzięciu, stąd ocena: 7/10

[KLIKNIJ BY ODKRYĆ SEKRET PEWNEGO I CAŁKOWICIE BEZPIECZNEGO SPOSOBU NA 1000% ZYSK Z HANDLU SUROWCAMI NATURALNYMI!]

[TEN JEDEN PORADNIK UMOŻLIWI CI UZYSKANIE PASYWNEGO PRZYCHODU WYNOSZĄCEGO NAWET 20 000 ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE!
$$$$$ UWOLNIJ SIĘ Z WYŚCIGU SZCZURÓW 9 - 17! $$$$$$]

Jeżeli kiedykolwiek zastanawiało Cię, w jaki sposób tworzyć i zarządzać tego typu...

Trochę za mocno amerykańska i motywacyjna ale świetna jako narzędzie do analizy swojej pracy jako freelancer/mikro przedsiębiorca/ bloger.

Trochę za mocno amerykańska i motywacyjna ale świetna jako narzędzie do analizy swojej pracy jako freelancer/mikro przedsiębiorca/ bloger.

Książka, po którą powinna sięgnąć każda osoba która jest (chce być) freelancerem zarabiającym w sieci.
Autor przedstawia wiele pomysłów jak wykorzytstać internet do zarabiania pieniędzy i w konsekwencji do osiągnięcia wolności finansowej.
W książce znajdziemy również historię ludzi, którzy przeszli przysłowiową dorgę od pucybuta do milionera i spełnili tym samym swój amerykański sen.
Po przeczytaniu książki mam jednak nieco mieszane uczucia ze względu na pojawiające się praktycznie na każdej stronie książki astronomiczne (przynajmniej dla mnie) kwoty pieniędzy jakie zarobili w krótkim czasie bohaterowie opowieści.
Na plus można zaliczyć fakt, że autor nie poprzestaje na teorii i stara się wejść w szczegóły opisywanego problemu przytaczając konkretne adresy stron oraz narzędzia jakie można wykorzystać do promowania siebie lub swojego produktu w internecie.
Również autorzy ebooków znajdą w książce kilka praktycznych porad.
Dodatkowo książka z pewnością potrafi skutecznie zmotywować czytelnika do zmiany swojego życia.
Reasumując: moim zdaniem warto przeczytać.

Książka, po którą powinna sięgnąć każda osoba która jest (chce być) freelancerem zarabiającym w sieci.
Autor przedstawia wiele pomysłów jak wykorzytstać internet do zarabiania pieniędzy i w konsekwencji do osiągnięcia wolności finansowej.
W książce znajdziemy również historię ludzi, którzy przeszli przysłowiową dorgę od pucybuta do milionera i spełnili tym samym swój...

Na plus:
- pierwszy, który przynajmniej pisze "zrób to lub tamto", bez pieprzenia przez 250 stron frazesów "lepiej naucz się pływać bo pójdziesz na dno jak kamień.

Na minus:
- kolejna historia:byłem biedny a odkryłem sekret dzięki któremu jestem milionerem. Teraz chcę tylko pomagać innym... za symboliczną opłatą.

+ Schemat "Zarabiam bo uczę innych jak zarabiać i oni mi za to płacą"...

Na plus:
- pierwszy, który przynajmniej pisze "zrób to lub tamto", bez pieprzenia przez 250 stron frazesów "lepiej naucz się pływać bo pójdziesz na dno jak kamień.

Na minus:
- kolejna historia:byłem biedny a odkryłem sekret dzięki któremu jestem milionerem. Teraz chcę tylko pomagać innym... za symboliczną opłatą.

+ Schemat "Zarabiam bo uczę innych jak zarabiać i oni mi za...

Jedna z książek, które podsuwają gotowe pomysły (albo raczej narzędzia) jak zacząć pracować i zarabiać w sieci i poświęcać na to znacznie mniej czasu niż na standardowym etacie.
Sporo jest w niej ciekawych wskazówek jak działać skutecznie na Facebooku czy Twitterze czy chociażby jak napisać e-booka albo stworzyć webinarium. Denerwujący bywa czasami aż nazbyt optymistyczny ton. Autor wielokrotnie przypomina, że zarabia przez sen, leżąc na plaży i pstryka z palca imponującymi sumami, które zarabia w kilka minut. Aż za bardzo trąci amerykańską propagandą sukcesu... Ale mimo wszystko warto się przemóc, by trochę poszerzyć e-marketingowe horyzonty.

Jedna z książek, które podsuwają gotowe pomysły (albo raczej narzędzia) jak zacząć pracować i zarabiać w sieci i poświęcać na to znacznie mniej czasu niż na standardowym etacie.
Sporo jest w niej ciekawych wskazówek jak działać skutecznie na Facebooku czy Twitterze czy chociażby jak napisać e-booka albo stworzyć webinarium. Denerwujący bywa czasami aż nazbyt optymistyczny...