-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Cytaty z tagiem "romans" [779]
[ + Dodaj cytat]
Już otwierałam usta, żeby coś powiedzieć, ale on chwycił moje ramię, przycisnął mnie do ściany i się nachylił.
No jak mnie pocałuje, to chyba strzelę mu z liścia.
- Omg. Czy oni wygrywają?
- Tak! Nate trzepie ich bramkę tak łatwo, jak przetrzepał twoją pusię.
- Nienawidzę Cię.
- Zrób mu loda, Stassie.
- Usuwam Twój nr.
On przemarzł, ale ona emitowała żarem - nagle było mu gorąco wszędzie, gdzie go dotykała. Pod cieniutką halką cała była ciepłą miękkością. Nigdy w życiu nie widział tak bardzo rozebranej dziewczyny i z pewnością nie wyobrażał sobie, jakie to będzie uczucie trzymać kogoś takiego w ramionach.".
Czuł, że Cordelia nie nosi niczego pod halką. Wyczuwał łuki i zagłębienia jej ciała, a każde muśnięcie spruwało kolejne pasmo cieniutkiej tkaniny samokontroli utkanej przez zdrowy rozsądek. Gorąca krew wezbrała nisko w jego brzuchu.".
[...]nikt nigdy nie śpiewał o tym, że chce żyć z miłości.[...] Zawsze, że chce umrzeć z miłości.
Przez ostatnie lata jedyną emocją, jaką dosadnie odczuwał, był nieprzemijający, trwały ból, który miał źródło głęboko sercu. Z czasem nauczył się z nim żyć, a nawet go zagłuszać, kiedy mocno się starał. Cierpienie wciąż było jak gorące piętno wypalone na skórze, ale nie przeszkadzało mu tak jak kiedyś.
- Wanilia.
- Hm?
- Szczęście ma zapach wanilii''.
- Coś jeszcze cię boli? - spytała.
Odsunęła się, ale nie na długo. Tym razem to on, zupełnie znienacka, złapał jej rękę i docisnął do lewej piersi tak mocno, jakby chciał, aby ją przebiła i wyrwała mu serce. Czuła jak rytmicznie i spokojnie drgało pod materiałem koszuli i grubą warstwą skóry.
- Cały czas - wyszeptał, przełykając powoli ślinę.
,,Myślę o Tobie na uczelni i poza nią. Kiedy dotykam się pod prysznicem i pieprzę z innymi kobietami. [...] Nie ma jebanej godzin, bym o tobie nie myślał. A Ty śmiesz mnie pytać, dlaczego jestem o ciebie zazdrosny? ”.
Ucieczka od grzechów jest wyczerpująca. Od obsesyjnego oglądania się przez ramię boli mnie już szyja.