-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "wartość życia" [8]
[ + Dodaj cytat]
Chodźmy (...) zaryzykujmy niepotrzebnie życie. Bo jeżeli życie ma jakąś wartość, to polega ona na tym, że jej nie ma.
Frei lebt wer sterben kann.
Wolny żyje ten, kto umie umrzeć.
O ileż lepsze byłoby życie, gdybyśmy pamiętali o końcu. Dźwiganie własnej śmierci na co dzień nie pozwalałoby tak łatwo marnować czasu na nieuprzejmość, złość i zgorzknienie, na to, co błahe i małostkowe. W tym tkwi tajemnica: pamiętaj o czasie śmierci, żeby usunąć głupotę i brzydotę z czasu życia
Pieniądze czyniły z ludzi głupców, odbierały rozum i sprawiały, że wszystko stawało się żałośnie łatwe. Jak wiele warte jest życie pozbawione wyzwań i trudności?
... chciał książę pewno dowieść, że ani jednej chwili nie trzeba obliczać na grosze i że czasem pięć minut droższe jest od skarbu.
Zwyciężali i byli zachwyceni, bo góry pozwoliły im doświadczyć własnej jakości.
-On nie jest dobrym człowiekiem - wysyczała Malahi - A nawet gdyby był, czymże jest jedno życie w porównaniu z życiem tysięcy?
,,Niczym. I wszystkim".
Powiada klasyk, że dopiero w świetle innego bycia nasze własne staje się dla nas problemem.
Czy istnieje przelicznik informacji na ludzkie życie?No cóż, może to zabrzmi dziwnie, ale istnieje. Czarno na białym w „Podręczniku”, patrz: dokumenty Ministerstwa Wojny. Nie należy zapominać, że prawdziwym zajęciem Wojny jest sprzedaż i kupno. Mord i przemoc pilnują się same, toteż można je powierzyć amatorom. Masowy charakter śmierci jest użyteczny pod wieloma względami. Służy za spektakl, odwraca uwagę od rzeczywistych poczynań wojny. Podsuwa surowy materiał, który zostaje obrobiony i upamiętniony w postaci Historii, by dzieci mogły uczyć się dziejów, postrzeganych jako pasmo przemocy, jako łańcuch bitew, i tym sposobem lepiej przygotowały się do wkroczenia w świat dorosłych. A najlepsze, że masowa śmierć jest bodźcem dla szarych ludzi, dla maluczkich, żeby zakosztowali kawałka tego tortu, póki jeszcze żyją i mogą go drapnąć. Prawdziwa Wojna jest celebracją rynków. Jak grzyby po deszczu wyrastają organiczne rynki, starannie wystylizowane przez profesjonalistów na „czarne”. Kwity, funty szterlingi, marki niemieckie krążą i krążą w antyseptycznych marmurowych salach, poważne jak tancerze baletu klasycznego. Lecz tutaj, na zewnątrz, wśród zwykłych śmiertelników, rodzą się prawdziwe waluty. Na przykład Żydzi. Mają wartość obiegową tak samo jak paczka papierosów, kurwa i baton czekoladowy. Żydzi niosą ze sobą także element winy, przyszłego szantażu, a to naturalnie funkcjonuje na korzyść profesjonalistów.