Sekrety umarlaków
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Dead Men's Secrets
- Wydawnictwo:
- Psychoskok
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 648
- Czas czytania
- 10 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379000166
- Tagi:
- sekrety starożytności sekrety umarlaków Jonathan Gary starożytne cywilizacje
Czy wiecie o tym, że rysunki naskalne wykonywano według planowanego systemu aranżacji postaci, czym dopiero zaczęto się posługiwać w Średniowiecznej Europie albo, że w Czechach oraz byłej Jugosławii „domy z epoki kamienia łupanego” zostały odnalezione w wykopaliskach. Pokazują one, że ich budowniczy, posługiwali się zaawansowaną techniką budowy która wymagała znajomości matematyki i geometrii? To dowody na to, że już w starożytności nasi przodkowie, których niekoniecznie uważamy „za rozumnych” posługiwali się bardzo zaawansowaną techniką. „Oto jest dowód na to jak świadomymi swojego cywilizowanego pochodzenia byli ludzie zamieszkujący w tak niegościnnych, wręcz wrogich warunkach do życia, w jakich ich zmusiły okoliczności. Próbowali posługiwać się nawet narzędziami, do których byli przyzwyczajeni a które absolutnie nie były niezbędne do przeżycia. Ludzie ci kiedyś potrafili nawiązywać kontakty z innymi cywilizowanymi ludźmi, jednak z czasem utracili tą zdolność, zmuszeni do życia przez pokolenia w warunkach zmuszających ich do minimalizmu przetrwania.” – czytamy w książce „Sekrety umarlaków” - Dead Men's Secrets, jednego z najważniejszych badaczy starożytnych cywilizacji, autora licznych książek Jonathana Graya.
Książka jest bezcennym źródłem informacji, których nie poznasz w szkole. Informacji o których zapomnieliśmy, bądź celowo zakazano ujawniać. Te cenne informacje jakie zapisał w książce Jonathan Gray ukazuje jak ogromną wiedzę posiadali starożytni, dowodem na to są liczne wykopaliska, rysunki skalne i inne jakie udało się zebrać naukowcowi. Jeśli interesuje cie wiedza jaką na ten temat zgłębił Jonathan Gray zachęcam do poznania się z lekturą książki dostępnej już na rynku wydawniczym w formie elektronicznej. Niebawem ukaże się cała seria książek Graya, które po raz pierwszy przetłumaczone zostały na język polski. Odsyłam do księgarni, w której możesz ją nabyć. Jest tam także pierwsza książka Graya - „64 niewyjaśnione sekrety starożytności” - 64 Secrets Still Ahead of Us.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 16
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Więcej fikcji, mitów, informacji z niewiadomego źródła niż rzetelnych faktów i wyników naukowych badań. Fatalne tłumaczenie, dużo błędów gramatycznych, beznadziejna edycja tekstu.
Więcej fikcji, mitów, informacji z niewiadomego źródła niż rzetelnych faktów i wyników naukowych badań. Fatalne tłumaczenie, dużo błędów gramatycznych, beznadziejna edycja tekstu.
Pokaż mimo toSkuszony świetnymi opiniami oraz dobrą ceną (jakieś 6zł) stwierdziłem, że warto się zmierzyć z tą pozycją. Szczególnie, że szukałem pozycji lekkiej i przyjemnej po ciut poważniejszych dziełach. Ale po kolei.
Ze świetnymi opiniami, to jest trochę tak jak z dowodami, które ma autor na poparcie swoich tez, na pewno są, tylko jeszcze ich nie znaleźliśmy, albo środowisko naukowe jest blokuje.
Cena była rzeczywiście dobra, i to chyba jedyna rzecz, która od początku do końca była taka jakiej oczekiwałem.
Lekka, no rzeczywiście literatura jest lekka, bo nie sposób jej traktować poważnie. Moja żona mniej nad interpretuje lub wyciąga daleko idące wnioski z byle drobnostki. Autor ma swoją wizję i do niej nagina fakty (żeby jeszcze fakty). Członkowie pewnej komisji do spraw kontaktu drzew i samolotu mogą się czuć zagrożeni, bo nadciąga prawdziwy mistrz kreowania świata.
Gdyby chodź 10% (albo i 5%) ze stwierdzeń przedstawionych przedstawionych przez autora było jakkolwiek szerzej skomentowane, udokumentowane, połączone ze źródłami to świat byłby inny. A tak przeważnie całe potwierdzenie danego zdarzenia, znaleziska, itp. to jest stwierdzenie typu "tak musiało być", "jest to powszechnie wiadome", "na pewno tą wiedzę miał od xxx", "jest to głęboko ukryte w magazynie xxx". Niech dobitnym przykładem będzie takie "22. Arabskie pozostałości w Ameryce są dość nagminne.". To jest dwudziesty drugi dowód na podróże do Ameryki przed epoką wielkich odkryć geograficznych i uwierzcie mi na słowo, to jest cały "dowód". Żadne wycięcie z kontekstu, żaden mój skrót.
Przyjemnie. No właśnie nie bardzo, to się chyba najmniej zgadzało z moimi oczekiwaniami. Aczkolwiek w tym przypadku to autorowi chyba najmniej można zarzucić. Tekst jest tak sformatowany oraz przetłumaczony, że ze szwagrem po "dłuższym" spotkaniu byśmy to zrobili lepiej i aż ciężko mi jest uwierzyć że jest to przypadek. I może autor w oryginale rzeczywiście nie stosuje kropek, a zamiast "tower" pisze "tover", więc polski wydawca chciał wiernie oddać zamysł autora. Generalnie idzie się do tego przyzwyczaić.
Swoją drogą, że sam pomysł na formę przedstawienia treści (dyskusja w grupie naukowców) jest jak dla mnie chybiony, ale przynajmniej dzięki temu wiemy że nie jest to poważna książka historyczna.
Więc dlaczego aż 5? Ano dlatego, że mimo wszystkich ułomności książka skłania ku myśleniu. Ja nie raz zaciekawiony jakimś znaleziskiem/odkryciem/tezą doczytywałem i sprawdzałem ją w różnych źródłach. Jako fan starożytności wciąż nie mogę wyjść z podziwu nad wiedzą oraz techniką, która wtedy istniała, a którą znów dopiero odkrywamy. No i życie (oraz historia) nauczyły mnie, że zawsze można się dokopać głębiej, więc kto wie, może coś jest na rzeczy.
Ostrzeżenie na koniec. Jak dla mnie książka powinna być dostępna tylko dla "wyrobionych" czytelników, którzy wiedzą, że jakaś teza nie poparta żadnymi dowodami, jest tylko demagogią. A dowód w postaci kropki na mapie to nie dowód, bo dla jednego to będzie wyspa, ale z trochę przesuniętą lokalizacją wg rzeczywistości, a dla drugiego błąd podczas kopiowania.
Skuszony świetnymi opiniami oraz dobrą ceną (jakieś 6zł) stwierdziłem, że warto się zmierzyć z tą pozycją. Szczególnie, że szukałem pozycji lekkiej i przyjemnej po ciut poważniejszych dziełach. Ale po kolei.
więcej Pokaż mimo toZe świetnymi opiniami, to jest trochę tak jak z dowodami, które ma autor na poparcie swoich tez, na pewno są, tylko jeszcze ich nie znaleźliśmy, albo środowisko...
"...stajemy oko w oko z naszą przeszłością, uzmysłowiając sobie, że już tu kiedyś byliśmy."
Według Jonathana Graya, w zamierzchłej przeszłości istniał zaawansowany technologicznie świat, który przewyższał obecne populacje inteligencją i mentalnymi zdolnościami, dawał impulsy rozwoju wielu starożytnym cywilizacjom. To globalne społeczeństwo zginęło w wyniku gwałtownej kosmicznej katastrofy, spowodowanej zaburzeniami przechylenia orbity Ziemi, rozerwania jej powłoki, uwolnienia toksycznych gazów i wielkiej powodzi zalewającej planetę. Autor przytacza liczne fragmenty z rozmaitych źródeł, nie tylko naukowych, mających potwierdzać i uzasadniać jego teorię. Odnosi się do konkretnych wykopalisk z różnych regionów świata, ogromnych konstrukcji kamiennych, metalowych fragmentów, przedmiotów wykonanych bardzo zaawansowaną techniką, malowideł skalnych. Brak okresu przejściowego pomiędzy starymi wysoko rozwiniętymi cywilizacjami a naszymi prymitywnymi przodkami, bardzo zbliżone do siebie treścią starożytne legendy, podobieństwa językowe, ogromna wiedza z różnych dyscyplin naukowych. Oczywiście, niedostatek wiarygodnych faktów, jednoznacznie potwierdzających dowodów, weryfikowalnych informacji, a mnóstwo przypuszczeń, domysłów i domniemań, niemal natychmiast nasuwają kolejne pytania i rodzą nowe wątpliwości.
Książkę należy traktować jako bodziec do intrygujących refleksji i skojarzeń, szukania podobieństw i analogii, pogłębiania wiedzy już na własną rękę. To ciekawa intelektualna przygoda z elementami sensacji, wielkimi nieodgadnionymi ostatecznie tajemnicami, próbami wyjaśnienia sekretów okresu daleko wcześniejszego od starożytności. Napisana w bardzo przystępny popularnonaukowy sposób, z mini fabularnymi historyjkami, anegdotami, ciekawostkami, rysunkami, mapami i zdjęciami. Mnogość zebranego w tej publikacji materiału powoduje, że może być ona inspirującym źródłem poszukiwania nowych faktów z aktualnej perspektywy różnych dziedzin naukowych, wyników badań czy studiów przypadków, potwierdzających jej przewodnią myśl. Historia lubi się powtarzać, dlatego niemal natychmiast po przeczytaniu książki pojawiają się pytania. Czy na podstawie zaledwie garstki istniejących wskazówek można stawiać tak śmiałe hipotezy, budować naukowe przesłanki, wyjaśniać przeszłość i przewidywać przyszłość? Czy grozi nam katastrofalna zagłada naszej cywilizacji? Jakie jest jej prawdopodobieństwo? Kiedy miałoby to mieć miejsce? Z czym faktycznie musielibyśmy się zmierzyć? I czy bylibyśmy w stanie zapobiec temu, przygotować się, aby zminimalizować straty?
bookendorfina.blogspot.com
"...stajemy oko w oko z naszą przeszłością, uzmysłowiając sobie, że już tu kiedyś byliśmy."
więcej Pokaż mimo toWedług Jonathana Graya, w zamierzchłej przeszłości istniał zaawansowany technologicznie świat, który przewyższał obecne populacje inteligencją i mentalnymi zdolnościami, dawał impulsy rozwoju wielu starożytnym cywilizacjom. To globalne społeczeństwo zginęło w wyniku gwałtownej...
"Sekrety umarlaków" (może nowe wydanie nazwać "Tajemnice wymarłych"?) to w większości długa lista odkryć archeologicznych i legend mających być dowodem na to, że przed starożytnymi cywilizacjami była inna, bardziej zaawansowana technicznie niż my obecnie.
Zapowiadało się ciekawie, ale niestety, aby czytać tę książkę należy powiesić rozum na kołku i zasiąść do komputera, żeby samemu sprawdzać źródła wszystkich rewelacji, bo autor niestety zbyt często powołuje się na Danikena, archiwum własne, czy jakichś wodzów plemiennych, których już pół wieku temu uznano za hochsztaplerów. W byle pęknięciu skały widzi starożytne napisy a w stylizowanych rysunkach naskalnych dowody na noszenie dwurzędowych garniturów i rękawiczek i to narysowane w 3D! Uracza nas za to, dla większej wiarygodności, fabularyzowanymi scenkami z życia ludzi przed potopem. Z różnych znalezisk wyciąga daleko idące wnioski (Szeroka droga bez kolein? używali maszyn latających! Kamienie ustawione pionowo? system komunikacji oparty na nieznanych nam jeszcze zasadach metafizycznych!)
Konsekwentnie fatalne tłumaczenie, pełno w tekście "periodów", "refleksji pryzm" (refleksy pryzmatów),"strat (warstw) geologicznych", co czwarty przecinek miałam ochotę rozstrzelać, bo tłumacz na widok dowolnego spójnika konwulsyjnie otaczał go przecinkami ("tak przecinek więc"),tak przynajmniej jest w ebooku. Autor co kilka "dowodów" pisze entuzjastycznie komentarze w stylu "żal mi tych ewolucjonistów" i jak to ukrywają przed ludźmi oczywistą prawdę w celu odciągnięcia ich od Boga.
Książka jest pisaną przez fanatyka pochwałą kreacjonizmu. Poza tym czyta się to fatalnie, ale ponieważ część z setek "dowodów" to jednak prawdziwe i ciekawe znaleziska, które mam nadzieję kiedyś zobaczyć, daję trzy gwiazdki.
"Sekrety umarlaków" (może nowe wydanie nazwać "Tajemnice wymarłych"?) to w większości długa lista odkryć archeologicznych i legend mających być dowodem na to, że przed starożytnymi cywilizacjami była inna, bardziej zaawansowana technicznie niż my obecnie.
więcej Pokaż mimo toZapowiadało się ciekawie, ale niestety, aby czytać tę książkę należy powiesić rozum na kołku i zasiąść do komputera,...
Nie widziałem opisanych błędów - widać wydawca poprawił opisane błędy -dla mnie treść i informacje wydały się ciekawe tego typu informacje o cywilizacja zagadkach świata - całe seria książek J. Graya jest interesująca oczekuje następnych
Nie widziałem opisanych błędów - widać wydawca poprawił opisane błędy -dla mnie treść i informacje wydały się ciekawe tego typu informacje o cywilizacja zagadkach świata - całe seria książek J. Graya jest interesująca oczekuje następnych
Pokaż mimo toTragedia.
Rzadko kiedy daję jedną gwiazdkę, ale "Sekrety umarlaków" naprawdę nie zasługują na więcej.
Powód mniej ważny, czyli forma. "Sekrety" w e-booku są nie tylko niechlujne daleko poza granice przyzwoitości (błędne znaki interpunkcyjne, błędne zastosowanie wielkich i małych liter, przerwy w wyrazach),są także żenujące pod względem ortograficznym ("wieży" i "wierzy", jak się okazuje, są wyrazami płynnie zamiennymi) oraz stylistycznym. Skromny przykład: "Jest to zjawisko o tyle wyjątkowe, gdyż biorąc pod uwagę różnice językowe pomiędzy różnymi narodami na całym świecie oraz ogromne odległości dzielące te kultury." Książkę w oprawie twardej z obwolutą temu, kto odsłoni przed mym raczkującym intelektem logikę tego zdania...
To wszystko jednak byłoby mniej lub bardziej do strawienia, gdyby nie idiotyczna treść. Każdy rozdział tej książki jest poprzedzony scenką z serii "co by było gdyby", która przybliża debilnemu chyba w założeniu autora czytelnikowi np. codzienne życie zaginionej Atlantydy. Potem jest tylko gorzej. Zlepek niezbyt starannie poskładanych do kupy teorii, popartych stwierdzeniami typu "jest wiele dowodów na...", "różne źródła wskazują...", czyli tak naprawdę niczym, spowodował u mnie odruch zwrotny.
Poważnie piszę i ostrzegam - tego nie da się czytać.
Tragedia.
więcej Pokaż mimo toRzadko kiedy daję jedną gwiazdkę, ale "Sekrety umarlaków" naprawdę nie zasługują na więcej.
Powód mniej ważny, czyli forma. "Sekrety" w e-booku są nie tylko niechlujne daleko poza granice przyzwoitości (błędne znaki interpunkcyjne, błędne zastosowanie wielkich i małych liter, przerwy w wyrazach),są także żenujące pod względem ortograficznym ("wieży" i "wierzy",...