-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "dexter" [12]
[ + Dodaj cytat]Proszę cię siostrzyczko - powiedziałem. - Jeśli nie zrobisz czegoś z twarzą już ci tak zostanie. Ludzie będą brali cię za karpia.
- Więc myślisz, że to stanie się coroczną tradycją?
- Jeszcze nie wiem (...)
- Nie mam teraz szczególnej ochoty na poważne rozmowy, a ty?
- Raczej nie.
- Więc nie wdawajmy się w nie. Powiem tylko, że najlepiej by było, jakbyś cały czas żył tak, jakby była przy tobie Emma. Nie sądzisz, że tak by było najlepiej?
- Nie wiem czy potrafię.
- Musisz spróbować. (...) Myślisz, że co ja robię przez ostatnie dziesięć lat?
Nie miałem żadnego powodu, by myśleć, że pójście w prawo będzie lepsze od pójścia w lewo albo od stania pod płotem i liczenia orzechów kokosowych na najbliższej palmie.
-Zgubiliście ich, co? -zapytał. Wydało mi się to wielką niesprawiedliwością.
-Tak, śledzenie go, kiedy leżeliśmy w wodzie do góry kołami, okazało się znacznie trudniejsze, niż przypuszczałem - powiedziałem. - Następnym razem pan spróbuje tego dokonać w ten sposób, a my będziemy stali i narzekali.
Doakes tylko rzucił na mnie złym wzrokiem i chrząknął.
Sierżant Doakes najwyraźniej zapomniał, że ma mnie śledzić, bo w biegu do furgonetki pobił mnie o dobrych dwadzieścia metrów.
Zawsze ja, prawda? Naprawdę wcale nie jestem bardzo miłą osobą, ale z jakiegoś powodu to zawsze ja muszę rozwiązywać ich problemy. "Och Dexterze, dziki, nieludzki potów porwał mojego chłopaka!" No, do cholery. ja sam, jestem dzikim, nieludzkim potworem - czy to nie daje mi prawa do chwili odpoczynku?
Westchnąłem. Najniewyraźniej nie.
-Nikogo nie wysyłam na lotnisko! - wrzasnęła. - Kapitan Matthews też jest pewien, że nikogo nie wysyłał. Dexter, czy ty wysyłałeś kogoś?
-W mojej limuzynie zabrakło benzyny - powiedziałem.
Towarzyszył nam nieustanny podkład muzyczny monotonnej muzyki techno-pop podkręcony do poziomu wywołującego ochotę na dobrowolną, przeprowadzoną własnoręcznie operację mózgu.
-Najwyraźniej nie chodzisz na przyjęcia, bo inaczej wiedziałbyś, że nie można w nich uczestniczyć, jednocześnie siedząc w wozie pop przeciwnej stronie ulicy.
Sierżant Doakes nic nie odpowiedział, ale okno podniosło się, potem otworzyły się drzwi i wysiadł.
Lubię myśleć, że jak mało kto potrafię wybrnąć z opresji. Jednak w tej chwili
równie dobrze mogłem być skrępowany, zakneblowany i przywiązany do torów.