Niesamowity wyczyn człowieka, jednak trudno słowami oddać klimat przygody, piękno przyrody.

Niesamowity wyczyn człowieka, jednak trudno słowami oddać klimat przygody, piękno przyrody.

Niestety miejscami nudziłam się. Było tutaj, w mojej ocenie, za dużo opisów gościnności tamtejszej ludności oraz nadmiar przemyśleń. Przez co najbardziej utkwiło mi to w pamięci, a nie sama podróż. Myślę, że gdyby książka była chudsza o dwie trzecie stron, byłaby bardziej ciekawsza.

Niestety miejscami nudziłam się. Było tutaj, w mojej ocenie, za dużo opisów gościnności tamtejszej ludności oraz nadmiar przemyśleń. Przez co najbardziej utkwiło mi to w pamięci, a nie sama podróż. Myślę, że gdyby książka była chudsza o dwie trzecie stron, byłaby bardziej ciekawsza.

Polecam. Autor trochę egocentryk, ale czyta się przyjemnie. Syberia przepięknie ukazana.

Polecam. Autor trochę egocentryk, ale czyta się przyjemnie. Syberia przepięknie ukazana.

W porównaniu do pierwszej części jest mniej ciekawie. Więcej opisów przyrody niż przygód napotkanych na trasie.

W porównaniu do pierwszej części jest mniej ciekawie. Więcej opisów przyrody niż przygód napotkanych na trasie.

Wraz z autorem odbyłem wspaniałą podróż przez Syberię. Czytałem śledząc wnikliwie mapę na Google Earth, płynąc kilometr po kilometrze po dzikiej krainie, w której człowiek jest zdany tylko na siebie i naturę.
Cieszę się z tego co autor napisał o gościnności ludzi zamieszkujących te rejony, szkoda że teraz przez wiele lat nie będzie można tam pojechać. Lekki niedosyt mam dotyczący opisu przygód i walki z wodą i tajga, chciałbym więcej i więcej. Czas zabrać się za pozostałe dwie części.

Wraz z autorem odbyłem wspaniałą podróż przez Syberię. Czytałem śledząc wnikliwie mapę na Google Earth, płynąc kilometr po kilometrze po dzikiej krainie, w której człowiek jest zdany tylko na siebie i naturę.
Cieszę się z tego co autor napisał o gościnności ludzi zamieszkujących te rejony, szkoda że teraz przez wiele lat nie będzie można tam pojechać. Lekki niedosyt mam...

Opis niesamowitej przygody, którą autorowi pozwoliły przeżyć zaradność, pomysłowość i szczęśliwe zbiegi okoliczności. W porównaniu z wcześniejszą książką, mniej tu akcji, a więcej przemyśleń nad życiem i samym sobą. Z pewnością warta przeczytania, choć zapewne znacznie się już zdezaktualizowała.

Opis niesamowitej przygody, którą autorowi pozwoliły przeżyć zaradność, pomysłowość i szczęśliwe zbiegi okoliczności. W porównaniu z wcześniejszą książką, mniej tu akcji, a więcej przemyśleń nad życiem i samym sobą. Z pewnością warta przeczytania, choć zapewne znacznie się już zdezaktualizowała.

Syberia - chyba najciekawszy region Rosji. Opisany z perspektywy podróżnika płynącego na pontonie po jednej z najdłuzszych rzek-Lenie, niezwykle ciekawie i obrazowo. Trzeba mieć nie lada zdrowie, aby przetrwać trudy podróży w tej krainie. Nie mam tu tylko na myśli tężyzny czysto fizycznej ale przede wszystkim wytrzymałości "głowy i wątroby".
Godnymi podziwu są pomysłowość i spryt autora w podróżowaniu 100 dni bez gotówki, a dzięki gościnności syberyjskiej ludności, zawsze sytym i z niezłą wałówką na dalszą drogę.
Moim marzeniem jest podróż w te rejony... Eh póki co pozostają książki o Syberii i wyobraźnia.

Syberia - chyba najciekawszy region Rosji. Opisany z perspektywy podróżnika płynącego na pontonie po jednej z najdłuzszych rzek-Lenie, niezwykle ciekawie i obrazowo. Trzeba mieć nie lada zdrowie, aby przetrwać trudy podróży w tej krainie. Nie mam tu tylko na myśli tężyzny czysto fizycznej ale przede wszystkim wytrzymałości "głowy i wątroby".
Godnymi podziwu są pomysłowość i...

Ciekawa wyprawa, a raczej pomysł. Czytelnik w trakcie czytania może czasami odnieść wrażenie, iż wyprawy na Syberię to tak naprawdę ogromne, i niebezpieczne popijawy.

Ciekawa wyprawa, a raczej pomysł. Czytelnik w trakcie czytania może czasami odnieść wrażenie, iż wyprawy na Syberię to tak naprawdę ogromne, i niebezpieczne popijawy.

+?

+?

Romuald Koperski relacjonuje kolejną swoją wyprawę przez Syberię. Autor 4500 km rzeki Leny pokonał w pontonie bez wielkiego przygotowania, nie mając przy sobie pieniędzy ani żywności. Właśnie te okoliczności wydają się takie niewiarygodne, ale Pan Koperski ma niesamowite szczęście i za każdym razem spotyka niesamowicie pomocnych ludzi, którzy nakarmią, napoją samogonem i podpowiedzą którędy najlepiej, żeby było bezpiecznie.
Dla mnie bardzo ,,nierówna" książka- sporo ciekawych opisów wymieszanych z mocno męczącymi osobistymi przemyśleniami. Moim zdaniem daleko autorowi do Ola Doby lub Piotra Kulczyny.

Romuald Koperski relacjonuje kolejną swoją wyprawę przez Syberię. Autor 4500 km rzeki Leny pokonał w pontonie bez wielkiego przygotowania, nie mając przy sobie pieniędzy ani żywności. Właśnie te okoliczności wydają się takie niewiarygodne, ale Pan Koperski ma niesamowite szczęście i za każdym razem spotyka niesamowicie pomocnych ludzi, którzy nakarmią, napoją samogonem i...