Cytaty z tagiem "chrzescijanstwo" [237]
[ + Dodaj cytat]W którąkolwiek stronę skierować by spojrzenie, oko na próżno szukało strzelistego dachu gotyckiej dzwonnicy, drewnianego krzyża, który znaczyłby drogę, lub porośniętego mchem progu plebanii. Nic z owych czcigodnych pozostałości starożytnej cywilizacji chrześcijańskiej nie zostało przeniesione na pustkowie. Nie obudziła się tam jeszcze idea przeszłości ani przyszłości. Nie spotyka się nawet sanktuariów poświęconych tym, których już nie ma. Śmierć nie zdążyła jeszcze upomnieć się o swoje włości ani wyznaczyć granic swojego pola (s.45).

Nawet Chacko nie umiał zadowalająco wyjaśnić, dlaczego partia komunistyczna cieszyła się w Kerali znacznie większym poparciem niż w całej reszcie Indii, może z wyjątkiem Bengalu.
Istniało kilka rywalizujących ze soba teorii. Jedna z nich wiązała popularność komunizmu z dużym odsetkiem chrześcijan zamieszkujących ten stan. Dwadzieścia procent mieszkańców Kerali było chrześcijanami syryjskimi, uważającymi się za potomków stu braminów, których święty Tomasz nawrócił na chrześcijaństwo podczas swej podróży na Wschód po zmartwychwstaniu Chrystusa. Ze strukturalistycznego punktu widzenia - brzmiał ten cokolwiek abstrakcyjny wywód - marksizm stanowi prosty substytut chrześcijaństwa. Wystarczy zastąpić Boga Marksem, szatana burżuazją, Niebiosa społeczeństwem bezklasowym, a Kościół partią, niezmienione natomiast pozostaną forma i cel wędrówki.

Bolszewicy są ludźmi, którzy nienawidzą Chrystusa.
Jest to nienawiść największa. Wiedzą, że kłamią, lecz kłamią z największą zaciekłością:
"Chrześcijaństwo to religia eksploatatorów".
Rozmawiałem długo z inteligentnym wodzem bolszewików. Pytałem się, jak można potwarzyć naukę, która uczyła kochać bliźniego? Powiedział mi:
"My wybaczamy tylko bogom umarłym, Chrystus jest żywym bogiem".
Tak! Chrystus jest żywym Bogiem!

- No tak, jeszcze jedna sekta... - Sewer w zadumie podrapał się po brodzie. - W tych dziwnych czasach sekciarze w istocie mnożą się jak króliki, niedługo będzie więcej świątyń niż zamtuzów, a to niedobry znak, gdy liczba bogów przekracza liczbę ladacznic.

Jak słusznie powiedział kiedyś G. K. Chesterton: "Nie chodzi o to, że chrześcijaństwo zostało poddane próbie i nie sprawdziło się, lecz o to, że zostało uznane za zbyt trudne i dlatego nie poddano go próbie".

- Dziś rano widziałam jelenia z jednym rogiem - powiedziała Igraine. - To zła wróżba, Derflu.
- My, chrześcijanie, nie wierzymy we wróżby.
- Ale widziałam, że gładzisz gwóźdź w twoim stole.
- Nie zawsze jesteśmy dobrymi chrześcijanami.

Dostrzegam mądrość naszych muzułmańskich sióstr, które dokładają wszelkich starań, żeby dogodzić swoim mężom, aby ci nie szukali zaspokojenia swych potrzeb poza domem. W społeczności chrześcijańskiej, w której tak trudno jest uzyskać rozwód, kobiety starają się dużo mniej. Nie dbają o siebie i zaniedbują seksualne aspekty małżeństwa.

Chrystianizm oznacza zgorszenie i Kierkegaard żąda wprost trzeciej ofiary, której domagał się Ignacy Loyola i która Bogu najbardziej jest miła "ofiary z Intelektu

Święty Romans żąda od każdego podjęcia podróży o wymiarze heroicznym. I chociaż może wymagać zmiany miejsca, dla każdej duszy oznacza przede wszystkim podróż serca.

dy Imperium Rzymskie chyliło się ku upadkowi, wszyscy starzy bogowie świata pogańskiego postrzegani byli przez Chrześcijan, nowych zwycięzców, jako demony. Bez sensu było wyjaśnianie im, że Chrystus był tylko jeszcze jednym Bogiem, umierającym i powstającym na nowo, jak Dionizos Czy Ozyrys przed nim, a Maria Dziewica była w rzeczywistości Dobrą Matką, na nowo umieszczoną w relikwiarzu i czczoną jak świętość. Do nich jednak należała era nowej wiary i przekonań, a my w tym nowym światopoglądzie staliśmy się istotami wszetecznymi, diabłami leżącymi poza światem, w który wierzyli, w miarę jak dawna wiedza była coraz bardziej zapomniana czy niewłaściwie interpretowana.
To jednak musiało się zdarzyć. Dla Greków i Rzymian ofiara składana z człowieka była nie do przyjęcia. (…) Tak samo było z chrześcijanami. Jak więc, moglibyśmy my, bogowie żywiący się ludzką krwią, zostać uznani przez nich za dobro?
(…)
Słuchaj mnie dobrze, kiedy mówię: NIGDY NIE BYŁO I NIE MA MIEJSCA DLA ZŁA W ŚWIECIE CYWILIZACJI ZACHODNIEJ. Nigdy nie było łatwej zgody na śmierć.
(…)
Wiara w wartość ludzkiego życia spowodowała, że sale tortur i pale, na które wbijano nieposłusznych, a także jeszcze bardziej przerażający arsenał urządzeń do egzekucji uważane są obecnie za niegodne człowieka i eliminowane. (…)
Stoimy oto znów na wierzchołku ateizmu, ateistycznego wieku, a którym wiara chrześcijańska traci swój wszechobecny wpływ, tak jak kiedyś pogaństwo i nowy humanizm. Wiara w człowieka, jego dokonania i jego prawa jest silniejsza niż kiedykolwiek dotąd. Nie możemy jednak powiedzieć, co się wydarzy, gdy stara religia całkowicie zginie. Chrześcijaństwo powstało na zgliszczach pogaństwa, tylko po to, by w nowej formie poprowadzić dalej stare religie i obrzędy. Możliwe, że teraz powstanie jakaś nowa religia. Być może bez niej człowiek popadłby w nieuleczalny cynizm i egoizm.
