Kraj, gdzie nigdy się nie umiera
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Inna Europa, Inna Literatura
- Tytuł oryginału:
- Il paese dove non si moure mai
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2008-04-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-04-23
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375360325
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska
- Tagi:
- powieść włoska
Czy to zły sen? Nie, to tylko Albania. Książka Orneli Vorpsi to dramatyczna i ironiczna zarazem opowieść o albańskiej codzienności, na którą składają się dwa terrory: ten komunistyczny i drugi, nie mniej uciążliwy, terror kultury. Obydwa okazują się nieludzkie. Bywają przyczyną tragedii, dramatów, pchają niepokornych nawet ku śmierci. Książka napisana jest z perspektywy młodej dziewczyny. Moment wkraczania w kobiecość, dorosłość to także chwila przekroczenia progu rzeczywistości przenikniętej kulturowymi stereotypami i specyficzną wizją płci. Narasta krytycyzm, a ironia staje się sposobem na przetrwanie. Prosty, subtelny język staje się adekwatnym narzędziem do opowiedzenia tej osobistej, nieco onirycznej i tragicznej zarazem albańskiej historii. Jesteśmy w Albanii, tutaj nie ma żartów .
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 234
- 157
- 46
- 19
- 6
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kompletnie nie wiem jak mam ocenić tę książkę...
Pośród niemal nieustannego bredzenia o seksie (autorka/bohaterka ogląda świat już od lat najmłodszych przez taki właśnie pryzmat) znaleźć można prawdziwe perełki o życiu w totalitarnej Albanii lat 80. Lecz czy to wystarczy na naprawdę dobrą książkę?
Kompletnie nie wiem jak mam ocenić tę książkę...
Pokaż mimo toPośród niemal nieustannego bredzenia o seksie (autorka/bohaterka ogląda świat już od lat najmłodszych przez taki właśnie pryzmat) znaleźć można prawdziwe perełki o życiu w totalitarnej Albanii lat 80. Lecz czy to wystarczy na naprawdę dobrą książkę?
Minipowieść, a raczej tom autobiograficznych opowiadań albańskiej pisarki Orneli Vorpsi, napisanych po włosku i raczej dla cudzoziemców. Tak naprawdę tytuł powinien brzmieć „Kraj, w którym trudno żyć”.
Narratorką jest alter ego autorki, albańska nastolatka z czasów rządów miejscowej partii komunistycznej. Mamy zatem wątek martyrologiczny powrót ojca z więzienia czy też pojedynek szpadami, którymi okazały się kości rozstrzelanego wujka, który próbował uciec z Albanii.
Zresztą śmierć, w tym samobójcza, przewija się w wielu opowiadaniach. Podobnie jak szkoła. Dodatkowo traumatyzująca dzieci. Oprócz ideologii i szwarc-pedagogiki faszerowano je tam dodatkowo karami cielesnymi, za takie błahostki jak przyniesienie włoskich pocztówek .. z aniołami. A jedyną ucieczką Orneli są … książki. Oczywiście nie te oficjalne, o albańskich partyzantach, lecz bajki braci Grimm czy też dostępna klasyka rosyjska.
Kolejną cechą opowiadań jest nasączenie ich w większym lub mniejszym stopniu seksem. Oczywiście nie w postaci opisów, lecz przede wszystkim opinii dorosłych, plotek, obmów czy komentarzy autorki.
Ogólnie książka jest mocno dołująca. Wyziera z niej przygnębiający obraz Albanii, jako kraju smutnego, biednego, przeżartego przez chorą ideologię, autorytarne instytucje, które jak szkołą łamią ludziom kręgosłupy, przestępczość pospolitą i ogólny brak perspektyw. Widocznie taką ja zapamiętała autorka.
Minipowieść, a raczej tom autobiograficznych opowiadań albańskiej pisarki Orneli Vorpsi, napisanych po włosku i raczej dla cudzoziemców. Tak naprawdę tytuł powinien brzmieć „Kraj, w którym trudno żyć”.
więcej Pokaż mimo toNarratorką jest alter ego autorki, albańska nastolatka z czasów rządów miejscowej partii komunistycznej. Mamy zatem wątek martyrologiczny powrót ojca z więzienia czy też...
Oczarowany życzliwością i otwartością Albańczyków podczas dwóch tygodni spędzonych na wakacjach w tym kraju, postanowiłem dowiedzieć się więcej...
"Kraj, gdzie nigdy (...)" jest zbiorem historii, których doświadczyła autorka, dorastając w komunistycznym raju. Jest to opowieść o kraju bez perspektyw, biednym, zacofanym, rządzonym przez Partię i mężczyzn, gdzie kobiety traktowane są przedmiotowo.
Książkę czyta się lekko. Napisana została zwięźle, prostym językiem, z dużą dozą ironii, która tonuje gorycz życia w komunistycznym raju, najlepszym kraju świata.
Myślę, że osoby które zwiedziły Albanię, czytając tę książkę będą dosłownie czuć ten żar lejący się z nieba, zapach papierosów, kawy unoszący się w powietrzu. I te bunkry, które z takim zapałem budował Hodża. Tylko mercedesów w książce brak, bo to nie te czasy, nie ta epoka - obecnie Albania wydaje się być inna, przynajmniej okiem turysty.
Książkę, jak i samą Albanię serdecznie każdemu polecam.
Oczarowany życzliwością i otwartością Albańczyków podczas dwóch tygodni spędzonych na wakacjach w tym kraju, postanowiłem dowiedzieć się więcej...
więcej Pokaż mimo to"Kraj, gdzie nigdy (...)" jest zbiorem historii, których doświadczyła autorka, dorastając w komunistycznym raju. Jest to opowieść o kraju bez perspektyw, biednym, zacofanym, rządzonym przez Partię i mężczyzn, gdzie kobiety...
Tłumaczka: genialna Joanna Ugniewska, jej nazwisko daje pewność, że mamy przed sobą wybitną prozę w wybitnym tłumaczeniu.
Czytelnik: Usatysfakcjonowany, bo przecież lubi czytać o tych (krajach, czasach, ludziach),którym jest gorzej niż jemu, lubi czytać o Rosji, Birmie, Bangladeszu, o czasach komunizmu, wojny - tak jak lubi słuchać o sąsiadach, którym się nie wiedzie. Tacy jesteśmy, my ludzie, próbujemy poczuć się lepiej na tle gorszego.
Autorka: Dobra, utalentowana pisarka, która w powieści daje wyraz swojemu bezgranicznemu żalowi do rodziców oraz do mężczyzn (co w jej rodzinie, jak w rodzinach wielu kobiet, jest uczuciem pielęgnowanym od wielu pokoleń). Tu nie chodzi o Albanię, gdyby urodziła się w Kanadzie lub Estonii, napisałaby coś podobnego, tyle że w innej scenerii.
Albania: Pokazana prawdziwie, ale tylko przez filtr rozgoryczenia autorki.
Wartościowa książka, następne prozy Orneli Vorpsi też przeczytam.
Tłumaczka: genialna Joanna Ugniewska, jej nazwisko daje pewność, że mamy przed sobą wybitną prozę w wybitnym tłumaczeniu.
więcej Pokaż mimo toCzytelnik: Usatysfakcjonowany, bo przecież lubi czytać o tych (krajach, czasach, ludziach),którym jest gorzej niż jemu, lubi czytać o Rosji, Birmie, Bangladeszu, o czasach komunizmu, wojny - tak jak lubi słuchać o sąsiadach, którym się nie wiedzie....
Może nie powinno się recenzować książki, odnosząc się do jej gabarytów. W tym przypadku uważam to jednak za uzasadnione. Krótka, wręcz broszurowa forma sprawia, że w jeden wieczór można zaledwie dotknąć tematu. Tematu nie byle jakiego, bo dorastającej kobiecości, życia w Albanii, mentalności tradycyjnej rodziny. Autorka popełniła błąd, który dostrzegam już po raz kolejny w tak przecież nielicznych lekturach literatury innej niż amerykańska, angielska, czy francuska, których mamy pod dostatkiem. Nie twierdzę, że literatura albańska jest uboga, bowiem byłoby to uproszczeniem. Nie mogę tego stwierdzić, bo jej zwyczajnie nie znam. Może miałem pecha trafiając w mojej maleńkiej bibliotece na malutki regalik z książkami o tym kraju, jednak zmierzam do tego, że jest tutaj potencjał, ale trzebaby nad tematem popracować, rozbudować. Wiadomo, że łatwo jest wytłumaczyć na okładce, że prosty język tylko sprzyja oddaniu tamtejszego kolorytu, widzianego oczyma dorastającej dziewczyny. Boli mnie tylko, że za wstrząsającymi niekiedy obrazami niewiele się kryje. Polecam tylko jeśli ktoś czuje potrzebę przekonania się, że tak naprawdę nie warto.
Może nie powinno się recenzować książki, odnosząc się do jej gabarytów. W tym przypadku uważam to jednak za uzasadnione. Krótka, wręcz broszurowa forma sprawia, że w jeden wieczór można zaledwie dotknąć tematu. Tematu nie byle jakiego, bo dorastającej kobiecości, życia w Albanii, mentalności tradycyjnej rodziny. Autorka popełniła błąd, który dostrzegam już po raz kolejny w...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawy obraz Albanii.
Bardzo ciekawy obraz Albanii.
Pokaż mimo toGut/Nicht Schlecht/Gute Albanische Literatur
Gut/Nicht Schlecht/Gute Albanische Literatur
Pokaż mimo toShqiperia ime ;)
Shqiperia ime ;)
Pokaż mimo toKrótkie opowiadania, które przybliżają klimat Albanii z czasów komunistycznych. Dla mnie zbyt przygnębiająca i zbytnio oscylująca wokół seksu.
Krótkie opowiadania, które przybliżają klimat Albanii z czasów komunistycznych. Dla mnie zbyt przygnębiająca i zbytnio oscylująca wokół seksu.
Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana i zajmująca książka o losach młodej dziewczyny w komunistycznej Albanii. Czyta się za jednym zamachem. Nie zgadzam się z pozostałymi opiniami, które głoszą, że w książce jest dużo seksu – bzdura. Serdecznie polecam.
Bardzo dobrze napisana i zajmująca książka o losach młodej dziewczyny w komunistycznej Albanii. Czyta się za jednym zamachem. Nie zgadzam się z pozostałymi opiniami, które głoszą, że w książce jest dużo seksu – bzdura. Serdecznie polecam.
Pokaż mimo to