cytaty z książek autora "Adam Heydel"
Nade wszystko jednak grozi Polsce widmo coraz to większego zurzędniczenia. A społeczeństwo urzędnicze to niestety przeciwieństwo społeczeństwa twórczego kulturalnie.
Ponieważ trudno żyć dostatnio w Polsce, więc orzeczono, że dostatek to rzecz ordynarna i materialistyczna. Uznanie znajduje obdarty, zaniedbany, kwaśny i zawistny idealizm. Myśl o wzbogaceniu się to w Polsce coś, co zasługuje na pogardę.
Istotnie rozwój bogactwa jest związany z kapitalizmem, łagodzenie nędzy związane jest z rozwojem bogactwa. Postulat usunięcia nędzy usprawiedliwia moralnie kapitalizm
Etatyzm kwitnie wszędzie, a zasada interwencji panuje wszechwładnie. Państwo rozwija "radosną" twórczość, a społeczeństwa i przedsiębiorstwa uginają się pod ciężarem ubezpieczeń społecznych i podatków.
Na zakończenie zaś wesoła wiadomość: powstała w Warszawie Liga Walki z Etatyzmem. Na pierwszym posiedzeniu uchwaliła ona zwrócić się do rządu o 50 milionów pożyczki! To wystarczy. Rząd ma w Polsce robić wiele, niemal wszystko. Ma nawet zwalczać etatyzm!
I skoro mi powiadają: podwyżka podatków, to muszę zapytać: czy nie ma środków lepszych - moralniejszych i bardziej wydajnych? Podwyżka podatków jest bowiem ostatecznym złem, po które byłoby wolno sięgnąć tylko wówczas, gdyby wszystkie inne zawiodły.
Cała historia Rosji bolszewickiej to walka idei z życiem. Idea okazała się praktycznie nie do urzeczywistnienia, teoretycznie błędna.
Wytwarzanie rzetelnie wykształconej inteligencji zamiast fabrykowania mas półinteligentów z pretensjami - to postulat obrony kultury.
Postulat liberalizmu wynika, z logiczną koniecznością, z uznania zasady maksimum dochodu netto za cel polityki ekonomicznej. Dlatego każdy, kto chce walczyć z liberalizmem, musi zbić wpierw tę zasadę.
Winić liberalnego kapitalizmu za kryzys nie można, bo go w ogóle w latach poprzedzających kryzys nie było.
Na wiosnę bieżącego roku (1928) rozesłano do gmin rozporządzenie pobielenia wszystkich budynków leżących w pobliżu szos (!) na odległość zasięgu wzroku (!). Urzędy gminne i ludność wykonały rozkaz literalnie. Widziałem cały szereg budynków z pobieloną tylko jedną ścianą: od strony szosy.