Mądra rozmowa dwóch mądrych ludzi. Brawo

Mądra rozmowa dwóch mądrych ludzi. Brawo

Bardzo ciepła i mądra rozmowa. Porusza osobiste wątki i na szczęście nie jest pisana z pozycji autorytetów.

Bardzo ciepła i mądra rozmowa. Porusza osobiste wątki i na szczęście nie jest pisana z pozycji autorytetów.

Rozmowa dwóch facetów o swoim dochodzeniu do spokoju i szczęścia , czasem jeden przez drugiego stara się przebić. Dziwny format: Mała czcionka , duże marginesy.

Rozmowa dwóch facetów o swoim dochodzeniu do spokoju i szczęścia , czasem jeden przez drugiego stara się przebić. Dziwny format: Mała czcionka , duże marginesy.

Właściwie to nie wiem nadal po przeczytaniu o czym jest ta książka. Jest tak wielowątkową rozmową o wszystkim i niczym, że szkoda mi czasu, który na nią poświęciłam. Na pewno nie opowiada o tytułowej sile spokoju.

Właściwie to nie wiem nadal po przeczytaniu o czym jest ta książka. Jest tak wielowątkową rozmową o wszystkim i niczym, że szkoda mi czasu, który na nią poświęciłam. Na pewno nie opowiada o tytułowej sile spokoju.

Spodziewałam się efektu "wow". Nie doczekałam się. Książkę fajnie się czyta, jest napisana przystępnym językiem. Czy odnajdę dzięki niej siłę spokoju, którego nie mam za grosz? Chyba nie... chociaż codziennie rano, patrząc w lustro uparcie powtarzam sobie: Zacznij od pozytywnego nastawienia! Zacznij od zmin w sobie! To z tej książki zapamiętam na pewno - NASTAWIENIE. Walczę aby było pozytywne. ;) Trzymajcie kciuki. ;)

Spodziewałam się efektu "wow". Nie doczekałam się. Książkę fajnie się czyta, jest napisana przystępnym językiem. Czy odnajdę dzięki niej siłę spokoju, którego nie mam za grosz? Chyba nie... chociaż codziennie rano, patrząc w lustro uparcie powtarzam sobie: Zacznij od pozytywnego nastawienia! Zacznij od zmin w sobie! To z tej książki zapamiętam na pewno - NASTAWIENIE. Walczę...

Jacka Santorskiego znam z kilkunastu felietonów i wywiadów. Przedstawiał tam, moim zdaniem, celne spostrzeżenia i często ciekawe wnioski na temat życia w naszym kraju. Z poglądami drugiego autora - nieszablonowego nauczyciela licealnego, wcześniej się nie spotkałem.

Książka to chaotyczny zapis rozmowy dwóch przyjaciół na temat sposobów zachowania spokoju.

Autorzy poruszają różne tematy np. zasadność istnienia ocen w szkole, unikanie niepotrzebnych dysput, upadanie i podnoszenie się. Patrząc na tytuły rozdziałów można odnieść wrażenie, że to kolejny poradnik pop-psychologiczny. Autorzy często wstawiają, moim zdaniem, marketingowe wtręty w rodzaju "a teraz zdradzę sekret; nie dajemy prostych rozwiązań - na pewno nikt naszej książki nie kupi bo jest za trudna", jednak odwołują się do własnych doświadczeń oraz literatury i według mnie znają się na tym o czym piszą (Santorski od wielu lat zajmuje się psychologią i "kołczingiem").

Książkę czytało mi się ciężko. Nie jest prawie w ogóle uporządkowana, autorzy często zapominają się w rozmowie i głównie się nią bawią.

Jacka Santorskiego znam z kilkunastu felietonów i wywiadów. Przedstawiał tam, moim zdaniem, celne spostrzeżenia i często ciekawe wnioski na temat życia w naszym kraju. Z poglądami drugiego autora - nieszablonowego nauczyciela licealnego, wcześniej się nie spotkałem.

Książka to chaotyczny zapis rozmowy dwóch przyjaciół na temat sposobów zachowania spokoju.

Autorzy...