-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Cytaty z tagiem "tozsamosc" [232]
[ + Dodaj cytat]
Wiesz - powiedział Windle.- to było wspaniałe życie pozagrobowe. Gdzie się podziewałeś?
BYŁEM ZAJĘTY.
Windle właściwie nie słuchał.
- Poznałem ludzi, o których nawet nie wiedziałem, że istnieją. Robiłem różne rzeczy. I dowiedziałem się, kim jest naprawdę Windle Poons.
A KIM JEST?
- Windle Poonsem.
ROZUMIEM, ŻE TO MUSIAŁ BYĆ SZOK.
- Owszem.
Moja tożsamość, moja ukochana kolekcja bzdur, tak skwapliwie poskładana ze wspomnień, myśli, śmieci, gustów, obsesji, przykrości zostaje wchłonięta, zassana, rozproszona. Rozpierzcha się, rozpełza, rozpływa w oceanie innych...
Najważniejsza sprawa dotycząca duchów: większość z nich straciła własny głos. Na Łąkach Asfodelowych miliony dusz włóczą się bez celu, usiłując przypomnieć sobie, kim były. Wiesz, dlaczego tak kończą? Ponieważ za życia nigdy nie opowiedziały się po żadnej stronie. Nigdy nie powiedziały niczego głośno, a więc nigdy nie zostały usłyszane. Twój głos jest twoją tożsamością. Jeśli się nim nie posługujesz - oznajmił, wzruszając ramionami - to jesteś w połowie drogi na Łąki Asfodelowe.
Gdybym jednak mógł przeżyć życie jeszcze raz, prawdopodobnie nie zmieniłbym w nim niczego.W moim życiu wciąż czegoś ubywało,ale to byłem właśnie ja.Nie miałem przed sobą innej drogi.Choć porzuciło mnie tylu ludzi,choć sam porzuciłem drugie tyle,chociaż zniszczyłem lub ograniczyłem tyle wzniosłych uczuć,wybitnych zdolności i marzeń, to jednak nie mogłem zostać kimś innym,niż byłem
We współczesnych czasach wielu ludzi marzy o tym, by poznać swą prawdziwą tożsamość. Wbrew pozorom, nie jest to takie trudne. Wystarczy sięgnąć po wiedzę zawartą w świecie roślin halucynogennych. Ten bowiem, kto nie zna swej prawdziwej istoty, jest niczym innym jak bezduszną rzeczą – golemem. Ów wizerunek zdaje się jednak idealnie obrazować większość mieszkańców stechnicyzowanych cywilizacji przemysłowych, którzy opierają swoją tożsamość na zmiennych modach i stylach życia popularyzowanych przez mass media. Ich świat złożony z jałowej żywności, brukowych środków przekazu i kryptofaszystowskiej polityki, skazuje ich na toksyczne życie w stanie obniżonej świadomości. Znieczuleni przez codzienny program telewizyjny, są żywymi trupami, których utrzymuje w ruchu wyłącznie konsumpcja.
Później, schowawszy się w toalecie przed czarnymi, oglądałem się w lustrze i myślałem nad tym, jak szalenie trudno jest być sobą. Widziałem w lustrze swoją śniadą, surową twarz, szerokie kości policzkowe - tak wydatne, jakby mięso pod nimi wyrąbano siekierą - czarne oczy, surowe i groźne niczym oczy taty lub oczy groźnych, bezlitosnych Indian pokazywanych w telewizji, i myślałem sobie, to nie ja, to nie moja twarz. Nie byłem sobą, kiedy starałem się z nią utożsamić. Nie, nie byłem - dopasowywałem tylko zachowanie do swojego wyglądu, robiłem to, czego po mnie oczekiwali. Ale chyba nigdy nie byłem sobą. Jak to się udaje McMurphy'emu?
(...) McMurphy był inny. Nie pozwolił, żeby wygląd narzucił mu styl życia; podobnie też nie dał Kombinatowi, by obrobił go jak drewniany kołek i wpasował w określony otwór.
Za każdym razem, gdy Eliana dotykała piórem strony, szukała swojej tożsamości.
Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie przypomnieć,jak odbudować siebie.