-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "powiązania" [8]
[ + Dodaj cytat]
- Wiesz, Flap, zajmuję się teraz pisaniem pracy naukowej na temat rozwoju komórek rakowych w ludzkim organizmie.
- Aleś Flipie, przecież ty wykładasz mechanikę – odpowiedział zdziwiony.
- Wszystko jest ze sobą powiązane. Komórki rakowe rozprzestrzeniają się w ludzkim organizmie w analogiczny sposób do rozrostu miast – powiedział Flip, gestykulując w podnieceniu, tak jakby wypowiadał najważniejszą kwestię w sztuce, która niedługo dobiegnie końca.
- Czyli ogólnie pojęta urbanizacja – zawtórował mu Flap.
- Dokładnie, jeżeli tę analogię się przebada, można będzie zrozumieć, w jaki sposób rozprzestrzenia się rak w organizmie.
- Niewiarygodne – oczy Flapa rozbłysły z niedowierzenia.
- A jakie proste. Nawet sobie nie wyobrażasz, ile to ma wspólnego z mechaniką. [s.15].
Niektórzy uważają, że warto mieć znajomości. Ja nazywałem to nieco inaczej – powiązania. Wzajemnie zależności, od których nie sposób się oderwać.
Mamy często pokusę postrzegania oświecenia jako pewnego kosmopolitycznego fenomenu, który umożliwił połączenie ze sobą wszelkiej maści philosophes i literati z całej Europy, od Glasgow aż po Petersburg. Korespondencja wiodących osiemnastowiecznych myślicieli wydaje się jednak po bliższym zbadaniu wskazywać raczej na istnienie wielu odrębnych skupisk o charakterze narodowym. Na przykład w sieci Woltera, liczącej ponad 1400 korespondentów, mniej więcej 70 procent stanowili Francuzi.
Poszukiwał przyczyn rozumu – i odnajdywał je w owych zbiegach trafów, które, neutralne w zdarzaniu się, nabierają potem, w świetle wstecz skierowanej refleksji, szyderczych znaczeń, skoro kanibalizm okazuje się sojusznikiem umysłowego rozwoju, lodowcowe zagrożenie – przesłanką prakultury, ogryzanie kości – natchnieniem powstania narzędzi, a przejęte jeszcze od ryb i gadów zespolenie narządów rozrodczych z wydalniczymi – szkieletem topograficznym nie tylko erotyki, ale i metafizyk oscylujących pomiędzy skalaniem i anielstwem.
Nie ma czegoś takiego jak los, nie ma ścieżki zapisanej przez Boga, nie istnieje tabula rasa, karma, fatum, przeznaczenie. Wszystko zachodzi symultanicznie, dzieje się samo przez się lub jest wypadkową decyzji człowieka, która ma istotny wpływ na zachowanie innych. Liczą się tylko powiązania, na każdym poziomie, wzajemne zależności przyczyn i skutków.
Prawie zawsze idę przez życie, nie myśląc o tym, kim jestem ani co mam robić. Działam impulsywnie, a potem w jednej chwili, dosłownie w ciągu sekundy, potrafię sobie wytłumaczyć wszystkie nici, związki, całe krosno mojego życia, jakby to wszystko miało sens. Jakbym zawsze była szczęśliwa i wiedziała, co robię.
Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
Prawdziwa przyjaźń wymaga... a przynajmniej ja to tak pojmuję... zrozumienia i odsłonięcia nie tego człowieka, którego świat widzi, ale tego, którego świat nie zna. Większość naszych rodaków wolałaby przebiec nago ulicami, niż ujawnić, jakimi są naprawdę, w głębi duszy. Przymierze dla zdobycia kariery czy pieniędzy, nazywane czasem przyjaźnią, jest niegodne tej nazwy. Zresztą, z punktu widzenia politycznego zaczynam dochodzić do przekonania, że poparcie tłumów, na ulicach, po wsiach i w piwiarniach jest ważniejsze od aprobaty ludzi z mojej własnej sfery.