Poniedziałek zaczyna się w sobotę

Okładka książki Poniedziałek zaczyna się w sobotę Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Okładka książki Poniedziałek zaczyna się w sobotę
Arkadij StrugackiBorys Strugacki Wydawnictwo: Prószyński i S-ka fantasy, science fiction
238 str. 3 godz. 58 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1970-01-01
Liczba stron:
238
Czas czytania
3 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376481937
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Niepokój Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,0
Niepokój Arkadij Strugacki, ...
Okładka książki Wywrócony świat i inne utwory Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,3
Wywrócony świa... Arkadij Strugacki, ...
Okładka książki Maszyna życzeń i inne opowiadania Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 8,3
Maszyna życzeń... Arkadij Strugacki, ...
Okładka książki Stażyści Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 5,3
Stażyści Arkadij Strugacki, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
902 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
38

Na półkach:

Przed przeczytaniem nie wiedziałem, że miała to być satyra, co rzuca nowe światło na tę raczej przeciętną w odbiorze książkę. Normalnie ten ogrom akcji bez znaczenia i fabuła, która zmierza donikąd mogłyby zrazić, ale nawet bez wiedzy o celu tej powieści nie jest aż tak długa, żeby to jakoś mocno przeszkadzało - ot, zabawna i absurdalna opowiastka. Jeśli spojrzymy pod kątem satyrycznym, to wiele rzeczy nabiera tu sensu (lub raczej jego braku).
Ciekawe postacie i zdarzenia zbudowane na humorze i bezsensie.
Satyra bardzo dobra, książka tylko dobra.

Przed przeczytaniem nie wiedziałem, że miała to być satyra, co rzuca nowe światło na tę raczej przeciętną w odbiorze książkę. Normalnie ten ogrom akcji bez znaczenia i fabuła, która zmierza donikąd mogłyby zrazić, ale nawet bez wiedzy o celu tej powieści nie jest aż tak długa, żeby to jakoś mocno przeszkadzało - ot, zabawna i absurdalna opowiastka. Jeśli spojrzymy pod kątem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
20

Na półkach:

Ostra satyra osadzona w realiach Instytutu Badań Czarów i Magii. Oczywiście nie brakuje sporej porcji czarnego absurdalnego humoru. W sumie niezła pozycja książkowa, chociaż niewątpliwie "Piknik na skraju drogi" od tych autorów plasuje się jeszcze o klasę wyżej.

Ostra satyra osadzona w realiach Instytutu Badań Czarów i Magii. Oczywiście nie brakuje sporej porcji czarnego absurdalnego humoru. W sumie niezła pozycja książkowa, chociaż niewątpliwie "Piknik na skraju drogi" od tych autorów plasuje się jeszcze o klasę wyżej.

Pokaż mimo to

avatar
36
11

Na półkach: ,

Pierwszy raz miałem okazję czytać tak absurdalną książkę. Szczególnie pierwsza część była wręcz szokująca i nie miałem pojęcia co się dzieje (ale nie ukrywam wciągnęło mnie to okropnie). Z następnych 2 części a szczególnie 3 możnaby zrobić mocno absurdalną kreskówkę wykorzystując bohaterów i świat. Pewnie wyszłoby to całkiem przyzwoicie i ciekawie. Myślę, że bawiłem się lepiej niż przy Pikniku, dzięki któremu poznałem Strugackich i jestem ciekaw kolejnych dzieł braci choć pewnie poziomem absurdu i rozmaitości nie zbliżą się do tego

Pierwszy raz miałem okazję czytać tak absurdalną książkę. Szczególnie pierwsza część była wręcz szokująca i nie miałem pojęcia co się dzieje (ale nie ukrywam wciągnęło mnie to okropnie). Z następnych 2 części a szczególnie 3 możnaby zrobić mocno absurdalną kreskówkę wykorzystując bohaterów i świat. Pewnie wyszłoby to całkiem przyzwoicie i ciekawie. Myślę, że bawiłem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , ,

Nauka radziecka nie takie zna przypadki.
Miałam ochotę przeczytać „Piknik na skraju drogi” i udałam się do mojej przyjaciółki, która kocha fantastykę. Niestety nie miała tej książki, ale dała mi dwie inne ich książki. Najpierw poznam inne książki tych autorów.

W młodości, gdy ktoś przedstawiał absurdalne teorie, odpowiadało się, że nauka radziecka nie takie zna przypadki. Tak by można podsumować tą książkę, nie ma zagadnień, którymi nie zajęłaby się nauka radziecka.


Aleksander Iwanowicz Priwałow młody programista z Leningradu w ramach urlopu wyrusza do miasteczka Sołowiec, gdzie ma oczekiwać na swoich przyjaciół, wędrujących do tej miejscowości. Po drodze, w lesie zabiera dwóch autostopowiczów, których zabiera do Sołowca. Autostopowicze okazują się młodymi naukowcami pracującymi w INBADCZAM-ie i oferują mu nocleg, a także pracę w swoim instytucie. Nocleg przyjmuje i jest zdziwiony, że ma nocować w zabytku architektury sołowieckiej „ Chatka na Kurzej Nóżkach”. Po szalonej nocy spędzonej w chatce zostaje w Sołowiecu i zaczyna pracę w Instytucie Badań Czarów i Magii. A co z przyjaciółmi, których miał odwieść do Leningradu? Okazuje się, że pracownicy mogą tworzyć swoich „dublerów” (sobowtórów) dla prozaicznych zadań. Myślicie, że naukowcy odpoczywają, a dublerzy pracują, nic bardziej mylnego. Nauka radziecka udowodniła, że największym szczęście i sensem życia jest praca. Tak więc w dni wolne od pracy, dublerzy uczestniczą w różnych imprezach, a naukowcy pracują w instytucie. Dlatego też dla nich nowy tydzień pracy rozpoczyna się już w sobotę. Aleksander pracuje w centrum obliczeniowym, dlatego może przyjrzeć się pracy wszystkich pinów tej instytucji, a także animozjom i utarczkom między naukowcami. Niektóre działy istnieją, ale nie wiadomo, nad czym pracują, prowadzą badania dla samej idei badań. Niektóre jednak są bardzo twórcze. Profesor Wybiegałły pragnie stworzyć człowieka idealnego, a jednym z jego etapów jest „model człowieka niezaspokojonego”, czyli idealnego konsumenta. Do czego takie eksperymenty mogą doprowadzić. Mnie spodobał się eksperyment z przenoszeniem ludzi do światów wykreowanych przez twórców literatury, a nawet do światów stworzonych przez malarzy i kompozytorów. Ciekawa jest też tajemnica znikającej i pojawiającej się papugi, a także tajemnica dyrektora, który jest jedynym człowiekiem w dwóch kopiach, Ostatnia część powieści dotyczy tajemnicy Janusa Poliektowicza Niewstrujewa, dyrektora Instytutu Badań Czarów i Magii, który jest jednym człowiekiem w dwu kopiach zwanych A-Janus i U-Janus.

Kocham taką fantastykę, która mnie zaskakuje i nie wiem, czego się spodziewać na następnej stronie. Magia jest przedstawiona jako pełnoprawna dziedzina nauki, ze żargonem odwołującym się do znanych baśni, ale też języka nauki. Książka jest zabawną satyrą na środowisko naukowców i działalność instytutów naukowych. Można by pomyśleć, że dotyczy to zamierzchłej przeszłości ZSRR i PRL. Pracowałam przez lata w instytucie naukowym, już nie w PRL i zalazłam dużo odniesień. Autorzy przedstawiają nam barwną galerię postaci. Występuje typowy biurokrata, ale też pracownicy naukowi, którzy kochają widowiska i pragną być na czołówkach gazet, lub tacy, o których trudno orzec, jaką mają wiedzę.

Książka jest często porównywana do książek Terry Pratchetta i jego Niewidocznego Uniwersytetu. Terry Pratchett mógłby zainspirować się książką Braci Strugacckich, gdyż ich powieść została wydana w 1965 roku, a pierwsza książka ze Świata Dysku została wydana w 1983 roku. Chociaż nie wiem, czy Pratchett miał okazję poznać twórczość Sługocckich.

Czytając tę książkę, świetnie się bawiłam, chociaż miejscami poziom absurdu jest bardzo wysoki.
Pierwotnie w serwisie Na kanapie.

Nauka radziecka nie takie zna przypadki.
Miałam ochotę przeczytać „Piknik na skraju drogi” i udałam się do mojej przyjaciółki, która kocha fantastykę. Niestety nie miała tej książki, ale dała mi dwie inne ich książki. Najpierw poznam inne książki tych autorów.

W młodości, gdy ktoś przedstawiał absurdalne teorie, odpowiadało się, że nauka radziecka nie takie zna przypadki....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
217
215

Na półkach:

Prześmieszna, ale i gorzka, jak to satyra. Bawiłam się doskonale. Trochę pod Bułhakowa, ale mniej poważnie.
Warto dodać, że powieść znacznie się różni stylem od innych pozycji Strugackich.

Prześmieszna, ale i gorzka, jak to satyra. Bawiłam się doskonale. Trochę pod Bułhakowa, ale mniej poważnie.
Warto dodać, że powieść znacznie się różni stylem od innych pozycji Strugackich.

Pokaż mimo to

avatar
170
169

Na półkach:

Miejscami poziom absurdu wywala ponad skalę ... ale jest na tyle ciekawie i śmiesznie, że czyta się to dobrze. Jedynie kilka fragmentów było takich, gdzie mózg się wyłączał i nie rejestrował tego co w tekście. Mimo, że niezbyt przepadam za takim kierunkiem sf, to jest to o niebo lepsze niż choćby "Autostopem przez galaktykę".

Miejscami poziom absurdu wywala ponad skalę ... ale jest na tyle ciekawie i śmiesznie, że czyta się to dobrze. Jedynie kilka fragmentów było takich, gdzie mózg się wyłączał i nie rejestrował tego co w tekście. Mimo, że niezbyt przepadam za takim kierunkiem sf, to jest to o niebo lepsze niż choćby "Autostopem przez galaktykę".

Pokaż mimo to

avatar
84
11

Na półkach:

Bardzo się starałem, ale tak mnie ta książka wymęczyła, że ledwo skończyłem. Lubię absurd, ale tutaj mi nie podeszło kompletnie. Nic mnie nie obchodziło co się będzie działo. Zabrakło tego czegoś co trzyma czytelnika. Gdyby nie ostatni rozdział, który jako jedyny był ciekawy dałbym 2/10.

Bardzo się starałem, ale tak mnie ta książka wymęczyła, że ledwo skończyłem. Lubię absurd, ale tutaj mi nie podeszło kompletnie. Nic mnie nie obchodziło co się będzie działo. Zabrakło tego czegoś co trzyma czytelnika. Gdyby nie ostatni rozdział, który jako jedyny był ciekawy dałbym 2/10.

Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Przypomniałem sobie tę książkę po ponad 40 latach od pierwszej lektury. Nadal niezła, aczkolwiek z czasem traci swój najbardziej humorystyczny rys, czyli swoisty melanż świata baśni rosyjskich i światowych historii o alchemikach z partyjną nowomową i sowiecką biurokracją. Te ostatnie są już u nas coraz mniej zrozumiałe a i te pierwsze też już jakby niemodne i chyba jeszcze mniej znane.

Zrobili Strugaccy świetną robotę, w zasadzie od razu klasykę, ale która przegrywa z nieubłaganym czasem, który nie chce płynąć w odwrotnym kierunku, tak jak to bywało w ich tekście.

Przypomniałem sobie tę książkę po ponad 40 latach od pierwszej lektury. Nadal niezła, aczkolwiek z czasem traci swój najbardziej humorystyczny rys, czyli swoisty melanż świata baśni rosyjskich i światowych historii o alchemikach z partyjną nowomową i sowiecką biurokracją. Te ostatnie są już u nas coraz mniej zrozumiałe a i te pierwsze też już jakby niemodne i chyba jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
280

Na półkach:

Jeśli ktoś twierdzi, że lubi absurd powinien zmierzyć sie z tą pozycją. Jest to terapia szokowa porównywalna ze złapaniem dzieciaka na paleniu i zmuszeniem go do wyjarania całej paczki na raz.

Też twierdziłem, że absurd mi nie obcy, ale nagromadzenie go było iście zabójcze, szczególnie w części pierwszej gdzie istniała tylko zabawa słowem i formą, a o jakimkolwiek sensie czy fabule można było zapomnieć. Późniejsze historie zyskują przynajmniej jakiś rys fabularny, albo też mózg czytelnika dostraja się do tych specyficznych fal na jakich nadaje autor.

Całościowo można docenić satyrę na sowiecki ustrój, ale nadal więcej w tym przerostu formy nad treścią.

Jeśli ktoś twierdzi, że lubi absurd powinien zmierzyć sie z tą pozycją. Jest to terapia szokowa porównywalna ze złapaniem dzieciaka na paleniu i zmuszeniem go do wyjarania całej paczki na raz.

Też twierdziłem, że absurd mi nie obcy, ale nagromadzenie go było iście zabójcze, szczególnie w części pierwszej gdzie istniała tylko zabawa słowem i formą, a o jakimkolwiek sensie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
18

Na półkach:

Niezwykle zabawna, surrealistyczna książka podzielona na 3 części. Każda opowiada inny przedział czasowy, w którym głównego bohatera spotykają nietypowo typowe wydarzenia. Zdecydowanie nie dla fanów zwięzłych powieści, które zmierzają do satysfakcjonującego końca. To raczej luźnego przygody w świecie magii, gdzie nie raz uśmiechniemy się pod nosem

Niezwykle zabawna, surrealistyczna książka podzielona na 3 części. Każda opowiada inny przedział czasowy, w którym głównego bohatera spotykają nietypowo typowe wydarzenia. Zdecydowanie nie dla fanów zwięzłych powieści, które zmierzają do satysfakcjonującego końca. To raczej luźnego przygody w świecie magii, gdzie nie raz uśmiechniemy się pod nosem

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 199
  • Chcę przeczytać
    616
  • Posiadam
    250
  • Ulubione
    59
  • Fantastyka
    51
  • Teraz czytam
    22
  • 2021
    17
  • Science Fiction
    15
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2014
    9

Cytaty

Więcej
Arkadij Strugacki Poniedziałek zaczyna się w sobotę Zobacz więcej
Arkadij Strugacki Poniedziałek zaczyna się w sobotę Zobacz więcej
Arkadij Strugacki Poniedziałek zaczyna się w sobotę Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także