Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Do zaufania potrzeba szczerości, szczerości bez zastrzeżeń.

Zagadkowe psychologiczne sprawy mają nademną poprostu niepokojącą przewagę, drażnią mnie aż do krwi, chciałbym wszędzie dociekać związków, a dziwaczni ludzie potrafią mnie już przez swą obecność rozpalić aż do namiętności, namiętności niemniejszej, niż chęć posiadania kobiety.
Dzień mi się dłużył i kruszył w palcach. Położyłem się wcześniej do łóżka: wiedziałem, że się zbudzę o północy, że mnie to zbudzi.

Dreszcz mnie przeszedł, czułem wstręt do stalowej woli tej kobiety, która weszła tu szczebiocząc, a potem naraz jak nóż z pochwy wyciąga swoje żądanie.
... bo jak już powiedziałem, od pierwszej sekundy, zanim ją jeszcze zobaczyłem, miałem wrażenie, że ta kobieta jest moim wrogiem.