-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Cytaty z tagiem "pobicie" [8]
[ + Dodaj cytat]Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie jak ktoś żywy, ale jak nie-trup.
Tak mówi Pan Zastępów: Ukarzę Amaleka za to, co uczynił Izraelitom, jak stanął przeciw nim na drodze, gdy szli z Egiptu. Dlatego teraz idź, pobijesz Amaleka i obłożysz klątwą wszystko, co jest jego własnością; nie lituj się nad nim, lecz zabijaj tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły. (1 Samuela 15:2-3)
Niech się modli, żeby mnie nie spotkał w jakiejś ciemnej uliczce! Albo nawet w jasnej, bo ma u mnie tak przerąbane, że zrobiłbym mu krzywdę na oczach całej szkoły!
Raz przyszedł ze skrzepem krwi pod nosem, zaklejonym plastrem. Widziałyśmy ślady uderzeń na rękach, plecach, pośladkach, czasem nie mógł się na leżance położyć na wznak, bo go wszystko bolało i zasypiał na brzuchu. Zwracałam uwagę ojcu, mówił mi, że chce syna wychować na prawdziwego mężczyznę, a nie mazgaja; jej też zwracałam uwagę, nawet ostro, ale mnie nie słuchała.
- Ten pan nikogo nie uderzył! - oznajmiłam złym głosem, patrząc na rozkwaszony nos Grześka. - To ja go pobiłam.
Żadne z bardziej lub mniej litościwych wejrzeń nie podziałało na mnie aż tak wyzywająco jak lekceważące prychniecie kolegi Grześka. Cóż! Mógł osioł nie prychać...
Po lekcjach anglista obiera ustaloną od lat marszrutę na przystanek autobusowy, bez zbaczania, gdyż Podgórze dla wielu już okazało się dzielnicą wryłodajną. Zwłaszcza po zmroku bywa sceną zajść niemiłych.
[...]
- Niektórzy ludzie są podli
Alva przejechała pokrzywionymi, połamanymi palcami po posiniaczonej twarzy.
– Niektórzy ludzie są podli. Lubią cię ranić. Nawet jeśli starasz się być dobry i robisz to, co powinieneś, oni lubią cię ranić Miał mnie kochać.
Alva westchnęła, patrząc na miasto, na światła.
– Złożył obietnicę, że będzie mnie kochał i kochał, kiedy się pobieraliśmy. Złamał obietnicę. Wiele razy ją łamał. I to mnie złamało.
- W areszcie - pani mecenas podniosła wreszcie wzrok – dopuściłeś się pobicia dwóch współwięźniów. Powinnam chyba znać powód?
- Primo, odrzuciłem ich seksualne awanse, nie chcieli zrozumieć, że nie znaczy nie. Secundo, lubię bić ludzi. Tertio, to fałsz. Oni sami się pokaleczyli. O ściany. By mnie oczernić.