-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Cytaty z tagiem "auto" [21]
[ + Dodaj cytat]
- Mój Boże, jesteśmy niemal w tym samym wieku! (...)
- Pewnie - prychnął - Plus-minus 217 lat
Przed nami ustawili się jacyś chłopcy na motorach. [...]
- Co robimy?
- Wrzuć wsteczny - radzi Zoey. - Nie zjadą nam z drogi.
Wychylam się przez okno.
- Hej, wy tam! Ruszcie dupy!
Usuwają się leniwie i uśmiechają krzywo, gdy posyłam im całusa.
Zoey jest wstrząśnięta.
- Co cię napadło?
- Nic, po prostu nie umiem cofać.
Gdybyśmy płacili tym, których stuknął samochód, a nie płacili tym, których stuknął meteoryt – to byłoby niesprawiedliwe. A to, że meteoryty walą rzadko, a samochody często – nie jest żadnym argumentem, Sprawiedliwość nie zależy od częstości.
Cars are dehumanizing and isolating. They make us into extensions of them - extensions of cold, mental machines.
Mężczyźni jechali rozklekotanym Wozem Opatrunkowym, jak Vincent Mądrala ochrzcił beżowy samochód terenowy, który w kolorze przypominał plaster. Wóz miał już kilka lat; należało w nim naprawić hamulce i wymienić opony. Ale nie byłoby rozsądnie brać do naprawy kradzione auto, zwłaszcza, że jego dwaj ostatni pasażerowie padli ofiarą morderstwa.
Wczoraj szarpałam drzwiczki nie naszego samochodu. Na swoje wytłumaczenie mam to, że kolor i marka się zgadzały.
U nas, w Europie Środkowej, zawsze to, co gdzie indziej było rzeczą najzwyklejszą w świecie, uchodziło za wielkie wydarzenie. Dwie drobnostki - kiedy w Paryżu pierwsza kobieta jechała automobilem, to po prostu kobieta jechała automobilem; kiedy jednak w Pradze pierwsza kobieta jechała automobilem, to przyszło czterdzieści tysięcy ludzi. Bo to było olbrzymie wydarzenie... (s.15).
Przeszłość nie wytycza przeznaczenia, a możliwości tworzymy sobie sobie tak samo jak prowadzimy samochód: albo powili, nic nie ryzykując i niczego wartościowego przy tym nie osiągając, albo szybko, a wtedy liczy się tylko to, co jest przed nami, a to, co zostaje za nami, przestaje mieć znaczenie.
- Ja przepraszam, ale może ksiądz będzie patrzał prosto, bo zakręt..
- Ale ja właśnie patrzę prosto. Mam zeza.
Podczas deszczu Woda miesza się z kurzem, olejem i innymi zanieczyszczeniami na powierzchni asfaltu. I robi się strasznie ślisko, że strasznie łatwo stracić kontrolę.