-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Cytaty z tagiem "barcelona" [13]
[ + Dodaj cytat]
Dopóki nie zrozumiesz śmierci, nie zrozumiesz życia - dodała Marina.
Trzeba przyznać, że dość sceptycznie odnosimy się do wynalazków współczesnej nauki. Cóż bowiem warta jest nauka, która potrafi zaprowadzić człowieka na księżyc, nie potrafi zaś sprawić, by nikomu nie zabrakło chleba.
Marina powiedziała mi kiedyś, że wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło.
Nigdy nie byłem z nikogo taki dumny jak z Isabelli...To już nie była dorastająca dziewczyna, lecz kobieta, która siłą i rozumem przewyższała wszystkich mężczyzn zgromadzonych w księgarni.
Przypomniałem sobie, jak stary księgarz zawsze powtarzał, że książki mają duszę, duszę tych, którzy je piszą, którzy je czytają i którzy o nich marzą.
Najważniejsze, że pan nie próżnuje. Zawsze powtarzam, że bezczynność osłabia ducha.
Literatura, przynajmniej ta dobra, ma w sobie tyle samo ze sztuki, co z nauki. Podobnie jak architektura i muzyka.
Jej zdaniem jest pan o wiele lepszym pisarzem niż człowiekiem.
Chciałam, żeby Pan wiedział, że byłam szczęśliwa, że dzięki Panu spotkałam mężczyznę, którego kochałam i który mnie kochał, i że mamy synka, Daniela, któremu zawsze o Panu opowiadam i który nadał memu życiu sens niemożliwy do przybliżenia przez wszystkie książki świata.
To miasto ma czarodziejską moc, wie pan o tym, Danielu? Zanim się człowiek obejrzy, wejdzie mu pod skórę i skradnie duszę.
U moich stóp rozciągała się caluteńka Barcelona i ogarnęło mnie przekonanie, że kiedy będę otwierał te, od dziś moje, okna, ulice miasta o zmierzchu będą mi szeptać opowieści i zdradzać tajemnice, żebym przechwycił je, uwięził na papierze i opowiadał każdemu, kto zechce ich wysłuchać.
To miasto ma czarodziejską moc. Zanim się człowiek obejrzy, wejdzie mu pod skórę i skradnie duszę.
Powiedział też, że zebrali szereg wpisów od ludzi, z którymi lub przeciwko którym grałem w mojej karierze.[...] Luis Suarez w ogóle się postarał: "Dla mnie zawsze będziesz wzorem do naśladowania. Nie występowałem w żadnym klubie z lepszym piłkarzem, nie ma też lepszego człowieka. Steven, jesteś żywą legendą. Dziękuję". Spojrzałem na chłopaków z rozbawieniem. - Musieliście kazać mu to napisać, zanim poszedł do Barcelony - stwierdziłem. - Teraz byłbym pewnie na jego liście 24.
Znajdowaliśmy się w sercu magicznej Barcelony, w labiryncie duchów, gdzie w nazwach ulic pobrzmiewały echa starych legend, a za naszymi plecami czaiły się baśniowe stwory.
Barcelona sama była jednym wielkim spektaklem. Młody Picasso pokazał swoje prace w Quatre Gats i na fali wciąż rosnącej sławy pożeglował do Paryża. Gaudi, architekt, zaprojektował całe bajkowe przedmieścia abstrakcyjnych pawilonów z pokrytymi mozaiką, wężowato wijącymi się ławkami. Nawet miejscowy targ rybny był wystawną, mieniącą się jaskrawymi kolorami instalacją artystyczną.
Klimat Barcelony, stały, umiarkowany, wilgotny i przesycony solnymi wyziewami, cieszy się zasłużoną sławą wśród wirusów i bakterii.