Współczesne książki, szczególnie dla młodzieży i starszej młodzieży, przedstawiają głównych bohaterów którzy bez przerwy borykają się z problemami które ich przerastają, którzy sami sobie z nimi radzą bo nikt nic nie wie, nic nie rozumie i nikt z zewnątrz nie potrafi im pomóc. Do tego straszliwie się przedstawia przemoc w różnych swoich barwach i scen erotycznych jakby to wszystko było normalne (dziwne jest to, że jak w realu jakaś nastolatka zachodzi w ciążę, jest źle widziana, a dobrze jak taka, która daje tyłek, za przeproszeniem, każdemu w którym się zakocha jakby każdy był jej mężem).

Wiadomo, świat nie składa się z przepięknych tęcz i ze ścieżkami posłanymi płatkami róż, ale czy naprawdę prawie na każdej książce musi być taka sytuacja? Rezultat jest taki, że młodzież jest bardzo agresywna, nawet widzę na tej stronie jak postępują (dziwnym zbiegiem okoliczności tam gdzie młodzi czytają tego typu książek, to są agresywni w stosunkach z innymi osobami) i że w wieku 15 lat są na "tyle" dorośli, że mogą robić co chcą i jak chcą bez słuchania opinii innych. Większość książek w ogóle nie uczy myślenia, czyta się bo się czyta i nie ważne czy całość się klei (np. "Niezgodna" Veronici Roth).

Krótko mówiąc większość książek stanowią jeden wielki szajs. Osobiście uwielbiam książki które dają do myślenia i takie są w grupie dla młodzieży i starszej młodzieży (to co się nazywa YA, "young adult", dla osób między 15. a 21. rokiem życia), ale co biorę do ręki to śmieć. Rzadko kiedy trafia mi się coś fajnego i warte przeczytania.

Ostatnio rozprzestrzenia się gatunek "New adult" przeznaczony dla osób między 18 lat a 25 lat i co? Co jeden to tylko erotyka rządzi! A niby ten gatunek powinien przedstawić tego młodego człowieka wchodzącego w dorosłe życie, problemy z tym związane i jak sobie z nimi radzi.

Literatura klasyczna, owszem, przedstawia świat z tych czasów, jak ludzie postępowali itd. ale zauważyłam bardzo nie ładną tendencję polegająca na tym, że kto je czyta jest uważany za super inteligentny człowiek i sam zachowuje się zarozumiale bo on to czyta i uważa się za mądrego. Bez przesady bo weźmy np. "Poskromienie złośnicy" Shakespeare, właściwie czego uczy? Że kobieta ma być tak posłuszna własnemu mężowi, że jak on powie, że teraz świeci Słońce jak jest Księżyc, to ma mówić, że ma rację? Że co ona powie, to nikt ma jej nie słuchać bo ona kobieta? Po prostu wszędzie są plusy i minusy, co nie znaczy, że trzeba dyskryminować kogoś tylko dlatego, że ma się o sobie wielkie mniemanie. Czasami warto zejść z tego piedestalu i spojrzeć czy oby na pewno druga osoba czyta same, według niego, szajsy czy też nie.

Dla mnie klasyka może być ciekawa, wszystko zależy jaka książka mi się trafi, ale na dłuższą metę mnie nudzi bo jest za dużo dłużyzn, bardzo specyficzne słownictwo i pewien sposób myślenia który w sporym stopniu już nie jest aktualne i jest na tyle absurdale, że czytanie czasami bywa ciężkie i denerwujące (np. nie rozmawianie z kimś bo ktoś jest z niższej klasy socjalnej: dziś tego nie ma, chyba, że ktoś nie dorósł na tyle, by mógł rozumieć pewnych rzeczy).

Współczesne książki, szczególnie dla młodzieży i starszej młodzieży, przedstawiają głównych bohaterów którzy bez przerwy borykają się z problemami które ich przerastają, którzy sami sobie z nimi radzą bo nikt nic nie wie, nic nie rozumie i nikt z zewnątrz nie potrafi im pomóc. Do tego straszliwie się przedstawia przemoc w różnych swoich barwach i scen erotycznych jakby to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja akurat zamiast Myśliwskiego czy Bernharda polecałbym Umberto Eco[authorLink]10046|Umberto Eco[/authorLink] albo Jacek Dukaj[authorLink]3227|Jacek Dukaj[/authorLink]. To oczywiście kwestia gustu.
Prawdą jest jednak, że poszukiwanie lektur wśród starszych tytułów przynosi mi statystycznie znacznie więcej satysfakcji, toteż w te właśnie rejony kieruję zazwyczaj swoją energię.

Ja akurat zamiast Myśliwskiego czy Bernharda polecałbym Umberto Eco[authorLink]10046|Umberto Eco[/authorLink] albo Jacek Dukaj[authorLink]3227|Jacek Dukaj[/authorLink]. To oczywiście kwestia gustu.
Prawdą jest jednak, że poszukiwanie lektur wśród starszych tytułów przynosi mi statystycznie znacznie więcej satysfakcji, toteż w te właśnie rejony kieruję zazwyczaj swoją energię.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ciekawe rzeczy czyta się na zajęciach z literatury współczesnej na polonistyce, w internecie można sobie wyszukać taką listę lektur, porównywać ją z recenzjami na LC i dopasować ją do swoich upodobań :) Na listach są Stefan Chwin[authorLink]15702|Stefan Chwin[/authorLink] Paweł Huelle[authorLink]14496|Paweł Huelle[/authorLink] Michał Witkowski[authorLink]8109|Michał Witkowski[/authorLink]Dorota Masłowska[authorLink]22694|Dorota Masłowska[/authorLink] Tadeusz Konwicki[authorLink]22433|Tadeusz Konwicki[/authorLink] i wielu, wielu innych, zawsze można znaleźć coś dla siebie.
Czytanie książek noblistów to też może być dobry sposób.

Ciekawe rzeczy czyta się na zajęciach z literatury współczesnej na polonistyce, w internecie można sobie wyszukać taką listę lektur, porównywać ją z recenzjami na LC i dopasować ją do swoich upodobań :) Na listach są Stefan Chwin[authorLink]15702|Stefan Chwin[/authorLink] Paweł Huelle[authorLink]14496|Paweł Huelle[/authorLink] Michał Witkowski[authorLink]8109|Michał...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wielkie dzięki za tak liczny odzew! Zaraz robię listę i będę szukać tych książek. Rzeczywiście prawie żadnego z tych autorów nie znam, na większość książek trafiam raczej przypadkiem, przeglądając "nowości" w bibliotekach. Niestety książki teraz są dosyć drogie i to mnie mocno ogranicza.
Sporo książek podsuwa mi też siostra, która mieszka w większym mieście i ma większy wybór. Ale ona ma dosyć specyficzne zainteresowania, więc po jakimś czasie poczułam potrzebę odmiany.

Wielkie dzięki za tak liczny odzew! Zaraz robię listę i będę szukać tych książek. Rzeczywiście prawie żadnego z tych autorów nie znam, na większość książek trafiam raczej przypadkiem, przeglądając "nowości" w bibliotekach. Niestety książki teraz są dosyć drogie i to mnie mocno ogranicza.
Sporo książek podsuwa mi też siostra, która mieszka w większym mieście i ma większy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

O rany, literatura współczesna to dość obszerny wór, do którego można wpakować naprawdę sporo książek. Ze swojej strony mogę polecić następujące tytuły (zastrzegam sobie przy tym, że pod pojęciem literatury współczesnej rozumiem również utwory z XX wieku, a nie tylko absolutne nowości):

Mefisto [bookLink]114086|Mefisto [/bookLink]
Mefisto[bookLink]114086|Mefisto[/bookLink]
Znakomita powieść Klausa Manna, syna słynnego Tomasza. Akcja utworu osadzona w okresie hitlerowskich Niemiec - świetnie ukazany flirt sztuki z nazizmem.

 [authorPhoto]23197|Michel Houellebecq[/authorPhoto]
Michel Houellebecq[authorLink]23197|Michel Houellebecq[/authorLink]
Houellebecq to bardzo niepokorny, ale równie fenomenalny francuski pisarz współczesny. W swoich kontrowersyjnych utworach, które często oskarżane są o epatowanie wulgarnym seksem, autor wybornie odzwierciedla pustkę współczesnej konsumpcyjnej cywilizacji, opartej głównie na zwierzęcych instynktach. Polecam szczególnie Platformę[bookLink]36055|Platformę[/bookLink] oraz Cząstki elementarne[bookLink]37841|Cząstki elementarne[/bookLink].

 [authorPhoto]24110|Francisco Coloane[/authorPhoto]
Francisco Coloane[authorLink]24110|Francisco Coloane[/authorLink]
Coloane to cieszący się sporym uznaniem na całym świecie chilijski pisarz, który jednak w naszym kraju nie należy do najgłośniejszych nazwisk. W swoich utworach, których akcja rozgrywa się głównie w okolicach Ziemi Ognistej, odmalowuje on piękno oraz majestat dzikiej i nieposkromionej przyrody.

Kraina wódki [bookLink]158013|Kraina wódki [/bookLink]
Kraina wódki[bookLink]158013|Kraina wódki[/bookLink]
Interesująca pozycja chińskiego noblisty Mo Yana. Do bólu naturalistyczna, z oryginalną, choć mocno bełkotliwą (pijacką) kompozycją.

 [authorPhoto]23363|Kenzaburō Ōe[/authorPhoto] Kenzaburō Ōe[authorLink]23363|Kenzaburō Ōe[/authorLink]
Ōe to b. interesujący japoński pisarz, również laureat nagrody Nobla. Jego twórczość w ogromnej mierze została ukształtowana przez narodziny niepełnosprawnego syna - to wydarzenie wywarło ogromny wpływ na autora, odcisnęło również niezatarte piętno na jego twórczości. Lektura jego prozy jest dość przygnębiająca, bowiem artysta lubuje się w szperaniu w najbrudniejszych zakamarkach ludzkiej psychiki. Szczególnie polecam Sprawę osobistą[bookLink]226408|Sprawę osobistą[/bookLink].


Oprócz tego, z książek niekoniecznie najnowszych, ale na pewno do znalezienia w bibliotece, ogromnie polecam serię Współczesna Proza Światowa, wydawaną przez PIW. Czytałem już kilka powieści z tego cyklu i nie zdarzyło mi się trafić na jakiś słabszy egzemplarz.

O rany, literatura współczesna to dość obszerny wór, do którego można wpakować naprawdę sporo książek. Ze swojej strony mogę polecić następujące tytuły (zastrzegam sobie przy tym, że pod pojęciem literatury współczesnej rozumiem również utwory z XX wieku, a nie tylko absolutne nowości):

Mefisto [bookLink]114086|Mefisto [/bookLink]
Mefisto...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ula, po prostu trafiałaś na słabe książki. W jaki sposób układasz sobie półkę "Chcę przeczytać", tj skąd bierzesz polecane książki? Przez kogo są polecane? Jeśli przez użytkowników/czki LC i amatorskie blogi książkowe to nigdy nie polubisz literatury współczesnej ;) Czytaj choćby Magazyn Książki, wychodzi raz na kwartał. Dwutygodnik.com to świetna strona.

Z najnowszych rzeczy spróbuuj:
Ziemowit Szczerek - Przyjdzie Mordor i nas zje
Michel Houellebecq - Poszerzenie pola walki / Cząstki elementarne / reszta jego
Krzystof Varga - Trociny (ale jest to książka trochę irytująca, taka polska, gorsza wersja Houellebecqa.
Michał Witkowski - Lubiewo (książka o gejach w PRLu, literacki majstersztyk, w języku widzę Witkowskiego jako spadkobiercę Gombrowicza), a potem Drwal

Ula, po prostu trafiałaś na słabe książki. W jaki sposób układasz sobie półkę "Chcę przeczytać", tj skąd bierzesz polecane książki? Przez kogo są polecane? Jeśli przez użytkowników/czki LC i amatorskie blogi książkowe to nigdy nie polubisz literatury współczesnej ;) Czytaj choćby Magazyn Książki, wychodzi raz na kwartał. Dwutygodnik.com to świetna strona.

Z najnowszych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja mogę ze współczesnych polecić Jodi Picoult, Zafona, Foera. Oni piszą książki wartościowe i ich język jest bogaty. Jeszcze Wiśniewski pisze dobrze, choć on nie zawsze używa kwiecistego języka, ale jego książki mają wartość i właśnie przez ten nieraz potoczny język jego powieści są takie naturalne. Reymont też pisał Chłopów gwarą, a nie językiem inteligencji, a Nobla dostał. Wiadomo klasyka literatury jest wybitna, ale wśród współczesnych znajdą się perełki. Wiadomo, sa one przysłaniane przez literaturę kobiecą w większości, albo wampiry, bo to literatura dla mas, a po literaturę nieco ambitniejszą sięga mniejsza grupa.

Ja mogę ze współczesnych polecić Jodi Picoult, Zafona, Foera. Oni piszą książki wartościowe i ich język jest bogaty. Jeszcze Wiśniewski pisze dobrze, choć on nie zawsze używa kwiecistego języka, ale jego książki mają wartość i właśnie przez ten nieraz potoczny język jego powieści są takie naturalne. Reymont też pisał Chłopów gwarą, a nie językiem inteligencji, a Nobla...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Widzę, że Gaimana czytałaś :) W takim razie polecam Audrey Niffenegger, która pisze po prostu pięknie, i Etgara Kereta, groteska i realizm magiczny. Pierwsi, którzy przyszli mi do głowy. I może jeszcze Miłoszewskiego, jego kryminały są ostatnio bardzo popularne, mi akurat bardziej przypadł do gustu Domofon[bookLink]195843|Domofon[/bookLink]. Podoba mi się u Miłoszewskiego zdystansowane spojrzenie na dzisiejsze społeczeństwo, a jeśli chodzi o książki to ciekawi bohaterowie i świetne, żywe dialogi

Widzę, że Gaimana czytałaś :) W takim razie polecam Audrey Niffenegger, która pisze po prostu pięknie, i Etgara Kereta, groteska i realizm magiczny. Pierwsi, którzy przyszli mi do głowy. I może jeszcze Miłoszewskiego, jego kryminały są ostatnio bardzo popularne, mi akurat bardziej przypadł do gustu Domofon[bookLink]195843|Domofon[/bookLink]. Podoba mi się u Miłoszewskiego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej