forum Oficjalne Aktualności

W cieniu betonu, legend i zmęczenia, czyli powieści z miastami w tle

Mateusz Demski
utworzył 05.11.2021 o 17:07

Miasto – żywy organizm, który ciągle się zmienia. To chaos, energia, tajemnica. To przestrzeń ikoniczno-symboliczna, zapis określonej mentalności, który podziałał na rozrusznik myśli niejednego autora.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [4]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
tree 07.11.2021 20:23
Bibliotekarka

A gdzie   Edward Rutherfurd Edward Rutherfurd i jego
Paryż Nowy Jork Londyn czy  Dublin? Te powyżej to są ledwo liźnięcia w temacie "Miasto". 
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Paryż  Nowy Jork  Londyn  Dublin
awita 07.11.2021 15:52
Czytelniczka

Przeczytałam mnóstwo książek z miastem w tle, przesyconych jego duchem i historią: Auster pisze o Nowym Jorku, Pamuk o Stambule, Mahfuz o Kairze, Christensen o Oslo, Chandra i Mistry o Dehli, Zadie Smith o Londynie, Bolano o Meksyku, Oz o Jerozolimie, Sabaliauskaitė o Wilnie, Hrabal o Pradze, Molina o Lizbonie, Cărtărescu o Bukareszcie. Uwielbiam takie literackie podróże....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ambrose 07.11.2021 15:14
Bibliotekarz

Miasto jako żywy, nierzadko chorujący organizm, zostało znakomicie przedstawione w powieści John Piekło pióra Didier Decoina.

Z kolei z miastem kojarzącym się z opresyjnym i przytłaczającym labiryntem stosunkowo często mamy do czynienia w tworach nowopowieściowych (franc. nouveau roman)....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mateusz Demski 07.11.2021 10:01
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post