-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "polowanie" [53]
[ + Dodaj cytat]
Poczułam na brzuchu coś twardego. Objęłam to dłońmi i wyprostowałam się.
- Bones, to jest kołek czy po prostu ogarnęło cię szczęście na widok tej sukienki?
Przede wszystkim nie miałem pożywienia, a byłem za słaby, żeby udać się na polowanie, chyba że w charakterze ofiary.
Choć młodzież nieraz jego zasięgała zdania,
Bo nikt lepiej nad niego nie znał polowania.
On milczał, szczyptę wziętą z tabakiery ważył
W palcach i długo dumał, nim ją w końcu zażył;
Kichnął aż cała izba rozległa się echem,
I potrząsając głową rzekł z gorzkim uśmiechem...
I są takie chwile, kiedy noc ustąpiła już z serca człowieka, a dzień jeszcze w nim nie nastał, kiedy bestie wyłażą ze spróchniałych kryjówek duszy, kiedy w naszych sercach porusza się, a w rękach przemienia w ruch pewna pasja, którą latami daremnie hodowaliśmy i oswajaliśmy.
Najgłośniejszy przypadek takiego kociego ludożerstwa odnotowano w prowincji Njombe – obecna Tanzania – w latach 1932-1947. Stado piętnastu lwów zabiło wtedy około półtora tysiąca ludzi, nim George Hunter, legendarny brytyjski łowca słoni, który potem przedzierzgnął się w obronie przyrody, nie wybił ludojadów po kolei co do jednego. Zabrało mu to cały rok. "Gdy lew ludojad przez dłuższy czas zabija i pożera ludzi – pisał w swych pamiętnikach
Niedowilczki przeszły łowiecki chrzest. [...] Zarżnięcie pierwszej owcy odbyło się niedaleko Wilczego Klina. [...] Żelazny Wilk owcę za kudły, przerzucił przez bark i - w nogi.[...]
W cichym ustroniu, jakieś pół kilometra od miejsca porwania, lupur puścił owcę w las.
Potoczyła się na drewnianych z trwogi badylach, poderwała się, stała chwilę oszołomiona z głową w dół; nim zdecydowała się na ucieczkę, opadły ją z trzech stron szare opryszki.
Rozsierdzone, groźne, z jeżem na grzbietach--jakby szły na rysia albo odyńca--zaczęły szarpać ją kłami, siec niecelnie, jak zgraja młodych chuliganów, nie wprawionych jeszcze w bandyckie rzemiosło.
[...]
Zresztą po obu stronach małego mszaru, jak nieubłagani strażnicy, czyhali dwaj wielcy drapieżnicy, którym bardzo na tym zależało, by z tej ćwiczebnej areny, gdzie ich dziatwa przysposabiała się do twardego boju o istnienie--nie uszło nic żywego.
Raz tygrys zabił dzika jakieś dziesięć metrów od mojej chaty – zaczyna. – Budzę się rano, widzę martwego dzika i siedzącego obok tygrysa. Mówię do niego: "Tajga taka wielka. Czemuś ty zabił dzika akurat tutaj? Idź, cała tajga twoja, ale koło mojej chaty tak nie rób." Tygrys powiedział, posłuchał, poszedł. A potem zobaczyłem, że zostawił mi jeden udziec. Resztę dzika zeżarł do czysta. Ale ja nie tknąłem mięsa. Bo jakbym wziął, to miało u niego dług, który musiałbym jakoś spłacić. Powiedziałem mu: "Dziękuję, ale ja teraz mam mięso. Nie obraz się, że nie przyjmę twojego. Miło z twojej strony, że chciałeś się podzielić." Bo jak się bierze mięso od tygrysa – tłumaczy Michaił – to potem człowiek ma wrażenie, że jest mu coś winien i zaczyna się go bać.
Dlatego to Utopianie przekonani, że myślistwo jest zajęciem niegodnym człowieka wolnego, pozostawili je wyłącznie rzeźnikom; wyżej zaś wspomniałem, że czynności w zakresie zawodu rzeźnickiego spełniają niewolnicy. Polowanie według mniemania Utopian jest w tym zawodzie zajęciem najniższym; dotyczy to zabijania zwierząt; w innych zaś wypadkach czynności rzeźnika w większym są poszanowaniu, gdyż o wiele więcej przynoszą pożytku, po wtóre dlatego, że on zabija zwierzęta tylko z koniecznej potrzeby, podczas gdy myśliwy szuka jedynie pustej rozrywki w mordowaniu biednych stworzeń.
- Muszę lecieć - [Jaina] powiedziała.
- Teraz?
- Nie, ale niedługo. Za kilka godzin, za kilka dni.
- Dokąd?
- Nie wiem.
[Jag] zaśmiał się.
- Dobrze by było, gdybyś się dowiedziała, zanim wyruszysz.
- Właśnie próbuję to zrobić. (...) Alema nie żyje, teraz kolej na Jacena.
- Prawie wszyscy, których znam, szykują się na konfrontację z Jacenem Solo. Wielki Mistrz Skywalker, Ben Skywalker, połowa rycerzy Jedi, wszyscy mistrzowie... wszyscy znani mi piloci planują być w myśliwcu następnym razem, kiedy on się napatoczy. Proponuję ustawić się w kolejce.