-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "pisanie" [369]
[ + Dodaj cytat]Nasz język jest często szypiący, świszczący, syczący. Świst i syk nie są fonetycznie piękne. Ale struny skrzypiec, gdy ktoś nie umiejący grać na skrzypcach poszuruje, także wydają takie syki i świsty - brzydkie i drapiące uszy. I oto mistrzowskie gry wydobywają z tych strun tony, które nas czarują.
Gdy dorastałem, pisałem, aby dać dowód swojego istnienia. Piszę, więc jestem. Jestem. Myślę, że w każdym z nas drzemie pragnienie, aby - bez względu na rezultat - świat dowiedział się o tym, że istnieliśmy.
Pisałem za miłość.
Potem pisałem za pieniądze.
U kogoś takiego jak ja
wychodzi na jedno.
(Pisałem za miłość, 1975, s.89).
Ale to była taka radość: uchwycić abstrakcję, myśl, uczucie, zapach i przenieść to na papier.
Dzisiejszy czytelnik spodziewa się, że ty myślisz według schematu.
Najważniejsze są soki, którymi żywi się twoja historia, żywica, która musi krążyć w tobie w miejsce krwi. Tak jakby przepływał przez ciebie prąd, spalając cię, powodując, że nie masz innego wyjścia, musisz wyrzucić z siebie tę opowieść, dobrnąć do końca, jakby zależało od tego twoje życie. Na tym polega pisanie. To spowoduje, że złapiesz czytelnika w pułapkę, w której będzie musiał siedzieć z tobą, dopóki ty go nie uwolnisz.
Fantastyka okazała się u nas literaturą, ruchem, wspólnota, jeżykiem nowej kosmicznej cywilizacji. Jest w niej naiwność, entuzjazm Verne’a i Clarke’a, ale tez liryczność Ray’a Branbury’ego, polityczna podejrzliwość Orwella, narkotyczne i metafizyczne odloty Philipa Dicka, kulturowe rebusy Jorge Luisa Borgesa […], logiczne gry Lewisa Carolla, mitologia Tolkiena, nowoczesna groza Kinga i antyreligijne prowokacje Jamesa Blisha. Od wyboru, do koloru.
Wszystko warte jest opisania. Nie tylko żywoty świętych, wielkie katastrofy, wojny czy małżeństwa królów, ale także narodziny siódmego dziecka w rodzinie tkacza, żniwa w jakiejś biednej wsi, sny obłąkanej staruszki i dzień w przytułku Mantes. Ludzie przeczuwają, że kiedy zbierze się te mniej u bardziej doniosłe zdarzenia i złoży w jedną całość, niby porozrzucane kamyki wielkiej mozaiki, życie i śmierć ukażą swoje prawdziwe znaczenie.
Każda książka napisana przez człowieka wychodzi poza niego i jest od niego większa. Jak to możliwe? Człowiek, który pisze książkę, przekracza siebie, bo czyni odważną próbę określenia siebie i nazwania. Sam jest tylko działaniem i chaotycznym ruchem, książka zaś określa to działanie i ten ruch, nazywa, nadaje mu sens i umieszcza go w relacji z innymi".
Dobrego pisarza poznaje się bardziej po tym, co drze na strzępy, niż po tym, co drukuje.
... wysiłek przy pisaniu krótkiego opowiadania jest równie intensywny , jak przy pisaniu powieści. W pierwszym akapicie powieści należy bowiem określić wszystko; jej strukturę, ton, styl, rytm, długość, czasem nawet charakter jednej z postaci. Reszta jest już radością pisania, najintymniejszą i przeżywaną w niewyobrażalnej samotności...