Po przeczytaniu zastanawiam się, co sprawiło mi więcej frajdy: felietony czy sama płyta, która była załączona do książki, a raczej na odwrót: książka do płyty. Kilka mi znanych, kilka nie, jednak gdy zaczynałam czytać, moja mama zapytała (znając Piotrka tylko z kariery muzycznej) kim jest on z wykształcenia. Nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale to nieistotne skoro tak wyśmienicie sprawdza się w/w "dyscyplinach". :)

Po przeczytaniu zastanawiam się, co sprawiło mi więcej frajdy: felietony czy sama płyta, która była załączona do książki, a raczej na odwrót: książka do płyty. Kilka mi znanych, kilka nie, jednak gdy zaczynałam czytać, moja mama zapytała (znając Piotrka tylko z kariery muzycznej) kim jest on z wykształcenia. Nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale to nieistotne skoro tak...

Świetny zbiór bardzo trafnych spostrzeżeń.
"W czasach, w których bloger staje się literatem, składacz playlisty uznanym didżejem, a panna, która robi zdjęcia ubraniom ikoną stylu (ktoś może dodać, że raper felietonistą...) ludzie, którzy poświęcili życie swojej dziedzinie sztuki, potracili przez nią rodziny, zdrowie i zmysły, zdają się nie przystawać do rzeczywistości tweetów." - Z felietonu "Trendy i legendy", niech Mes będzie swoją najlepszą recenzją.

Świetny zbiór bardzo trafnych spostrzeżeń.
"W czasach, w których bloger staje się literatem, składacz playlisty uznanym didżejem, a panna, która robi zdjęcia ubraniom ikoną stylu (ktoś może dodać, że raper felietonistą...) ludzie, którzy poświęcili życie swojej dziedzinie sztuki, potracili przez nią rodziny, zdrowie i zmysły, zdają się nie przystawać do rzeczywistości...