-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "opera" [21]
[ + Dodaj cytat]Kto by chciał uznać operę "Don Giovanni" za muzyczne arcydzieło wszech czasów, nie popełni błędu.
Amerykański minimalizm, pop i rock, a także duchy tradycji rosyjskiej zderzają się i łączą, dając czasem wręcz skandaliczne rezultaty, tak jak w operze Leonida Diesiatnikowa, zatytułowanej 'Dzieci Rosenthala'. Opowiada ona o żydowsko-niemieckim imigrancie, genetyku, który na polecenie Stalina tworzy tajne laboratorium, w którym udaje mu się sklonować Mozarta, Verdiego, Wagnera, Musgorskiego i Czajkowskiego.
Jeśli tak było, to - szukając idealnego wykonania - musimy co najwyżej żałować, że kastraci już nie śpiewają.
(...) jak ktoś się wybiera do baletu, to musi mieć warunki, nie może mieć krzywych nóg ani być tłustym kurduplem. Ale do śpiewania – proszę bardzo! Można mieć zero głosu, wystarczy CHARYZMA, kurza jej twarz!
Znowu się zastanawiam, dlaczego ci od oper uważali, że amant ma być zawsze tenorem, a jak świnia, to baryton albo bas. Dla mnie prawdziwy mężczyzna śpiewa barytonem.
Nienawidził opery a podziwiał widowisko teatralne, nie należy jednak ani nienawidzić opery, ani podziwiać widowisk teatralnych, podobnie jak tych czy tamtych ludzi. Między nienawiścią a podziwem wyniszczają się niemal wszyscy.
(...) historia Bałkanów jest ponura i patetyczna jak niemiecka opera.
s. 23.
Opera to domena czystych emocji. Kiedy namiętność, smutek, cierpienie czy obłęd osiągną tak wielki stopień nasycenia, że nie da się ich wyrazić słowami, można to uczynić tylko poprzez śpiew.
-Rozczarowujące prawda?[...] Zawsze się myśli, że to będzie jak w operze. Bohaterowie zwycięzcy albo przynajmniej zabici w zadowalający sposób i przypuszczalnie na koniec ktoś kogoś całuje.[...] Ale naprawdę tak się nie dzieje, co?[...] Jednak opery są lepsze. Czy kończą się szczęśliwie, czy nie, kończą się. Nie musisz się martwić o to, ile trupów jest na scenie, kurtyna opada, a ty wracasz do żywych. Jeśli jednak jesteś po drugiej jej stronie... [...] Wszystko z czym zostajesz, to zwłoki.
(...) niech nadprzyrodzone będzie tylko metaforą, bez względu na to, czy mamy do czynienia z sumą w katedrze Świętego Patryka czy z operowym Faustem sprzedającym duszę, czy też gwiazdą rocka udającą wampira.