-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "malzenstwo" [1 107]
[ + Dodaj cytat]
- Ale jak tobie i tacie się to udało, mamo? Jak to się stało, że kochaliście się przez całe życie? Jak to się stało, że wasze małżeństwo było cały czas udane?
Mama nie musiała się nawet nad tym zastanawiać.
- Trzeba się stale zakochiwać - powiedziała. - Musisz się po prostu stale zakochiwać w tej samej osobie.
Małżeństwo to jak wyprawa do restauracji ze znajomymi. Zamawiasz to, co chcesz, ale gdy patrzysz na talerze pozostałych, żałujesz, że nie podjęłaś innej decyji.
Generał był przeciwny małżeństwu swojej córki z pułkownikiem Moodusem, ponieważ nie lubił chodzić na śluby.
Małżeństwo jest zawsze związkiem dwojga ludzi, gotowych przysiąc, że tylko to drugie chrapie.
Ludzie są tylko ludźmi i nikt nie jest doskonały, ale w małżeństwie chodzi o to, by tworzyć zespół. Spędzicie resztę życia, ucząc się siebie nawzajem, i od czasu do czasu będziecie na siebie naskakiwać. Ale piękno małżeństwa polega na tym, że jeśli wybrałeś właściwą osobę i jeśli oboje się kochacie, zawsze znajdziecie sposób, by się z tym uporać.
Miłość to suma wyborów, siła zaangażowania, więzi, które trzymają nas razem.
Tutaj nie chodzi o bycie czyjąś własnością ani o wyznaczanie granic. Tutaj się daje, daje z siebie, aż nie zostanie już nic- a gdy to nastąpi, wtedy gdzieś na samym dnie odkrywa się jeszcze odrobinę.
Małżeństwo jest w swej istocie kontraktem, a kontrakt podpisują ludzie, którzy sobie nawzajem nie ufają .
Dzisiaj młode dziewczyny są uświadomione i kierują się bardziej racjonalnymi przesłankami. Starają się przede wszystkim mieć dobre wyniki w nauce, chcą przede wszystkim zapewnić sobie w przyszłości przyzwoitą karierę zawodową. Chodzenie z chłopakami to dla nich jedynie miłe spędzenie wolnego czasu, rozrywka, która jest zarówno przyjemnością, jakiej dostarcza uprawianie seksu, jak i narcystycznym zadowoleniem. Potem zależy im na zawarciu małżeństwa z rozsądku opartego na podobieństwie sytuacji społecznej i zawodowej i na wspólnocie upodobań. Oczywiście tym samym odcinają się one od jakiejkolwiek możliwości osiągnięcia szczęścia - szczęście bowiem jest nieodłączne od stanów fuzji i regresji, a te są praktycznie nie do pogodzenia ze zdrowym rozsądkiem - ale mają nadzieję, że w ten sposób unikną uczuciowych i moralnych cierpień, które stanowiły taka torturę dla poprzednich pokoleń kobiet. Nadzieja ta szybko zresztą okazuje się płonna; miejsce namiętności powoli zajmuje nuda, uczucie pustki, pełne lęku oczekiwanie na starość i śmierć.
A więc tak kończy się małżeństwo, pomyślała Julia Hamill, wbijając łopatę w ziemię.