Dobra pozycja w tym temacie. Autor kompleksowo omawia krążowniki PMW. Jest to bardzo dokładna opowieść obejmująca nie tylko posiadane okręty, ale i te które chcieliśmy mieć, które nam proponowano i te które chcieliśmy zbudować. Na sam koniec mamy uzbrojenie i malowanie posiadanych okrętów. Całość ilustrowana jest rysunkami technicznymi i zdjęciami. Czyta się bez zbędnego przesycenia "technikaliami". Autor umiejętnie dostosował język do każdego czytelnika.
Publikacja ma też swoje wady. Są nimi wypełniacze. Autor zbacza czasami z obranej ścieżki, by opisać tematy poboczne dość obszernie. Nie zawsze ma to pozytywny skutek. Jeśli czytam o służbie danego krążownika i dochodzimy do operacji Overlord, Witold Koszela zaczyna tą operację dokładnie opisywać. Nasz krążownik zostawiony samotnie czeka, aż autor skończy. Gdybym chciał poczytać o Overlord zajrzałbym do stosownej literatury. Ja chcę czytać o moim krążowniku i jego udziału w tej operacji. Takie wypełniacze powodowały u mnie negatywne odczucia.
Wydanie jest przyzwoite, biały papier i twarda oprawa. Pięknie na nim prezentują się rysunki techniczne i zdjęcia.
Książka dla każdego, ze wskazaniem na fascynatów.

Dobra pozycja w tym temacie. Autor kompleksowo omawia krążowniki PMW. Jest to bardzo dokładna opowieść obejmująca nie tylko posiadane okręty, ale i te które chcieliśmy mieć, które nam proponowano i te które chcieliśmy zbudować. Na sam koniec mamy uzbrojenie i malowanie posiadanych okrętów. Całość ilustrowana jest rysunkami technicznymi i zdjęciami. Czyta się bez zbędnego...

Krążowniki ORP „Dragon” i ORP „Conrad” oraz hulk ORP „Bałtyk” były największymi okrętami, jakie służyły w marynarce wojennej II Rzeczpospolitej, będąc jej dumą i swego rodzaju wizytówką.
Książka jest próbą zebrania w jednym miejscu i uporządkowania dostępnej wiedzy na temat okrętów klasy 'krążownik', które były częścią Polskiej Marynarki Wojennej. Wbrew pozorom zadanie było trudne. Wiele informacji, które dotychczas znalazły się w różnych publikacjach, wymagało lub nadal wymaga zweryfikowania, a znajdujące się w archiwach dokumenty nie zawsze pozwalają na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków. Nie przekreśla to jednak sensu ani możliwości opracowania takiej publikacji, zwłaszcza że w naszym kraju (i nie tylko) jest wiele osób mających w swoich archiwach sporo ważnych oraz cennych dokumentów, a które dowiedziawszy się nad czym autor pracuje, z chęcią mu je udostępniły.
Książka „Krążowniki Polskiej Marynarki Wojennej” to także bogato ilustrowane opracowanie opisujące jednostki służące pod biało-czerwoną banderą w czasie Drugiej Wojny. Autor szczegółowo przedstawił historię powstania i służby tych jednostek, wiele miejsca przeznaczając na opis polskich starań o wprowadzenie do służby w okresie międzywojennym okrętów tej klasy.
Zawarte w niej dokładne opisy, dane taktyczne, rysunki techniczne i barwne sylwetki, które zostały odtworzone na podstawie dostępnej literatury, a także materiałów z innych źródeł pozwalają zbudować sobie obraz tego rodzaju sił zbrojnych i zagłębić się w temat. Przydatnym uzupełnieniem są rzadkie zdjęcia wraz z zawartymi na końcu książki opisami uzbrojenia/wyposażenia specjalnego tych okrętów wzbogacone dodatkowo precyzyjnymi rysunkami. Dla osób zainteresowanych bardziej marynistyczną aniżeli lądową stroną Wojska Polskiego jest to pozycja warta zachodu.

Krążowniki ORP „Dragon” i ORP „Conrad” oraz hulk ORP „Bałtyk” były największymi okrętami, jakie służyły w marynarce wojennej II Rzeczpospolitej, będąc jej dumą i swego rodzaju wizytówką.
Książka jest próbą zebrania w jednym miejscu i uporządkowania dostępnej wiedzy na temat okrętów klasy 'krążownik', które były częścią Polskiej Marynarki Wojennej. Wbrew pozorom zadanie było...

8/10

8/10