-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Cytaty z tagiem "wspolnota" [88]
[ + Dodaj cytat]Życie we wspólnocie oznacza, że jestem otwarty na tych, którzy mogą wpływać na moje życie i jednocześnie potrafię "wyjść poza siebie", aby służyć innym. Wspólnota to jest świat, w którym możliwe jest prawdziwe braterstwo.
- Nigdy nie wystarcza ci to, co masz - stwierdziła, próbując być wesołą.
- Prawda. Lecz po raz pierwszy nie chcę tylko dla siebie - wreszcie odezwał się jak człowiek.
Wspólny projekt rodzi wzajemny szacunek.
O drugiej w nocy z tylnego siedzenia taksówki wpatrywałam się w okna,w których paliły się światła. Po raz kolejny poczułam się częścią niewielkiej,sekretnej wspólnoty ludzi nieśpiących o tej porze. Choć nie widziałam żywego ducha. Jedynym śladem obecności innych były światła w oknach. Na niektórych parapetach stały doniczki,na innych środki czyszczące,do kilku szyb przyklejono najrozmaitsze dekoracje,zdarzało się też kilka zakratkowanych okien. Wszystkie jednak łączyła cicha i senna poświata. Świat jest piękny. Należy tylko skupić uwagę na pełnych uroku drobiazgach.
Grupa, która wspólnie się modli, nigdy się nie rozpadnie.
Bowiem nowość polityki, która nadchodzi, polega na tym, iż przybierać ona będzie już nie formę walki o przejęcie władzy i kontrolę nad państwem, lecz formę konfliktu między państwem a tym, co niepaństwowe (ludzkością), nieprzezwyciężalnej rozbieżności między jakimikolwiek pojedynczościami a organizacją państwową.
(str. 90).
Reporter nigdy nie jest samotny. Zawsze musi kogoś spotkać, z kimś porozmawiać. Pierwszy kontakt z obcym człowiekiem wiąże się z napięciem, zderzeniem dwóch różnych osobowości. Takie zderzenie budzi odruch rezerwy, ściągnięcia twarzy. Dotyczy to głównie sytuacji granicznych, gdy wpadamy na jakiś patrol, uzbrojoną grupę. Obie strony są w stresie, obie się boją. Ludzie są wtedy bardzo nieprzyjemni, patrzą podejrzliwie, nie wiedzą, co się kryje za takim spotkaniem. Najlepszą drogą do przełamania pierwszego oporu jest uśmiech. Trzeba uśmiechnąć się do drugiego człowieka. To jest odruch, który ma korzystny wpływ na rozładowanie złej sytuacji. Nie od razu. Podejrzliwi i ci, co mają kompleksy, myślą wpierw, że ktoś się z nich nabija, przez moment więc stają się jeszcze bardziej podejrzliwi. Ale po chwili sami zaczynają się uśmiechać. Mur kruszeje, powstaje jakiś rodzaj wspólnoty i dalej idzie dużo łatwiej.
- By wytrzymać i przeżyć, musimy dzielić się wszystkim. Szczególnie w tych czasach i w kraju, gdzie zachęca się wszystkich do myślenia tylko o sobie.
- Myślałem, że komunizm jest czymś innym, że liczy się w nim wspólnota i wspólne działanie.
- Kiedyś tak było. Lecz wtedy wszystko wyglądało inaczej. Może kiedyś, w przyszłości, uda się odtworzyć to marzenie. Lecz czy umarłe marzenia można wskrzesić? Przecież są jak martwi ludzie, którzy są martwi na zawsze.
s.159.
Bo życie to coś więcej niż buty, w których się chodzi. Więcej niż to, kim się jest. To wspólnota. Części siebie w kimś innym. Wspomnienia i ściany, i szafki, i szuflady z przegródkami na sztućce, o których się wie, gdzie co leży.
Czy można w wypadku par zwierzęcych mówić o małżeństwie?
(...) W wypadku zwierząt forma uznania prawnego nie istnieje, ale niewątpliwie mamy do czynienia z wyjątkowo utrwaloną wspólnotą życiową. Szczególnie wzruszającym przykładem jest tu kruk zwyczajny.