cytaty z książki "Nieuprzejmość"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Siedzę na łóżku, dookoła pełno skórek pomarańczy, pracuję, straszny bałagan.
Robi się bałagan, a potem się sprząta i znowu robi się bałagan, włosy rosną, trzeba je obciąć, gąbka myjka się zużywa.
Siostrzeństwo miało polegać na tym, że prujemy przez miasto jak dwie burze, dużo pijemy, mówimy głośno i wyraźnie, śmiejemy się, stajemy w swojej obronie, dbamy o bezpieczne powroty do domu, ale przede wszystkim widzimy, jak jest i mówimy to sobie otwarcie. Więc kiedy Julia zapytała, jak to jest z Andrzejem, to od razu jej powiedziałam, że Andrzej jest zainteresowany każdą kobietą, która stanie na jego drodze, ale trzeba być niepełnosprawną, żeby liczyć na trwały z nim związek, bo on ma tylko jeden trwały związek, z Kają. A może ja chcę być niepełnosprawna, powiedziała mi wtedy Julia. Nie dało mi to do myślenia.
Zamknęłam się na związki, bo nie mam na to pomysłu, boję się, że znowu się na kimś zawieszę, odpuszczę strzępy samodzielności, takie najprostsze, że ruszam sama w świat, mam pracę i płacę swoje rachunki, bardzo łatwo to stracić, właściwie nie dopuszczam żadnego związku dopóki nie przestanę się bać poruszać zupełnie sama po świecie, cały czas zabiegam o to, żeby się osprzętowić, chodzi o to, że jako kobieta byłam przyuczana do kompletnej bezradności, wszystko co wykonuję mnie przeraża, wylatuje mi wszystko z rąk, każdy krok jest stresujący (nie, nie powinnam tego robić, bo robię to źle, pożałuję, lepiej nic nie robić, przygotowywać się w nieskończoność do każdej czynności). Chcę być sama, robić wszystko sama. Nie chcę, żeby ktoś mnie woził, wszystko załatwiał za mnie, a ja będę tylko kobietą, która dyryguje. To jest projekt na resztę życia.