-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "kwiat" [121]
[ + Dodaj cytat]Dusza umiera tak niepostrzeżenie! Tak, jak umiera kwiat! Nie woła, nie ma konwulsji... zagasza tylko swój płomień, jak kwiat chyli swój kielich i gaśnie.
A artystka powinna kwiaty dostawać przy każdej okazji i biez okazji też. Sto lat temu tobie by wielbicjele konie z karety wyprzęgali i cjebje na ramionach nosili przez całe miasto, ale nie te czasy, ljudzi teraz nie doceniają artistów.
Wszyscy nosimy w sobie coś mocno ściśniętego, coś na kształt owych japońskich kwiatów, co rozwijają się wówczas, gdy rzucic je na wodę.
Opium odgrywa właśnie rolę wody. Każdy z nas nosi w sobie odmienny wzór kwiatowy. Toteż możliwe, że ten, kto nie pali, nigdy nie pozna gatunku tych kwiatów, które by opium mogło w nim rozwinąc.
Młodzi umierają tak samo, jak starzy, a silni tak, jak słabi. Pokusie ulegają i starzy, i młodzi, mocni i słabi. Pamiętajcie, i dusza może umrzeć jeszcze przed ciałem i możecie chodzić, nie wiedząc o tym, z duszą zgniłą. Dusza umiera tak niepostrzeżenie! Tak, jak umiera kwiat! Nie woła, nie ma konwulsji... zagasza tylko swój płomień, jak kwiat chyli swój kielich i gaśnie. Później, może nawet o wiele później, ciało zda sobie sprawę, że nosi wewnątrz trupa robaczywego, i wpada w szał przeobrażenia.
We wtorek, 13 maja, Ian przyjechał do Macclesfield zobaczyć się ze mną i Natalie. Kiedy przyszłam do domu, on już był w środku. Umył się i ustawił w niebieskim pokoju, gdzie zwykle pisał, bukiet irysów i frezji.
W rozmowie posługiwała się swego rodzaju szyfrem, zmuszając słuchacza, by nieustannie weryfikował tok myślenia. O ptakach mówiła ,,pierzaste kwiaty", o rybach - ,,naczynia". Zamiast ,,wiatr wieje", wołała ,,bogowie kichają". Kwiaty nazywała ,,osiadłymi motylami", zwierzęta - ,,czworonogami w wielobarwnych płaszczach", sen - ,,spotkanie z Morfeuszem", umieranie - ,,przepłynięciem Lete". Czytała wszystko, co wpadło jej w ręce, znała całą literaturę hiszpańską, od Cyda po Unamuna. Sporo wiedziała o filozofii, studiowała zarówno starożytnych Greków, jak i współczesnych Niemców oraz doktryny Wschodu.
Piękno narodziło się z tragedii niczym wyrastający na skale kwiat.
I zerwę kwiat pełen rosy i dam go mojej dziewczynie, aby go wpięła we włosy.