-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "chrzescijanstwo" [374]
[ + Dodaj cytat]Dostrzegam mądrość naszych muzułmańskich sióstr, które dokładają wszelkich starań, żeby dogodzić swoim mężom, aby ci nie szukali zaspokojenia swych potrzeb poza domem. W społeczności chrześcijańskiej, w której tak trudno jest uzyskać rozwód, kobiety starają się dużo mniej. Nie dbają o siebie i zaniedbują seksualne aspekty małżeństwa.
Samogon jest tajną bronią Stalina. Chrześcijanie mają trzy rzeczy, dające im siłę: wiarę, nadzieję i miłość, jak mówią misjonarze. Brzmi to dobrze, ale dla Ruskich jest bez znaczenia. Czerwoni srają na wiarę, nadzieję i miłość i wysyłają misjonarzy do kopalń ołowiu, gdzie mogą sobie dalej mieć nadzieję. Zamiast tego Josif Stalin wynalazł samogon, by zapewniać ludziom energię.
Święty Romans żąda od każdego podjęcia podróży o wymiarze heroicznym. I chociaż może wymagać zmiany miejsca, dla każdej duszy oznacza przede wszystkim podróż serca.
dy Imperium Rzymskie chyliło się ku upadkowi, wszyscy starzy bogowie świata pogańskiego postrzegani byli przez Chrześcijan, nowych zwycięzców, jako demony. Bez sensu było wyjaśnianie im, że Chrystus był tylko jeszcze jednym Bogiem, umierającym i powstającym na nowo, jak Dionizos Czy Ozyrys przed nim, a Maria Dziewica była w rzeczywistości Dobrą Matką, na nowo umieszczoną w relikwiarzu i czczoną jak świętość. Do nich jednak należała era nowej wiary i przekonań, a my w tym nowym światopoglądzie staliśmy się istotami wszetecznymi, diabłami leżącymi poza światem, w który wierzyli, w miarę jak dawna wiedza była coraz bardziej zapomniana czy niewłaściwie interpretowana.
To jednak musiało się zdarzyć. Dla Greków i Rzymian ofiara składana z człowieka była nie do przyjęcia. (…) Tak samo było z chrześcijanami. Jak więc, moglibyśmy my, bogowie żywiący się ludzką krwią, zostać uznani przez nich za dobro?
(…)
Słuchaj mnie dobrze, kiedy mówię: NIGDY NIE BYŁO I NIE MA MIEJSCA DLA ZŁA W ŚWIECIE CYWILIZACJI ZACHODNIEJ. Nigdy nie było łatwej zgody na śmierć.
(…)
Wiara w wartość ludzkiego życia spowodowała, że sale tortur i pale, na które wbijano nieposłusznych, a także jeszcze bardziej przerażający arsenał urządzeń do egzekucji uważane są obecnie za niegodne człowieka i eliminowane. (…)
Stoimy oto znów na wierzchołku ateizmu, ateistycznego wieku, a którym wiara chrześcijańska traci swój wszechobecny wpływ, tak jak kiedyś pogaństwo i nowy humanizm. Wiara w człowieka, jego dokonania i jego prawa jest silniejsza niż kiedykolwiek dotąd. Nie możemy jednak powiedzieć, co się wydarzy, gdy stara religia całkowicie zginie. Chrześcijaństwo powstało na zgliszczach pogaństwa, tylko po to, by w nowej formie poprowadzić dalej stare religie i obrzędy. Możliwe, że teraz powstanie jakaś nowa religia. Być może bez niej człowiek popadłby w nieuleczalny cynizm i egoizm.
Niczym w minionej mrocznej epoce, tylko Kościół chrześcijański będzie pielęgnował jakiekolwiek tradycje (zmienione i być może - wypaczone) wyższej cywilizacji umysłowej, jeśli nie zostanie zmuszony do ucieczki do nowych katakumb.
Wszystko sprawia wrażenie, jakby człowiek ukradkiem wkroczył w życie. Liczne pokolenia w ogóle nie gromadzą się tu wokół kołyski, żeby wyrazić nierzadko złudne nadzieje i oddawać się przedwczesnej radości, której przyszłość zaprzeczy. Imię człowieka nie jest zapisane w miejskich rejestrach, a religia ze swoimi wzruszającymi uroczystymi świętami w ogóle nie miesza się do trosk rodziny. Modlitwy kobiety, kilka kropli wody wylanych na głowę dziecka ręką ojca po cichu otwierają mu bramy raju (s.45).
-Chrześcijanie są spłukani - odrzekł Pete - ale będę pamiętał o tobie w swoich modlitwach.
Jeśli jednak naprawdę wskrzesimy i wprowadzimy w życie pogański ideał prostego, racjonalnego samospełnienia, skończy się to tak samo, jak skończyło się w czasach pogańskich. Nie mówię, że skończy się katastrofą. Mówię, że skończy się chrześcijaństwem.
Rewolucja Francuska wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Gazety wywodzą się z ideałów chrześcijaństwa. Ruch anarchistyczny wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Nauka wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Same nawet ataki na chrześcijaństwo wywodzą się z ideałów chrześcijaństwa. Jedno jedyne, co z wszelką pewnością i ścisłością wywodzi się dziś z pogaństwa - to właśnie chrześcijaństwo.
Bolszewicy są ludźmi, którzy nienawidzą Chrystusa.
Jest to nienawiść największa. Wiedzą, że kłamią, lecz kłamią z największą zaciekłością:
"Chrześcijaństwo to religia eksploatatorów".
Rozmawiałem długo z inteligentnym wodzem bolszewików. Pytałem się, jak można potwarzyć naukę, która uczyła kochać bliźniego? Powiedział mi:
"My wybaczamy tylko bogom umarłym, Chrystus jest żywym bogiem".
Tak! Chrystus jest żywym Bogiem!