-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "posiłek" [28]
[ + Dodaj cytat]
Strącił zwłoki, ale nie zdążył odetchnąć, bo kolejne cztery już szturmowały dach przyczepy. I albo to było tylko wrażenie, albo z każdą chwilą pielgrzymi poruszali się szybciej i sprawniej. Zupełnie jakby doszli do wniosku, że czas zabawy właśnie się skończył.
Czy też raczej przeszedł płynnie w czas posiłku.
Był to ryż gotowany przez kobiety żyjące na wolności na polach, łąkach czy w miastach. I zupa, którą najpierw kosztowały zwykłe gospodynie. Nie były to zimne, mechanicznie, bez czułości wydzielane porcje, to był posiłek jak w normalnym życiu.
(...) Proporcje między czasem, który należy poświęcić na gotowanie jedzenia, i czasem, który zajmuje jedzenie jedzenia, wydają się zachwiane.
Tymczasem pomiędzy opowieściami o codzienności Kierpcowych gazdów, zupa grzybowa jakoś się sama przygotowała i zapach wypełnił izbę. I nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że była wyborna i smakowita, a przez śmietanę także sycąca. Kto zaś nie wierzy, niech sam spróbuje, choć marne szanse, by mu wyszła tak dobrze, jak owego wieczora. A o kaniach to już w ogóle nie ma co mówić, bo tylko przykrość można głodnemu wyrządzić takimi wspomnieniami.
Liczba posiłków, jakie jest nam dane zjeść w ciągu całego życia, jest ograniczona, więc marnowanie choćby jednego na kiepskie żarcie, kiedy ma się środki na coś innego, lepszego, to skandal.
Wszelkie podarunki są niczym. Pieniądze się zużywają. Ubrania zdzierasz do cna. Zabawki się psują. Ale dobry posiłek pozostaje w twojej pamięci. Nie gubi się jak inne prezenty. Ciało opuszcza szybko, ale pamięć powoli. [Meir Shalev: Four Meals]
s.7.
Jeśli do żołądka wpada jeden kotlecik, później drugi, a do tego dołącza wybitna mizeria ze szczypiorkiem, człowiek patrzy na świat inaczej.
(...) nie wszystko, co jest do zjedzenia - muszę zjeść. Nie wszystko jest mi potrzebne ani dobre. Dobry jest dla mnie ten posiłek, jaki sobie zaplanowałam, a nie każde jedzenie, które mam w zasięgu ręki.
Znowu rozległo się skrzypienie drewna, brzmiące jak jęki jakiejś żywej istoty, albo jak burczenie w brzuchu świata, który zaczął domagać się posiłku.
Niektórych z nas śmierć nie zostawia w spokoju. Za mną podąża od wielu lat. Swój pozna swego. Masz ten rodzaj smutku, którego nie można się pozbyć, jest on częścią ciebie. A ludzie to widzą. Czują to. A nikt nie lubi czuć śmierci, zwłaszcza w miejscu, gdzie spożywa posiłek.