Księga kłamstw[bookLink]4535532|Księga kłamstw[/bookLink]

Zastanawiam się czy tylko ja tak to odczytałam:

1. zachowanie Pipper zawsze miało swój cel, nie robiła niczego bezinteresownie (jej zdolności jej to ułatwiały)

2. Pipper od początku widziała w siostrze szansę na odkrycie kim jest,nie zależało jej na niej (świadczyć o tym mogą liczne dyskusje z Zakiem gdzie sugerowała nie raz,że z Quinn jest coś nie tak, fakt ukrywania jej,niechęć zapoznania z ojcem, wewnętrzne dialogi mówiące wprost robię to po coś- wzbudzam zaufanie- ona wyjawi mi to czego potrzebuję)

3. Quinn jest pod wrażeniem /oszołomieniem ,ze Pipper wybacza jej i co całkiem szybko zajście z Zakiem i później będzie myślała,że to świadczyło o miłości do niej. W moim odczuciu ona nie wiedziała,że miłość Zaka jest tak naprawdę jednym wielkim kłamstwem i w tym momencie Pipper zdała sobie z tego sprawę.ZE mimo jej zdolności on jej nie kocha. Quinn była tylko dowodem jej niepowodzenia.

4. "Łaska" Pipper i uwolnienie tym samym siostry w moim odczuciu również miało swój cel, wiedziała,że zabierając ze sobą Quinn z ich linii nie pozostanie nikt więc nikt ich nie uwolni chociażby na łowy.

5. ostanie słowa Pipper moim zdaniem były tak naprawdę szczere, natomiast Quinn wzięła je za kłamstwa które stały się prawdą.

6. Sama Quinn myślała,że mimo wszystko Pipper ją kocha, wydaje mi się,że nie wiedziała czym jest miłość tak naprawdę. Nigdy jej nie doświadczyła (nie tej patologicznej pt" izolujemy cię/gnębimy/torturujemy dla twojego dobra z miłości jak to ujęła jej babcia) dlatego pomimo tego,że widziała ,że jest dla siostry tylko punktem by dotrzeć do tego co naprawdę chce nadal nazywała to miłośćią.

7. sposób w jaki postąpiła z Zakiem jest tego dowodem (pkt.6) Będąc w towarzystwie Pipper nie widziała w kłamaniu nic złego, szczególnie wśród bliskich (później odkrywa mroczne strony,ale mimo wszystko po śmierci Pipper dalej to robi,jasne każdy kłamie ale jest granica ona tłumaczy to tym,że ma to we krwi ale na końcu sama przyznaje,ze będzie musiała wyjawić prawdę. Jest do tego zdolna,a jednak bała się mu powiedzieć wcześniej.) Tym samym utwierdza mnie to w fakcie,że nie wie czym jest miłość,nie zdaje sobie sprawy ,że to najczystsze z uczuć, z lęku kłamie i wciela sie w Pipper również dla Zaka.

8. nie zgadzam się,do końca ze stwierdzeniem o zniszczenie rodziny i kradzieży życia Pipper przez Quinn. Doszło do tego,ale doprowadziła,do tego przede wszystkim Pipper jej chęć władzy nad wszystkim i wszystkimi. To ona zabiła matkę,wiec z jakiej paki to Quinn czuje sie/uważa za winną? Zrobiona z niej kozła ofiarnego,ale po tym wszystkim to w niej zostało, wybielała Pipper i innych. To mnie w niej strasznie irytowało.

9. Zastanawiam się czy komuś jeszcze przyszło to do głowy, zachowanie Pipper można by podpiąć pod zaburzenia psychiczne np. osobowości pokierowanie książki w tym kierunku mogłoby być ciekawe, totalnie inny gatunek chociaż można by było to połączyć, że ma zdolności,ale tez ma nie po kolei, Quinn natomiast wmawiano by chorobę.

Księga kłamstw[bookLink]4535532|Księga kłamstw[/bookLink]

Zastanawiam się czy tylko ja tak to odczytałam:

1. zachowanie Pipper zawsze miało swój cel, nie robiła niczego bezinteresownie (jej zdolności jej to ułatwiały)

2. Pipper od początku widziała w siostrze szansę na odkrycie kim jest,nie zależało jej na niej (świadczyć o tym mogą liczne dyskusje z Zakiem gdzie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej