Książka nienajgorsza, ale bardzo dużo literówek i błąd ortograficzny 😱 mnie to strasznie razi w książkach i mimo iż fabuła ciekawa to ocenę wystawiam niższą.

Książka nienajgorsza, ale bardzo dużo literówek i błąd ortograficzny 😱 mnie to strasznie razi w książkach i mimo iż fabuła ciekawa to ocenę wystawiam niższą.

Debiut literacki Steva Berry'ego "Bursztynowa komnata" to połączenie fikcji literackiej z faktami historycznymi na temat zaginionej komnaty, która do dzisiaj nie została odnaleziona. Fabuła opiera się na jej poszukiwaniach przez dwoje prawników. Jest też tajemnicze stowarzyszenie i kilku zamordowanych. Akcja toczy się na pograniczu czesko - niemieckim. Na plus kilka historycznych ciekawostek i artefaktów. Czytało się fajnie, niestety, tylko jakieś sto stron przed końcem zagadkę dało się już rozwiązać. Ale ja niezobowiązujący styl Berry'ego lubię, więc czytam.

Debiut literacki Steva Berry'ego "Bursztynowa komnata" to połączenie fikcji literackiej z faktami historycznymi na temat zaginionej komnaty, która do dzisiaj nie została odnaleziona. Fabuła opiera się na jej poszukiwaniach przez dwoje prawników. Jest też tajemnicze stowarzyszenie i kilku zamordowanych. Akcja toczy się na pograniczu czesko - niemieckim. Na plus kilka...

Jeżeli zamiarem autora było dostarczenie czytelnikowi prostej rozrywki to wyszło może i nieźle. Szkoda jednak, że w powieści o takiej tematyce, jest sporo błędów historycznych np. pierwszy z brzegu to pomyłka dotycząca "MS Wilhelm Gustloff", który w ostatni rejs nie wypłynął z Gdańska, lecz z Gdyni.

Jeżeli zamiarem autora było dostarczenie czytelnikowi prostej rozrywki to wyszło może i nieźle. Szkoda jednak, że w powieści o takiej tematyce, jest sporo błędów historycznych np. pierwszy z brzegu to pomyłka dotycząca "MS Wilhelm Gustloff", który w ostatni rejs nie wypłynął z Gdańska, lecz z Gdyni.

Moje pierwsze spotkanie ze Stevem Berrym wypadło dość dobrze . Świetnie skonstruowana fabuła , wyraziste postacie , szybka akcja to atuty tej powieści . Do tego temat . Ile powstało teorii na temat bursztynowej komety ? Tu autor przedstawia nam swoją wersję i czytanie jej sprawiło mi dużo satysfakcji i skłoniło do zapoznania się z jej historią . Już wkrótce wrócę do Berrego . Na półce czeka cała jego twórczość wydana w Polsce .

Moje pierwsze spotkanie ze Stevem Berrym wypadło dość dobrze . Świetnie skonstruowana fabuła , wyraziste postacie , szybka akcja to atuty tej powieści . Do tego temat . Ile powstało teorii na temat bursztynowej komety ? Tu autor przedstawia nam swoją wersję i czytanie jej sprawiło mi dużo satysfakcji i skłoniło do zapoznania się z jej historią . Już wkrótce wrócę do Berrego...

Zmarnowany potencjał... Rozwiązanie zagadki zniknięcia bursztynowej komnaty - sfabularyzowane prawdopodobieństwo.
Ale bez ikry Dana Browna czy Indiany Jonesa!

Zmarnowany potencjał... Rozwiązanie zagadki zniknięcia bursztynowej komnaty - sfabularyzowane prawdopodobieństwo.
Ale bez ikry Dana Browna czy Indiany Jonesa!

Bardzo poprawna, dobrze napisana, wciągająca powieść sensacyjna o poszukiwaniu Bursztynowej Komnaty. Czyta się dobrze, lekko. Polecam.

Oczywiście, Berry Steve jako autor amerykański obsadził w roli poszukujących bursztynowego cudu - naturalnie, z sukcesem, wszak pisał Amerykanin - Amerykanów, co trochę sie kłóci z prawdą historyczną gdyż spośród nacji, które ruszyły na poszukiwania, akurat Amerykanie nie moga sie pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Ale to taka uwaga na marginesie, która nie umniejsza atrakcyjności powieści.

Ponieważ nie jest to pierwsza powieść, której tematem jest poszukiwanie wywiezionego z Carskiego Sioła pod Leningradem artefaktu, tym bardziej byłem zaciekawiony, jak Berry Steve rozwiąże, konstrukcyjnie i literacko, swoją opowieść. I jego propozycja lideracka bardzo mnie usatysfakcjonowała.

Naturalnie, nie należy sie doszukiwać takiej precyzji faktów jak, przykładowo, u Siemionowa, ktory kilka lat poświęcił faktycznym poszukiwaniom bursztynowego arcydzieła, niemniej literacko Steve Berry wygrywa z wieloma swoimi poprzednikami.

Taka też oto myśl mi przyszła do głowy po przeczytaniu powieści: Stworzenie nowej Bursztynowej Komnaty, którą możemy podziwiać w tymże Carskim Siole pod Petersburgiem, kosztowało, jeśli pamiętam, ok. 11 milionów dolarów. Jestem pewien, że wszyscy wydawcy łącznie na całym świecie zarobili więcej na wydaniu książek o tematyce Bursztynowej Komnaty. A literackie kompozycje, chwyty i różne rozwiązania, użyte przy pisaniu książek o tej tematyce, są z powodzeniem kopiowane przez późniejszych autorów, także polskich.

Bardzo poprawna, dobrze napisana, wciągająca powieść sensacyjna o poszukiwaniu Bursztynowej Komnaty. Czyta się dobrze, lekko. Polecam.

Oczywiście, Berry Steve jako autor amerykański obsadził w roli poszukujących bursztynowego cudu - naturalnie, z sukcesem, wszak pisał Amerykanin - Amerykanów, co trochę sie kłóci z prawdą historyczną gdyż spośród nacji, które ruszyły na...

Bardzo lubię książki tego autora. Szybka akcja i zaskacujace wątki nie pozwalają oderwać się od lektury.

Bardzo lubię książki tego autora. Szybka akcja i zaskacujace wątki nie pozwalają oderwać się od lektury.

24/2021 (E)

24/2021 (E)

Rewelacja, akcja, zwroty, pomimo świadomości, że dobro wygrywa, nie koniecznie wiadomo kto stoi, po której stronie :)

Rewelacja, akcja, zwroty, pomimo świadomości, że dobro wygrywa, nie koniecznie wiadomo kto stoi, po której stronie :)

Przed historią uciec sie nie da.
Zawsze nas dogoni. Pouczy.
Czasem powtórzy lub co gorsze wyśmieje. Dlatego ja czasem lubię sie z nia zapoznać z różnych perspektyw.
Taką opcję daje mi Steve Berry. Dzis przedstawiam Bursztynową komnatę.
To jak z nią w koncu jest?
A kto z Was zna inna wersje?
Pozdrawiam w 2020 ze słońcem.

Przed historią uciec sie nie da.
Zawsze nas dogoni. Pouczy.
Czasem powtórzy lub co gorsze wyśmieje. Dlatego ja czasem lubię sie z nia zapoznać z różnych perspektyw.
Taką opcję daje mi Steve Berry. Dzis przedstawiam Bursztynową komnatę.
To jak z nią w koncu jest?
A kto z Was zna inna wersje?
Pozdrawiam w 2020 ze słońcem.