-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "herbata" [84]
[ + Dodaj cytat]Przez spożywanie kawy człowiek zostaje jakby wsparty na drodze fizycznej w swojej logicznej konsekwencji, w myśleniu łączącym się konsekwentnie z faktami. [...] Przez spożycie herbaty myśli stają się roztrzepane, w mniejszym stopniu zdolne do łączenia się z faktami. Spożycie herbaty pobudza wprawdzie fantazję, ale często w sensie niezbyt sympatycznym, bo nie odpowiadającym prawdzie i solidności stosunków. [...] I w duszy rozwijającej się w sensie antropozoficznym niechętnie widziane jest spożywanie herbaty, gdyż łatwiej prowadzi do szarlatanerii niż spożywanie kawy. [...] Chciałbym tylko dodać - możecie nad tym dalej pomedytować albo spróbować takie rzeczy rzeczywiście przeżyć - że o ile spożycie kawy wzmaga nieco w osłonie fizycznej solidność, a spożywanie herbaty bardziej sprzyja szarlatanerii, to z kolei czekolada najbardziej wzmaga filisterstwo.
Ja bym chciał z tobą co rano pić z nich herbatę. A potem kawę. Chciałbym z tobą spędzić resztę życia. I mam nadzieję, że to nasze życie będzie jak najdłuższe i wiele będzie tych kaw i herbat.
- Przestańcie mi ustawiać życie! Żadna z was nie jest moją matką! – wrzasnęła Laura na cały lokal, aż inni goście się obejrzeli.
- Przepraszamy państwa, koleżanka właśnie wyszła od psychiatry! – ogłosiła wszem i wobec Wiktoria i z wdziękiem upiła łyk zielonej herbaty.
Goście pokiwali ze zrozumieniem głowami, bo to była właśnie taka knajpa...
Herbata była bardzo smaczna. Aromatyczna, mocna mieszanka, a nie jakaś chińska słabizna, którą ku mojemu utrapieniu zawsze podawała pani Kelsey. Były też tosty, dżem, talerz bułeczek i ciasto. Pan Emmott z niezwykłą grzecznością wszystko mi podsuwał. Zawsze widział, kiedy mam pusty talerzyk.
Stara Kroner przez całą zimę piła herbatę z lipy. Opróżniała filiżankę po filiżance. Stara Kroner uzależniła się od herbaty. W filiżankach była śmierć.
Co to za cholerstwo? – Berenika była przeciwna takim specyfikom.
– Herbatka na chcenie. – Mańka mrugnęła do niej.
– Na chcenie?
– Żeby chciało ci się chcieć. Bergamotka, malina, hibiskus, suszona żurawina, rumianek i kilka innych rzeczy, o których zapomniałam. Ale są tam na pewno. Uznajmy, że to tajne składniki, a nie moja skleroza.
Pani Collins zaprosiła mnie do siebie i zaparzyła dla nas wszystkich, łącznie z policjantem, herbatę – był to jej uniwersalny środek na wszystkie możliwe sytuacje życiowe.
Poradziłbym sobie tutaj - kontynuował człowiek w habicie. - Mam trochę wody, pomidory... Co prawda czasem czuję, że trochę przejadły mi się pomidory i nie chcę w kółko pić herbaty... Ale wiesz co wtedy robię? Herbatę pomidorową! I od razu jest lepiej. Tak trzeba radzić sobie w życiu!
Jej życiowa filozofia zakładała, że poważne rozmowy należy obficie podlewać herbatą.
- Kto powiedział, że to herbata? - Edan potarł ręce, napawając się moją zniesmaczoną miną. - Imbir wykorzystuje się do wielu eliksirów: serum prawdy, napojów miłosnych...
Zapowietrzyłam się.
- Co mi podałeś?
Wziął manierkę i upił łyk.
- Herbatę imbirową.
Zazgrzytałam zębami.
- Jesteś niemożliwy.
- A ty naiwna! - Zaśmiał się.