Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi

Okładka książki Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi Anna Grebieniow
Okładka książki Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi
Anna Grebieniow Wydawnictwo: Bezdroża Seria: Szlaki ludzi ciekawych literatura podróżnicza
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Szlaki ludzi ciekawych
Wydawnictwo:
Bezdroża
Data wydania:
2011-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324636952
Tagi:
Żagle Gobi Podróż Pustynia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
183
161

Na półkach: , ,

Rewelacyjny opis z czym musi zmierzyć się człowiek na pustyni. To, że marzenie i samozaparcie mają na tyle mocy, żeby to marzenie spełnić. Także z tej książki można dowiedzieć się jak wspólne pasje zbliżają ludzi.
Z tematem żaglowozów spotkałam się dopiero znajdując tą książkę. Zaintrygowało mnie połączenie tych maszyn z pustynią Gobi. Zapewne przyciągnął mnie też sam fakt jak można podróżować po tej pustyni i czy tak łatwo znaleźć tam dinozaura. Te marzenia z dzieciństwa.
Jeżeli ktoś chce poznać krajobrazy i kulturę Mongolii z jej obszernych stepów i krajobrazów pustynnych to polecam. Książka jest pełna ciekawostek, przyciąga zdjęciami i samymi żaglowozami. To lubię :)

Rewelacyjny opis z czym musi zmierzyć się człowiek na pustyni. To, że marzenie i samozaparcie mają na tyle mocy, żeby to marzenie spełnić. Także z tej książki można dowiedzieć się jak wspólne pasje zbliżają ludzi.
Z tematem żaglowozów spotkałam się dopiero znajdując tą książkę. Zaintrygowało mnie połączenie tych maszyn z pustynią Gobi. Zapewne przyciągnął mnie też sam fakt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
205
168

Na półkach:

Doskonale opisana niezwykła przygoda, dzieje w zasadzie dwóch wypraw żaglowozami po pustyni Gobi, oddzielonych 30 latami. Pięknie pokazana Mongolia.

Doskonale opisana niezwykła przygoda, dzieje w zasadzie dwóch wypraw żaglowozami po pustyni Gobi, oddzielonych 30 latami. Pięknie pokazana Mongolia.

Pokaż mimo to

avatar
787
183

Na półkach:

Podobno nigdzie indziej gwiazdy nie są nocą tak widoczne, dzięki czystości powietrza w bezchmurne noce widać je jak na dłoni. Mongolia to jeden z moich wymarzonych krajów, które kiedyś bardzo chciałabym odwiedzić. Jedyne co mnie odrobinę zniechęca to tamtejsza kuchnia. Oparta na mięsie a właściwie składająca się niemal w całości z produktów mięsnych i mlecznych, ze znikomą ilością warzyw. Przyszłoby mi więc chyba jechać z pokaźnych rozmiarów wałówką i gimnastykować się za każdym razem, by nikogo nie obrazić odrzucając oferowaną gościnność w postaci parującej wątroby czy innego fragmentu zwierzaka. Co ciekawe, bardzo popularne w Mongolii są… polskie surówki firmy Urbanek! W swojej książce „Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi” Anna Grebieniow podaje nawet, że nazwa firmy stała się właściwie synonimem słowa „surówka” w języku mongolskim. W książce znajduje się więcej tego rodzaju ciekawostek dotyczących mongolskiej kultury i przyrody, a także porywających opisów piękna tego dość nieprzychylnego kraju i jego cudownie gościnnych mieszkańców.

Przede wszystkim jest to jednak opis niecodziennej podróży odbytej przez garstkę przyjaciół na żaglowozach przez pustynię Gobi. Przygoda zaczęła się już w 1978, kiedy Wojciech Skarżyński zainicjował pierwszą podróż tego rodzaju. Na dwóch napędzanych wiatrem pojazdach będących połączeniem trójkołowego wozu i żaglówki (jeden żaglowóz mieści jednego pilota oraz może przewozić pasażera w zamocowanej z boku siatce) polsko-mongolska ekspedycja przemierzyła pustynię. Blisko trzydzieści lat później na informacje o tamtej wyprawie natrafiła Ania Grebieniow, zainteresowana Mongolią podróżniczka. Efekt jej spotkania z „pionierem”, dwóch osób pełnych zapału, inspirujących się nawzajem, mógł być tylko jeden – zapadła decyzja o powtórzeniu wyczynu, w trzydziestą rocznicę podróży Polaków. Czytelnik towarzyszy przyszłym „żaglonautom” już od momentu powzięcia decyzji o wyprawie. Z ciekawością czytałam o przygotowaniach do wyjazdu, konstruowaniu żaglowozu Gobi-3 (Gobi-1 został pozostawiony w Mongolii po pierwszej podróży),szukaniu sponsorów i planowaniu trasy. Następnie trzon załogi wyruszył koleją transsyberyjską do Mongolii, a uczestnicy fragmentów podróży (Wojtek Skarżyński, brat Ani Bogdan i kilkoro innych znajomych bądź członków rodziny) miało dolecieć samolotem w odpowiednim czasie. Ducha przygody czuć na kartach książki już od pierwszej strony, a jest to dopiero preludium przed samą pustynną wyprawą.

Na „Żagle nad pustynią” składają fragmenty dziennika podróży pisanego przez Anię, jej relacja już z pewnej perspektywy czasu, wspomnienia pozostałych członków ekspedycji oraz mnóstwo informacji i ciekawostek dotyczących samej Mongolii. Nie zabrakło też opowieści Skarżyńskiego o pionierskiej wyprawie. Jej inicjator pracował wówczas jako rekonstruktor prehistorycznych zwierząt i do Mongolii podróżował właśnie na wyprawy paleontologiczne. Dzięki temu w książce znalazły się także informacje o polskich pracach wykopaliskowych na terenie Mongolii, a sami żaglonauci dali się porwać fascynującym opowieściom Skarżyńskiego i sami mieli nadzieję na odnalezienie szczątków pradawnego gada… Z szacunkiem wspomina też Skarżyński napotkanych przeszło trzydzieści lat temu Mongołów, ich codzienność i mentalność, która polskiemu podróżnikowi niezwykle przypadła do gustu. Niespieszący się ludzie, niezwykle gościnni i pogodni wydają się być wręcz ucieleśnieniem stepu. Zbliżone odczucia mają jego młodzi następcy – mimo że na step dociera nowoczesność i z niemal każdej jurty wystaje talerz anteny satelitarnej, mieszkańcy Mongolii się nie zmieniają, zachowując swe pozytywne cechy. Oczywiście „Żagle nad pustynią” to książka podróżniczo-przygodowa, nie ma w niej więc próby scharakteryzowania mongolskiego społeczeństwa z jego problemami. To jedynie barwna relacja o ludziach, których żaglonauci napotkali na swojej drodze.

Przyjemnie czyta się tę bogato ilustrowaną historię o podróży, determinacji i chęci spełniania marzeń. Znalazłam tam niejedną zupełnie nową dla siebie ciekawostkę, a opisy przyrody i krajobrazu przybliżają stepowo-pustynny kraj nie mniej, niż zdjęcia. Ania Grebieniow potrafi pisać i jest to duży komplement – dziś sporo jest wydawanych relacji z podróży młodych Polaków, niestety nie zawsze talent idzie w parze z inspirującymi pomysłami i podróżniczym doświadczeniem. Nawet niezwykle przeze mnie lubiana Kinga Choszcz w swojej pierwszej książce nie do końca radzi sobie z opisami. Gdybym miała natomiast szukać minusów… Cóż, sprawa szalenie indywidualna, ale książka mnie nie porwała. Biorąc pod uwagę, że „Żagle…” dotyczą Mongolii, po ich przeczytaniu powinnam zapłonąć natychmiastowym pragnieniem wybrania się w tamte miejsca. Tymczasem książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem, ale bez większych emocji. Nie zainspirowała mnie. Być może chodzi o środek transportu, może o dość mimo wszystko anonimowych podróżników… Nie mam pojęcia. Jest to więc sprawa osobistego odbioru i nie wpływa ona na fakt, że książkę polecam każdemu czytelnikowi interesującemu się Mongolią i podróżami. Sympatia do żeglowania liczy się na dodatkowy plus!

Podobno nigdzie indziej gwiazdy nie są nocą tak widoczne, dzięki czystości powietrza w bezchmurne noce widać je jak na dłoni. Mongolia to jeden z moich wymarzonych krajów, które kiedyś bardzo chciałabym odwiedzić. Jedyne co mnie odrobinę zniechęca to tamtejsza kuchnia. Oparta na mięsie a właściwie składająca się niemal w całości z produktów mięsnych i mlecznych, ze znikomą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    16
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    2
  • 2023
    1
  • Motywujące
    1
  • Podroznicze 🏖🏕🏝🏜🏞🌏
    1
  • Literatura podróżnicza
    1
  • Na później
    1
  • Recenzyjne
    1
  • Podróżnicze
    1

Cytaty

Więcej
Anna Grebieniow Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także